[Tylko u nas] Waldemar Krysiak: Geje nie obchodzą już polskich organizacji LGBT

Potwierdził się dzisiaj atak na parę gejów z Warszawy. Szaleniec-homofob wbił jednemu z nich nóż w plecy, bo trzymali się na spacerze za rękę. Gdzie więc jest oburzenie organizacji LGBT? Kiedy atencjuszka ze StopBzudrom twierdziła – bez żadnych dowodów! - że wepchnięto ją pod tramwaj, lewicowe media huczały. O dowiedzionym ataku nożownika jest o wiele ciszej.
/ Pixabay.com

Dlaczego organizacje LGBT porzuciły gejów?

Polskie organizacje LGBT nie mają w Polsce łatwo. Szczególnie trudno musi być teraz Kampanii Przeciw Homofobii, która na jesieni zeszłego roku pomogła opublikować aktywistce ze StopBzdurom historię zmyślonego wepchnięcia pod tramwaj. I zamiast przyznać się do błędu, kiedy okazało się, że próba morderstwa miała miejsce tylko w głowie zakłamanej atencjuszki, KPH brnęło w zaparte. Najpierw przez około tydzień karmiła Polskę i świat ostentacyjnym oburzeniem, bo przecież życie „niebinarnej osoby aktywistycznej” było podobno w niebezpieczeństwie. Potem przyszedł czas na chamstwo wobec zainteresowanych – wszystkich, którzy pytali o sprawę „Lu”, tęczowa organizacja odsyłała z kwitkiem, mimo że obiecała o rozwoju sytuacji informować. Na sam koniec zaś – w lutym tego roku – KPH zrobiło fikołka i oświadczyło, że nie zgłosiło nawet sprawy na policję, sugerując, że Ziobro ma zbyt wpływ na prokuraturę, by był sens zgłaszać próbę morderstwa do prokuratury.

Tak KPH zachowuje się w sprawie bzdur ze... StopBzdurom. Dziewczyna, której wydaje się, że jest chłopcem zaklętym w nieswoje ciało, wrzuca na swoje konto na Instagramie tekst, że ktoś chciał ją zabić i żeby ludzie wpłacali na organizacje anarcho-feministyczne. I jedna z najstarszych, największych organizacji nie sprawdza tej informacji, rozpowszechnia ją, wierzy. Co jednak robi KPH, gdy para gejów zostaje napadnięta przez nożownika dlatego, bo trzymali się za ręce? Nie wiem, bo nie ma na ich stronie żadnej informacji.

LGBTQQIP2SAA

Ostatni post na stronie KPH jest oczywiście o... transseksualistach? Transwestytach? Bo dzisiaj Dzień Kobiet i każda kobieta z penisem jest 100% kobietą! O tym chce nam dzisiaj opowiedzieć KPH. Bo – musicie zrozumieć – geje i lesbijki już dawno nie są priorytetem. Ani dla KPH, ani dla innych, tęczowych organizacji. Nowym Ludem Wybranym postępaków są wszystkie inne literki absurdalnego akronimu.

Dla mniej zainteresowanych może być to nieoczywiste: jak to, przecież w tym zawsze chodziło o homoseksualistów? W takim samym pewnie stopniu – odpowiem ja – jak PZPRowi chodziło o dobro robotników. Czy robotnicy mieli specyficzne dla nich problemy? Mieli. Czy byli źle traktowani? Byli. I z pewnością w PZPRze działały też osoby, które „chciały pomóc”. Sam jednak PZPR był tworem pasożytującym na robotnikach i szkodliwym. I prawdopodobnie polscy geje i lesbijki zawiedli swój PZPR... to znaczy KPH! Dlaczego? Znam dwa możliwe wyjaśnienia.

Przede wszystkim okazało się, że osoby homo... się nie rozmnażają! Albo raczej – nie namnażają! Bo jeżeli spojrzymy na statystki, nawet te z krajów Zachodu, gdzie podobno Tolerancja uśmiecha się pełną gębą, to procent osób deklarujących się jako bi- i homoseksualne oscyluje około 3%. W niektórych badaniach są to 2%, w innych więcej. Są to liczby jednak stabilne, nawet jeżeli przybyło im promili, bo te da się wyjaśnić większą otwartością na temat. Jeżeli jednak spojrzymy na pozostałe literki tęczowego alfabetu, to przeżywają one w ostatniej dekadzie ogromny boom – tutaj wzrost wynosi nawet kilkaSET procent. Dobrym przykładem jest Wielka Brytania – tam szaleństwo gender osiągnęło takie rozmiary, że w 2017r. w specjalistycznej klinice w Leeds odbył się pracowniczy strajk ekspertów i lekarzy zaniepokojonych trendem: liczba trans-pacjentów wzrosła tam z 94 w 2010r. do 2519 przypadków w 2018r.

