Kempa nie wytrzymała: "Tego po prostu już się nie da słuchać"

Sytuacja praworządności w Polsce daje poważne powody do niepokoju - ocenił komisarz UE ds. sprawiedliwości Didier Reynders we wtorek podczas posiedzenia komisji Parlamentu Europejskiego w Brukseli . "Nie da się już tego słuchać" - ripostowała europosłanka PiS Beata Kempa.
/ YT print screen/WirtualnaPolska

"Sytuacja praworządności w Polsce daje poważne powody do niepokoju. Komisja jest zdeterminowana, by wykorzystać wszystkie narzędzia w jej dyspozycji, by zareagować na te obawy. Kontynuujemy naszą analizę. Będziemy działali stanowczo" - ostrzegał Reynders podczas posiedzenia Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (LIBE) Parlamentu Europejskiego. Zorganizowała ona we wtorek debatę na temat sytuacji polskich sędziów oraz prokuratorów. 

"(Polski) minister sprawiedliwości wykonuje kompetencje bezpośrednio związane z prokuraturą generalną. Może w sposób uznaniowy interweniować w rozprawy. Wywołuje to obawy, że względy polityczne mogą mieć wpływ na przebieg procesów" - mówił unijny komisarz.

"Trybunał Konstytucyjny podjął szereg decyzji, które wydają się neutralizować wpływ orzeczeń prejudycjalnych Trybunału Sprawiedliwości UE. (...) Dotyczą one głównie możliwości odwoływania sędziów ze względu na rodzaj ich nominacji. (...) Komisja uważa też, że Polska narusza prawo Unii, pozwalając Izbie Dyscyplinarnej (Sądu Najwyższego) na podejmowanie decyzji, które mają bezpośredni wpływ na sędziów, takich jak uchylanie immunitetu, (...) a także w przypadkach prawa pracy i ubezpieczeń społecznych" - wyliczał Belg.

Odpowiadając na te zarzuty, europosłanka PiS Beata Kempa skonstatowała: "Nie wiem, na ile pan po prostu nienawidzi naszego kraju, ale tego po prostu już się nie da słuchać".

Zaapelowała, by w debacie trzymać się faktów, gdyż - jej zdaniem - wiele opinii przedstawionych przez Reyndersa na temat zmian w polskim wymiarze sprawiedliwości jest niezgodnych z prawdą.

"Czas najwyższy, żebyście działali merytorycznie. To znaczy: mówili prawdę. (...) Dla nas liczy się to, co mówią polscy obywatele, a polscy obywatele chcą reformy wymiaru sprawiedliwości. Ale nie takiej, jakiej wy chcecie, czyli żeby było tak, jak było, tak jak odziedziczyliśmy po systemie komunistycznej" - mówiła Kempa.

Europosłowie największych frakcji w PE – Europejskiej Partii Ludowej, socjalistów, Odnowić Europę i Zielonych - żądali z kolei od Komisji Europejskiej działań w sprawie praworządności w Polsce.

Roberta Metsola (EPL) mówiła, że sytuacja pogarsza się, "prokuratorzy są za karę uciszani", "pozbawia się też sędziów immunitetu", czego przykładem – jak mówiła - jest sprawa sędziego Igora Tulei. Zwróciła się do KE z pytaniem, co zamierza zrobić, by pokazać polskiemu rządowi, że takie działania naruszają prawo i wartości europejskie.

W imieniu Socjalistów i Demokratów (S&D) była niemiecka minister sprawiedliwości Katarina Barley powiedziała, że wielu prokuratorów zostało dotkniętych "przymusowymi delegacjami" z dnia na dzień, "za karę". Jak mówiła, KE waha się w sprawie sprawie mechanizmu dotyczącego warunkowości w budżecie UE, ale to pilna sprawa.

Michal Szimeczka (Odnowić Europę - RE) zaznaczył, że mimo wysiłków podejmowanych przez KE dochodzi w Polsce do podważania państwa prawa. "Mamy niszczoną niezależność polskiego sądownictwa i to w sposób nieodwracalny. (…) Jeśli chodzi o sędziego Tuleyę i inne ofiary sytuacji w Polsce, mam pytanie, co Komisja zmierza zrobić, aby chronić te ofiary. (…) Sytuacja jest poważna" – przekonywał.

W imieniu Zielonych głos zabrała Terry Reintke. Jak powiedziała, KE dokładnie wie, co się dzieje w Polsce. "Jakie działania Komisja zamierza podjąć w ramach procedury art. 7, (...) żeby przyniosło to jakieś owoce w najbliższych miesiącach?" – zapytała obecnego na sali Reyndersa.

