Prawy sierpowy: Pandemia dziadersów?

Okiem farmera
Na twitterze jest bardzo dobrze widoczny podział na tych którzy szanują swe zdrowie i życie oraz tak samo traktują innych. I na takich którzy twierdzą że yo fałszywa plandemia maseczki to kagańce które zabierają płucom tlen a obostrzenia to nowa odmiana terroru.
Wirus ma to do siebie że nie odróżnia ludzi po ich przekonaniach, wierze czy kolorze skóry.Ma w przysłowiowym nosie status społeczny czy majątkowy. Atakuje gdy ma okazję a gdy atak ułatwi mu sama jego ofiara tym chętniej się szerzy. Na samym początku, rok temu ludzie mieli jakoś więcej oleju w głowach. Może było to też spowodowane strachem? W każdym bądź razie ta pierwsza fala okazała się być dużo mniejsza niż ta rok później, czyli ta obecna. Mimo że jesteśmy na nia lepiej przygotowani, lekarze maja więcej doświadczenia, są respiratory w ilości dużo większej niż rok temu. To mimo wszystko szokują tak duże liczby wykrytych przypadków zarażeń. Jest też sporo więcej przypadków śmierci. Tu specjaliści tłumaczą taki wynik tym że spora część ludzi zwleka z testowaniem siebie na obecność korona wirusa tłumacząc sobie swe złe samopoczucie tym że to ,,zwykła grypka'' Lekceważenie wczesnych objawów i brak odpowiedniej terapii skutkuje potem tak rozległymi powikłaniami że nawet pod respiratorem nie udaje się uratować ich życia. Dużo złego w tej mierze robią tak zwani ,,korona sceptycy'' Wyszydzający tych którzy mają słuszne obawy i stosują sie do zasady #DDM Na ulicy i w sklepach uporczywie chodzący bez maseczek. Bo niby te maseczki ograniczają ich wolność osobistą...
Powoli rozkręca się akcja szczepienia przeciwko #COVID19 mamy do wyboru już kilka szczepionek, z czasem będzie coraz lepiej. Ale mimo to trzeba zachować rozsądek i nadal przestrzegać zasady #DDM ponieważ wirus mutuje. O ile pierwsza jego odmiana praktycznie nie atakowała bardzo młodych ludzi, to jego Brytyjska mutacja jest bardzo niebezpieczna dla tej grupy wiekowej. Wiadomo też że będą kolejne mutacje, lecz nie jest pewne w którym kierunku będzie wirus mutować i jak bardzo będzie zjadliwy? Być może finalnie za kilka lat upodobni się do zwykłej grypy, a może się też okazać że będzie dużo bardziej śmiertelny niż obecnie. Tutaj nie da się być jasnowidzem, nie ma takiego mądrego naukowca który zagwarantuje że wie jaki będzie dalszy rozwój pandemii.
Ja wiem jedno, ponieważ szanuję swe zdrowie i również życie innych ludzi, mam zamiar stosować się do zasad bezpieczeństwa czyli Dystans społeczny, Dezynfekcja i Maseczki i o to samo proszę innych. Nikt nie jest nieśmiertelny oraz n ikt nie zna dnia i godziny, ale po co przyspieszać o kilka czy kilkadziesiąt lat z własnej głupoty to co i tak nas finalnie spotka.
farmerjanek