Również w ostatnich dniach wiele lewicowych serwisów dumnie informowało, że w niektórych miejscach w Europie już prawie 10% osób identyfikuje się jako „osoby LGBT” - przy jakiejkolwiek analizie newsa można było jednak szybko stwierdzić, że chodzi tu nie o żadną orientację, tylko o zaburzenia postrzegania własnej płci.

Może dlatego właśnie organizacje LGBT stają się bardziej T, niż LG i B? Ich członkowie to wszak często fanatyczni marksiści, którzy muszą rozumieć, że nie da się zrobić rewolucji na 2%. 10% z potencjałem wzrostu? To brzmi obiecująco!

Możliwe też, że powód jest też... szowinistyczny? Homofobiczny? Ostatecznie, połowa osób homo to geje. Geje to faceci. Facet to patriarchalna świnia, a tych lewica nie będzie wspierać. A sam homoseksualizm jest sztywną kategorią, wykluczającą hierarchią. Hierarchie to nie to, co marksistowskie misie lubią najbardziej!

Atak

Do opisywanego na samym początku ataku doszło na warszawskim Mokotowie. Zdarzenie miało miejsce 17 lutego, ale dopiero dzisiaj w mediach pojawiło się potwierdzenie zdarzenia. Ofiarami ataku była para mężczyzn, Maciej i Vitaliy, a do napaści doszło, gdy byli na spacerze.

„Nie powinniście trzymać się za ręce przy dzieciach!” – zaczepił gejów przestępca. Kiedy usłyszał, że nie ma w okolicy żadnych dzieci, zareagował jeszcze większą agresją i uderzył w plecy Vitaliya. Ten dopiero po chwili zorientował się, że krwawi. W szpitalu dowiedział się, że rana kłuta była szeroka na 4cm i głęboka na 3 cm. Ostrze nie naruszyło żadnego istotnego organu.

Ta historia jest tak straszna, jak obrzydliwa. Nikt nie ma prawa atakować innych, bo idą za rękę. Gdzie jest jednak oburzenie KPH? Gdzie jest oburzenie tych, którzy płakali nad zmyślonym atakiem na atencjuszkę ze StopBzdurom? Gdzie szokujące tłity, tłumaczone na wiele języków, gdzie okrzyki, że Vitaliy nigdy, przenigdy nie będzie szedł sam? Nie ma.

Bo organizacje LGBT od dawna nie zajmują się tym, co potrzeba.


 

POLECANE
Strzelanina na plaży w Sydney. Wielu zabitych, trwa akcja służb z ostatniej chwili
Strzelanina na plaży w Sydney. Wielu zabitych, trwa akcja służb

Popularna plaża Bondi w Sydney zamieniła się w miejsce tragedii. Australijska policja potwierdziła strzelaninę, w której jest wielu rannych i ofiary śmiertelne. Dwóch napastników zostało zneutralizowanych, a akcja służb wciąż trwa.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

Spadek ciśnienia w Warszawie, dużo chmur, miejscami mżawka oraz lokalnie opady marznące na południu i w górach. Temperatura przeważnie 3–7 st.C, wiatr chwilami porywisty – to prognoza IMGW na niedzielę i poniedziałek.

Planowali zamach na jarmark bożonarodzeniowy. Służby zatrzymały pięciu imigrantów pilne
Planowali zamach na jarmark bożonarodzeniowy. Służby zatrzymały pięciu imigrantów

Prokuratura w Monachium nie wyklucza, że grupa zatrzymanych cudzoziemców mogła przygotowywać atak o podłożu islamistycznym. Według ustaleń śledczych celem mogło być 20-tysięczne Dingolfing, a narzędziem ataku samochód.

Wypadek autokaru w Rzeszowie. Nowe informacje z ostatniej chwili
Wypadek autokaru w Rzeszowie. Nowe informacje

W niedzielę rano autokar wjechał z impetem na rondo Jacka Kuronia w Rzeszowie i wylądował na pasie zieleni. Są ranni – informuje RMF FM

Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego

Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski poinformował, że od 15 do 18 grudnia w godzinach 8.00 – 15.00 na Mazowszu będą wyły syreny alarmowe. To testy w ramach ćwiczeń Syrena-25.