Patryk Jaki w imieniu grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) podkreślał, że Reynders martwi się o polskie sądy, a jednocześnie mówi, że nie podobają mu się orzeczenia polskiego Trybunału Konstytucyjnego.

"Czy jest coś gorszego, jeśli chodzi o naruszenie niezawisłości, niż krytykowanie orzeczeń sądowych? Czy pan nie uważa, że to jest prawdziwe naruszenie niezawisłości? Po drugie, panie komisarzu, krytykuje pan to, że polskim władzom nie podoba się składanie pytań prejudycjalnych przez niektórych polskich sędziów, m.in sędziego (Igora) Tuleyę. (...) Zapomina pan, że 26 marca 2020 r. to samo TSUE wydało orzeczenie, że te działania są niedopuszczalne (...)" - powiedział.

Dodał, że z zapisów traktatów unijnych wynika, że Reynders ani europosłowie LIBE nie mogą się zajmować organizacją sądownictwa w Polsce. "Pytanie jest takie: jeśli państwo komuś zarzucacie łamanie traktatów, to czy sami tego nie robicie w tej chwili?" - powiedział polski europoseł.

Zaznaczył, że wszystkie zarzuty dotyczące Polski sprowadzają się do tego, że nowa Krajowa Rada Sądownictwa ma wybierać sędziów w sposób upolityczniony, a wszystkie decyzje, które podejmuje, mają być wadliwe.

"Tylko przypomnijmy - polska Rada składa się z większości sędziów i to oni wybierają kolejnych sędziów. Na przykład w Niemczech sędziowie nie mają nic do gadania, tylko decydują o tym sami politycy. Chciałem się dowiedzieć wreszcie, pani komisarzu, kiedy pan zajmie się sprawą niemiecką, skoro (przykładem - PAP) upolitycznionego sposobu wyboru sędziów jest Polska, gdzie sędziowie o tym decydują, to kiedy pan się zajmie Niemcami? Czy to jest tak, że po prostu Niemcy mogą więcej?" - powiedział europoseł PiS.

Eurodeputowana PO Róża Thun podkreślała, że "sytuacja w Warszawie jest dramatyczna". Spytała Reyndersa, kiedy podejmie "jakieś działania".

"(Polski) rząd w sposób demonstracyjny ignoruje TSUE. Wydaje się, że są to działania prowadzone po to, żeby ośmieszyć Komisję Europejską. Proszę uratować tę sytuację, zanim przestanie to być sytuacja tylko polska. To sprawa ogólnoeuropejska. Musimy uratować Europę przed upadkiem" - alarmowała.

Z Brukseli Artur Ciechanowicz i Łukasz Osiński 


 

POLECANE
Nowe informacje o ataku na plaży w Sydney. Napastnika obezwładnił przypadkowy mężczyzna z ostatniej chwili
Nowe informacje o ataku na plaży w Sydney. Napastnika obezwładnił przypadkowy mężczyzna

Władze Australii nie mają wątpliwości - strzelanina na plaży Bondi w Sydney była aktem terroru. Dwaj uzbrojeni napastnicy otworzyli ogień do tłumu liczącego ponad tysiąc osób. Co najmniej 12 osób zginęło, a 29 zostało rannych.

Karol Nawrocki postawił na swoim. Wołodymyr Zełenski przyjedzie do Polski z ostatniej chwili
Karol Nawrocki postawił na swoim. Wołodymyr Zełenski przyjedzie do Polski

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że planuje wizytę w Polsce 19 grudnia.

Politico: Europa powinna posłuchać Trumpa polityka
Politico: Europa powinna posłuchać Trumpa

Autor publikacji „Politico” Mathias Döpfner przekonuje, że Europa reaguje na krytykę ze strony Stanów Zjednoczonych w sposób emocjonalny i defensywny, zamiast potraktować ją jako impuls do głębokich reform. Jego zdaniem to nie Ameryka oddala się od Europy, lecz sama Europa od rzeczywistości.

Niemieccy rolnicy protestują przeciwko umowie z Mercosur z ostatniej chwili
Niemieccy rolnicy protestują przeciwko umowie z Mercosur

Rolnicy w Niemczech zapowiadają ogólnokrajowe protesty po akceptacji umowy UE-Mercosur.

Protesty rolników w Kosztowie i pod Kołobrzegiem pilne
Protesty rolników w Kosztowie i pod Kołobrzegiem

Protesty rolników w różnych regionach Polski pokazują narastającą skalę kryzysu. Rolnicy sprzeciwiają się niekontrolowanemu importowi, braku opłacalności produkcji i rosnącej biurokracji, ostrzegając przed upadkiem polskich gospodarstw.

