"TVN kazał mi milczeć." Dominic D'Angelica przerywa milczenie

Pod koniec listopada zeszłego roku rozpętała się afera dotycząca przeszłości Dominica D'Angelica, który wyrastał na faworyta ostatniej edycji Top Model. Okazało się, że aspirujący celebryta był skazany za "czynność seksualną z nieletnią".
Teraz rozmowie z portalem pudelek.pl z Michałem Dziedzicem Dominic odniósł się do zarzutów. Tłumaczył, że nie miał nic wspólnego z całym zdarzeniem.
W wywiadzie wyznał, że w świetle amerykańskiego prawa nigdy nie został uznany za winnego, choć został skazany.
Prawnik powiedział, że możemy wnosić o "no contest". Zapytałem, co to takiego. Powiedział, że dobrowolnie poddam się karze, ale formalnie nie będę przyznawał się do winy
- tłumaczył
Gdy TVN mnie wyrzucił, nawet o tym nie wiedziałem. Dziennikarze do mnie dzwonili i pytali, jak się czuję po tym, jak zostałem zdyskwalifikowany. Wtedy wszedłem na stronę "Top Model" i tam było oświadczenie i niedługo po tym zadzwonił do mnie producent. Nie powiedzieli zbyt wiele. Coś w stylu: "Dyskwalifikujemy cię z finału". I to tyle. A ja powiedziałem: "Wysłałem wam wszystko, czego potrzebowaliście. Poprosiliście mnie o wszystko, a ja wam wszystko dałem, mówiliście mi, żebym był cicho". Bo to TVN kazał mi się nie wypowiadać. Za każdym razem, gdy ktoś się ze mną kontaktował, proponował wywiad...
- wyjaśnił model.