Koniec wojny na Ukrainie? Polacy są pesymistami z ostatniej chwili
Koniec wojny na Ukrainie? Polacy są pesymistami

96 proc. Polaków nie wierzy w zakończenie konfliktu w Ukrainie w tym roku – wynika z sondażu przeprowadzonego dla "Super Expressu".

Strzelanina na uczelni w USA. Wiele ofiar z ostatniej chwili
Strzelanina na uczelni w USA. Wiele ofiar

Na Uniwersytecie Browna w Providence w stanie Rhode Island doszło w niedzielę wieczorem do strzelaniny. Zginęły co najmniej dwie osoby. Ośmioro ciężko rannych trafiło do szpitala. Jak poinformowała agencja AP, policja wciąż poszukuje sprawcy.

Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę Wiadomości
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę

Piłkarze Barcelony, bez Polaków na boisku, w meczu 16. kolejki ekstraklasy Hiszpanii po bramkach Brazylijczyka Raphinhi wygrali z Osasuną Pampeluna 2:0. Katalończycy umocnili się na prowadzeniu w tabeli i do siedmiu punktów powiększyli przewagę nad drugim Realem Madryt.

Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków? gorące
Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków?

Dwóch 30-letnich Polaków znalazło się na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI magazynu TIME – obok Elona Muska, Sama Altmana i Marka Zuckerberga. Mati Staniszewski wraz z Piotrem Dąbkowskim stworzyli globalną firmę wartą miliardy dolarów, która dziś wyznacza światowe standardy w sztucznej inteligencji. Na liście magazynu TIME znalazł się również wybitny polski informatyk JakubPachocki.

Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia z ostatniej chwili
Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia

Bruce Willis od kilku lat walczy z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2022 roku zdiagnozowano u niego afazję, a rok później demencję czołowo-skroniową. Choroba postępuje, dlatego aktor przebywa obecnie w specjalistycznym ośrodku pod stałą opieką.

REKLAMA

[Tylko u nas] Waldemar Krysiak: Geje nie obchodzą już polskich organizacji LGBT

Potwierdził się dzisiaj atak na parę gejów z Warszawy. Szaleniec-homofob wbił jednemu z nich nóż w plecy, bo trzymali się na spacerze za rękę. Gdzie więc jest oburzenie organizacji LGBT? Kiedy atencjuszka ze StopBzudrom twierdziła – bez żadnych dowodów! - że wepchnięto ją pod tramwaj, lewicowe media huczały. O dowiedzionym ataku nożownika jest o wiele ciszej.
/ Pixabay.com

Dlaczego organizacje LGBT porzuciły gejów?

Polskie organizacje LGBT nie mają w Polsce łatwo. Szczególnie trudno musi być teraz Kampanii Przeciw Homofobii, która na jesieni zeszłego roku pomogła opublikować aktywistce ze StopBzdurom historię zmyślonego wepchnięcia pod tramwaj. I zamiast przyznać się do błędu, kiedy okazało się, że próba morderstwa miała miejsce tylko w głowie zakłamanej atencjuszki, KPH brnęło w zaparte. Najpierw przez około tydzień karmiła Polskę i świat ostentacyjnym oburzeniem, bo przecież życie „niebinarnej osoby aktywistycznej” było podobno w niebezpieczeństwie. Potem przyszedł czas na chamstwo wobec zainteresowanych – wszystkich, którzy pytali o sprawę „Lu”, tęczowa organizacja odsyłała z kwitkiem, mimo że obiecała o rozwoju sytuacji informować. Na sam koniec zaś – w lutym tego roku – KPH zrobiło fikołka i oświadczyło, że nie zgłosiło nawet sprawy na policję, sugerując, że Ziobro ma zbyt wpływ na prokuraturę, by był sens zgłaszać próbę morderstwa do prokuratury.

Tak KPH zachowuje się w sprawie bzdur ze... StopBzdurom. Dziewczyna, której wydaje się, że jest chłopcem zaklętym w nieswoje ciało, wrzuca na swoje konto na Instagramie tekst, że ktoś chciał ją zabić i żeby ludzie wpłacali na organizacje anarcho-feministyczne. I jedna z najstarszych, największych organizacji nie sprawdza tej informacji, rozpowszechnia ją, wierzy. Co jednak robi KPH, gdy para gejów zostaje napadnięta przez nożownika dlatego, bo trzymali się za ręce? Nie wiem, bo nie ma na ich stronie żadnej informacji.