Zapytano o skuteczność Tuska. Polacy podzieleni z ostatniej chwili
Zapytano o skuteczność Tuska. Polacy podzieleni

Polacy są niemal równo podzieleni w ocenie skuteczności Donalda Tuska – wynika z badania pracowni IBRiS na zlecenie Radia ZET.

Ambasador Niemiec w Polsce: Reparacje nie są tematem rozmów z Polską polityka
Ambasador Niemiec w Polsce: Reparacje nie są tematem rozmów z Polską

Ambasador Niemiec w Warszawie ponownie odniósł się do kwestii reparacji wojennych. Wprost podkreślił, że Berlin nie prowadzi rozmów na ten temat, mimo uznania odpowiedzialności za zbrodnie II wojny światowej.

Strzelanina na plaży w Sydney. Wielu zabitych, trwa akcja służb z ostatniej chwili
Strzelanina na plaży w Sydney. Wielu zabitych, trwa akcja służb

Popularna plaża Bondi w Sydney zamieniła się w miejsce tragedii. Australijska policja potwierdziła strzelaninę, w której jest wielu rannych i ofiary śmiertelne. Dwóch napastników zostało zneutralizowanych, a akcja służb wciąż trwa.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

Spadek ciśnienia w Warszawie, dużo chmur, miejscami mżawka oraz lokalnie opady marznące na południu i w górach. Temperatura przeważnie 3–7 st.C, wiatr chwilami porywisty – to prognoza IMGW na niedzielę i poniedziałek.

Planowali zamach na jarmark bożonarodzeniowy. Służby zatrzymały pięciu imigrantów pilne
Planowali zamach na jarmark bożonarodzeniowy. Służby zatrzymały pięciu imigrantów

Prokuratura w Monachium nie wyklucza, że grupa zatrzymanych cudzoziemców mogła przygotowywać atak o podłożu islamistycznym. Według ustaleń śledczych celem mogło być 20-tysięczne Dingolfing, a narzędziem ataku samochód.

REKLAMA

Kempa nie wytrzymała: "Tego po prostu już się nie da słuchać"

Sytuacja praworządności w Polsce daje poważne powody do niepokoju - ocenił komisarz UE ds. sprawiedliwości Didier Reynders we wtorek podczas posiedzenia komisji Parlamentu Europejskiego w Brukseli . "Nie da się już tego słuchać" - ripostowała europosłanka PiS Beata Kempa.
/ YT print screen/WirtualnaPolska

"Sytuacja praworządności w Polsce daje poważne powody do niepokoju. Komisja jest zdeterminowana, by wykorzystać wszystkie narzędzia w jej dyspozycji, by zareagować na te obawy. Kontynuujemy naszą analizę. Będziemy działali stanowczo" - ostrzegał Reynders podczas posiedzenia Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (LIBE) Parlamentu Europejskiego. Zorganizowała ona we wtorek debatę na temat sytuacji polskich sędziów oraz prokuratorów. 

"(Polski) minister sprawiedliwości wykonuje kompetencje bezpośrednio związane z prokuraturą generalną. Może w sposób uznaniowy interweniować w rozprawy. Wywołuje to obawy, że względy polityczne mogą mieć wpływ na przebieg procesów" - mówił unijny komisarz.

"Trybunał Konstytucyjny podjął szereg decyzji, które wydają się neutralizować wpływ orzeczeń prejudycjalnych Trybunału Sprawiedliwości UE. (...) Dotyczą one głównie możliwości odwoływania sędziów ze względu na rodzaj ich nominacji. (...) Komisja uważa też, że Polska narusza prawo Unii, pozwalając Izbie Dyscyplinarnej (Sądu Najwyższego) na podejmowanie decyzji, które mają bezpośredni wpływ na sędziów, takich jak uchylanie immunitetu, (...) a także w przypadkach prawa pracy i ubezpieczeń społecznych" - wyliczał Belg.

Odpowiadając na te zarzuty, europosłanka PiS Beata Kempa skonstatowała: "Nie wiem, na ile pan po prostu nienawidzi naszego kraju, ale tego po prostu już się nie da słuchać".

Zaapelowała, by w debacie trzymać się faktów, gdyż - jej zdaniem - wiele opinii przedstawionych przez Reyndersa na temat zmian w polskim wymiarze sprawiedliwości jest niezgodnych z prawdą.

"Czas najwyższy, żebyście działali merytorycznie. To znaczy: mówili prawdę. (...) Dla nas liczy się to, co mówią polscy obywatele, a polscy obywatele chcą reformy wymiaru sprawiedliwości. Ale nie takiej, jakiej wy chcecie, czyli żeby było tak, jak było, tak jak odziedziczyliśmy po systemie komunistycznej" - mówiła Kempa.

