Suski o Hołowni: "Moja wnuczka jest poważniejsza"

Myślę, że Szymon Hołownia chce zaistnieć i każdy sposób jest dobry. To tak trochę zabawne, dziecinne. To tak jakby moja wnuczka, która jest w szkole podstawowej przyszła ze szczepienia i się pochwaliła, że dziadku ja mam taki dyplom [dzielnego pacjenta]. Chociaż myślę, że ona już jest poważniejsza i może by się już tak nie chwaliła
– powiedział w rozmowie z Michałem Rachoniem Suski.
Oczywiście najbardziej cieszy się opozycja z tego, bo słyszałem już porównania do Madery, że już będzie skończony
– dodał.
Myślę, że to jest życzenie śmierci opozycji w stosunku do przeciwnika na opozycji, który o ten sam elektorat zabiega i który rzeczywiście Platformie, PSL ten elektorat odbierał. Nawet Lewicy też odbierał, więc oni może życzą mu źle, bo liczą że jak Petru kiedyś przepadł, a prowadził już w sondażu przed Platformą, to Platforma odzyskała, można powiedzieć, drugie życie. Teraz próbują wykorzystać tę wpadkę, niewątpliwie wpadkę Hołowni, żeby zrobić z niego takiego kolejnego Petru
– ocenił Suski.