Mariusz T. skazany za posiadanie pornografii dziecięcej podczas pobytu w ośrodku w Gostyninie

Akt oskarżenia przeciwko Mariuszowi T. i Mirosławowi S. płocka Prokuratura Okręgowa skierowała do sądu jeszcze w 2018 r. Śledztwo w ich sprawie było prowadzone od 2016 r., gdy podczas policyjnego przeszukania w gostynińskim KOZZD odkryto m.in. u Mariusza T. nośniki cyfrowe zawierające materiały pornograficzne z udziałem małoletnich. Mirosław S. był wówczas współlokatorem Mariusza T. Proces obu oskarżonych toczył się przed Sądem Rejonowym w Gostyninie od kwietnia 2019 r.
Mariusz T. był pierwszym, który trafił do gostynińskiego KOZZD na mocy ustawy z listopada 2013 r. o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie wobec życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób. Stało się to, gdy w 2014 r. zakończył odbywanie kary 25 lat pozbawienia wolności za popełnione w 1989 r. zabójstwo czterech chłopców – został wówczas skazany na karę śmierci zamienioną potem, na mocy amnestii, na 25 lat więzienia.
Proces Mariusz T. i Mirosława S. w sprawie posiadania pornografii dziecięcej podczas pobytu w KOZZD w Gostyninie toczył się z przerwami spowodowanymi m.in. trwającą pandemią koronawirusa i wynikającymi z tego obostrzeniami.
Na pierwszej rozprawie, w kwietniu 2019 r., na wniosek prokuratora, do którego przyłączyła się obrona Mariusza T. i Mirosława S., gostyniński Sąd Rejonowy wyłączył jawność postępowania w części – po odczytaniu zarzutów z aktu oskarżenia. Sąd podzielił argumentację wniosku prokuratorskiego, iż publiczne rozpoznanie sprawy, obejmującej posiadanie przez oskarżonych pornografii dziecięcej, mogłoby obrażać dobre obyczaje, a także - jak dodał – mogłoby naruszać dobro małoletnich.
W akcie oskarżenia płockiej Prokuratury Okręgowej zarzucono Mariuszowi T., że od stycznia 2015 r. do kwietnia 2016 r., podczas pobytu w KOZZD w Gostyninie, posiadał 20 plików komputerowych zawierających treści pornograficzne z udziałem małoletniego, a także plik zawierający wytworzone treści pornograficzne z wizerunkiem małoletniego uczestniczącego w czynności seksualnej. Taki plik posiadał również - jak wynika z aktu oskarżenia - Mirosław S., w okresie od stycznia do kwietnia 2016 r., przebywający w tym czasie w gostynińskim ośrodku.
Jak informowała wcześniej Prokuratura Okręgowa w Płocku, jeszcze w trakcie śledztwa Mariusz T. odmówił złożenia wyjaśnień, natomiast Mirosław S. przyznał się do przedstawionego mu zarzutu.
W ostatnich latach Mariusz T. został już raz skazany za posiadanie pornografii dziecięcej w czasie, gdy przebywał jeszcze w zakładzie karnym w Strzelcach Opolskich w latach 2006-14. W lipcu 2015 r. Sąd Rejonowy w Gostyninie orzekł wobec niego 5 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Wyrok uprawomocnił się, gdy podtrzymał go Sąd Okręgowy w Płocku, który w marcu 2016 r. odrzucił apelację obrony.
Sąd Rejonowy w Gostyninie zawiesił wykonanie kary wobec Mariusza T. do zakończenia jego pobytu w tamtejszym KOZZD. O tym, czy dalszy pobyt Mariusz T. w tym ośrodku jest niezbędny, decydował co pół roku, na podstawie opinii biegłych, Sąd Okręgowy w Płocku. We wrześniu 2019 r. Mariusz T. trafił ostatecznie do zakładu karnego, początkowo w Płocku, a potem do innej placówki penitencjarnej – w ramach obowiązującej procedury sąd zdecydował uprzednio, że może on odbyć zasądzoną wcześniej karę pozbawienia wolności.
Wcześniejszy proces o posiadanie przez Mariusza T. w latach 2006-14 pornografii dziecięcej toczył się przed gostynińskim Sądem Rejonowym w oparciu o akt oskarżenia wniesiony przez prokuraturę w Strzelcach Opolskich. Główny zarzut dotyczył posiadania przez niego w celi zakładu karnego, a także w domu w Piotrkowie Trybunalskim, sprowadzonych od nieustalonej osoby zdjęć i filmów pornograficznych z udziałem małoletnich na 1318 plikach komputerowych.
Inny zarzut tego aktu oskarżenia obejmował posiadanie przez Mariusza T. 18 plików komputerowych zawierających treści pornograficzne przedstawiające tzw. przetworzony wizerunek małoletniego uczestniczącego w czynnościach seksualnych - chodzi np. o przeklejanie twarzy dzieci na obrazy ciał osób dorosłych.
Do popełnienia wszystkich tych czynów doszło, gdy Mariusz T. za zgodą władz zakładu karnego w Strzelcach Opolskich mógł korzystać w celi z prywatnego komputera. Trzy twarde dyski przesłał do swojej matki w Piotrkowie Trybunalskim. To ona w 2014 r. zgłosiła organom ścigania, że na dyskach mogą znajdować się materiały z pornografią dziecięcą. (PAP)