Europosłowie największych frakcji w PE – Europejskiej Partii Ludowej, socjalistów, Odnowić Europę i Zielonych - żądali z kolei od Komisji Europejskiej działań w sprawie praworządności w Polsce.

Roberta Metsola (EPL) mówiła, że sytuacja pogarsza się, "prokuratorzy są za karę uciszani", "pozbawia się też sędziów immunitetu", czego przykładem – jak mówiła - jest sprawa sędziego Igora Tulei. Zwróciła się do KE z pytaniem, co zamierza zrobić, by pokazać polskiemu rządowi, że takie działania naruszają prawo i wartości europejskie.

W imieniu Socjalistów i Demokratów (S&D) była niemiecka minister sprawiedliwości Katarina Barley powiedziała, że wielu prokuratorów zostało dotkniętych "przymusowymi delegacjami" z dnia na dzień, "za karę". Jak mówiła, KE waha się w sprawie sprawie mechanizmu dotyczącego warunkowości w budżecie UE, ale to pilna sprawa.

Michal Szimeczka (Odnowić Europę - RE) zaznaczył, że mimo wysiłków podejmowanych przez KE dochodzi w Polsce do podważania państwa prawa. "Mamy niszczoną niezależność polskiego sądownictwa i to w sposób nieodwracalny. (…) Jeśli chodzi o sędziego Tuleyę i inne ofiary sytuacji w Polsce, mam pytanie, co Komisja zmierza zrobić, aby chronić te ofiary. (…) Sytuacja jest poważna" – przekonywał.

W imieniu Zielonych głos zabrała Terry Reintke. Jak powiedziała, KE dokładnie wie, co się dzieje w Polsce. "Jakie działania Komisja zamierza podjąć w ramach procedury art. 7, (...) żeby przyniosło to jakieś owoce w najbliższych miesiącach?" – zapytała obecnego na sali Reyndersa.

Patryk Jaki w imieniu grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) podkreślał, że Reynders martwi się o polskie sądy, a jednocześnie mówi, że nie podobają mu się orzeczenia polskiego Trybunału Konstytucyjnego.

"Czy jest coś gorszego, jeśli chodzi o naruszenie niezawisłości, niż krytykowanie orzeczeń sądowych? Czy pan nie uważa, że to jest prawdziwe naruszenie niezawisłości? Po drugie, panie komisarzu, krytykuje pan to, że polskim władzom nie podoba się składanie pytań prejudycjalnych przez niektórych polskich sędziów, m.in sędziego (Igora) Tuleyę. (...) Zapomina pan, że 26 marca 2020 r. to samo TSUE wydało orzeczenie, że te działania są niedopuszczalne (...)" - powiedział.

Dodał, że z zapisów traktatów unijnych wynika, że Reynders ani europosłowie LIBE nie mogą się zajmować organizacją sądownictwa w Polsce. "Pytanie jest takie: jeśli państwo komuś zarzucacie łamanie traktatów, to czy sami tego nie robicie w tej chwili?" - powiedział polski europoseł.

Zaznaczył, że wszystkie zarzuty dotyczące Polski sprowadzają się do tego, że nowa Krajowa Rada Sądownictwa ma wybierać sędziów w sposób upolityczniony, a wszystkie decyzje, które podejmuje, mają być wadliwe.

"Tylko przypomnijmy - polska Rada składa się z większości sędziów i to oni wybierają kolejnych sędziów. Na przykład w Niemczech sędziowie nie mają nic do gadania, tylko decydują o tym sami politycy. Chciałem się dowiedzieć wreszcie, pani komisarzu, kiedy pan zajmie się sprawą niemiecką, skoro (przykładem - PAP) upolitycznionego sposobu wyboru sędziów jest Polska, gdzie sędziowie o tym decydują, to kiedy pan się zajmie Niemcami? Czy to jest tak, że po prostu Niemcy mogą więcej?" - powiedział europoseł PiS.

Eurodeputowana PO Róża Thun podkreślała, że "sytuacja w Warszawie jest dramatyczna". Spytała Reyndersa, kiedy podejmie "jakieś działania".

"(Polski) rząd w sposób demonstracyjny ignoruje TSUE. Wydaje się, że są to działania prowadzone po to, żeby ośmieszyć Komisję Europejską. Proszę uratować tę sytuację, zanim przestanie to być sytuacja tylko polska. To sprawa ogólnoeuropejska. Musimy uratować Europę przed upadkiem" - alarmowała.

Z Brukseli Artur Ciechanowicz i Łukasz Osiński 



 

Polecane