BigTech przegrał? Rząd Australii tylko zapowiedział nowe regulacje a Google już płaci wydawcom
Jak poinformował Reuters - Rząd Australii wprowadza nowe prawo, które ma rozwiązać toczący się od dawna spór o to, czy giganci technologiczni powinni płacić za wiadomości, które pojawiają się w wynikach wyszukiwania lub są udostępniane na ich platformach. Jak się okazuje wystarczyło zakomunikowanie, iż taka regulacja ma zostać przeforsowana a Google już zaczął płacić wydawcom.
Proponowane prawo wymagałoby zawarcia przez Google umów handlowych z każdym wydawcą informacyjnym - lub przystąpieniem do arbitrażu.
Tymczasem Google postanowił wyprzedzić australijskie władze i uruchomił Platformę News Showcase oferującą wiadomości, za które firma Google zapłaciła w ramach własnych umów dotyczących treści z wydawcami, w ramach kampanii mającej na celu pokazanie, że przepisy zmuszające ją do płacenia serwisom informacyjnym za treści nie są konieczne. Gigant technologiczny Google uruchomił w piątek w Australii platformę oferującą wiadomości, za które zapłacił, zawierając własne umowy z wydawcami. Co ciekawe ma to być dowód na to, iż nowe regulacje nie są potrzebne. Pytanie co by było gdyby rząd Australii zmian nie zaproponował? Google ma ok. 90%-95% udziałów w rynku wyszukiwarek – w tym w Australii. Wcześniej pisano, iż po takich regulacjach będzie musiał się wycofać z kraju. O sprawie informowała stacja BBC.