LGBTQQIP2SAA

Ostatni post na stronie KPH jest oczywiście o... transseksualistach? Transwestytach? Bo dzisiaj Dzień Kobiet i każda kobieta z penisem jest 100% kobietą! O tym chce nam dzisiaj opowiedzieć KPH. Bo – musicie zrozumieć – geje i lesbijki już dawno nie są priorytetem. Ani dla KPH, ani dla innych, tęczowych organizacji. Nowym Ludem Wybranym postępaków są wszystkie inne literki absurdalnego akronimu.

Dla mniej zainteresowanych może być to nieoczywiste: jak to, przecież w tym zawsze chodziło o homoseksualistów? W takim samym pewnie stopniu – odpowiem ja – jak PZPRowi chodziło o dobro robotników. Czy robotnicy mieli specyficzne dla nich problemy? Mieli. Czy byli źle traktowani? Byli. I z pewnością w PZPRze działały też osoby, które „chciały pomóc”. Sam jednak PZPR był tworem pasożytującym na robotnikach i szkodliwym. I prawdopodobnie polscy geje i lesbijki zawiedli swój PZPR... to znaczy KPH! Dlaczego? Znam dwa możliwe wyjaśnienia.

Przede wszystkim okazało się, że osoby homo... się nie rozmnażają! Albo raczej – nie namnażają! Bo jeżeli spojrzymy na statystki, nawet te z krajów Zachodu, gdzie podobno Tolerancja uśmiecha się pełną gębą, to procent osób deklarujących się jako bi- i homoseksualne oscyluje około 3%. W niektórych badaniach są to 2%, w innych więcej. Są to liczby jednak stabilne, nawet jeżeli przybyło im promili, bo te da się wyjaśnić większą otwartością na temat. Jeżeli jednak spojrzymy na pozostałe literki tęczowego alfabetu, to przeżywają one w ostatniej dekadzie ogromny boom – tutaj wzrost wynosi nawet kilkaSET procent. Dobrym przykładem jest Wielka Brytania – tam szaleństwo gender osiągnęło takie rozmiary, że w 2017r. w specjalistycznej klinice w Leeds odbył się pracowniczy strajk ekspertów i lekarzy zaniepokojonych trendem: liczba trans-pacjentów wzrosła tam z 94 w 2010r. do 2519 przypadków w 2018r.

Również w ostatnich dniach wiele lewicowych serwisów dumnie informowało, że w niektórych miejscach w Europie już prawie 10% osób identyfikuje się jako „osoby LGBT” - przy jakiejkolwiek analizie newsa można było jednak szybko stwierdzić, że chodzi tu nie o żadną orientację, tylko o zaburzenia postrzegania własnej płci.

Może dlatego właśnie organizacje LGBT stają się bardziej T, niż LG i B? Ich członkowie to wszak często fanatyczni marksiści, którzy muszą rozumieć, że nie da się zrobić rewolucji na 2%. 10% z potencjałem wzrostu? To brzmi obiecująco!

Możliwe też, że powód jest też... szowinistyczny? Homofobiczny? Ostatecznie, połowa osób homo to geje. Geje to faceci. Facet to patriarchalna świnia, a tych lewica nie będzie wspierać. A sam homoseksualizm jest sztywną kategorią, wykluczającą hierarchią. Hierarchie to nie to, co marksistowskie misie lubią najbardziej!

Atak

Do opisywanego na samym początku ataku doszło na warszawskim Mokotowie. Zdarzenie miało miejsce 17 lutego, ale dopiero dzisiaj w mediach pojawiło się potwierdzenie zdarzenia. Ofiarami ataku była para mężczyzn, Maciej i Vitaliy, a do napaści doszło, gdy byli na spacerze.

„Nie powinniście trzymać się za ręce przy dzieciach!” – zaczepił gejów przestępca. Kiedy usłyszał, że nie ma w okolicy żadnych dzieci, zareagował jeszcze większą agresją i uderzył w plecy Vitaliya. Ten dopiero po chwili zorientował się, że krwawi. W szpitalu dowiedział się, że rana kłuta była szeroka na 4cm i głęboka na 3 cm. Ostrze nie naruszyło żadnego istotnego organu.

Ta historia jest tak straszna, jak obrzydliwa. Nikt nie ma prawa atakować innych, bo idą za rękę. Gdzie jest jednak oburzenie KPH? Gdzie jest oburzenie tych, którzy płakali nad zmyślonym atakiem na atencjuszkę ze StopBzdurom? Gdzie szokujące tłity, tłumaczone na wiele języków, gdzie okrzyki, że Vitaliy nigdy, przenigdy nie będzie szedł sam? Nie ma.

Bo organizacje LGBT od dawna nie zajmują się tym, co potrzeba.



 

Polecane