Prawy Sierpowy: Co ma śmietnik do ocieplenia klimatu?

Od lat lewicowi aktywiści straszą nas globalnym ociepleniem, wmawiając że jest ono wyłącznie dziełem ludzkości. Osobiście nie widzę niczego złego w dążeniach do bardziej ekologicznego stylu życia. Tylko czemu mam wrażenie że taki styl życia staje się za drogi dla uboższej części społeczeństwa? Lewicowe lobby eko oszołomów wykorzystuje szczytną idee do nakładania nowych opłat i podatków w często horrendalnej wysokości na konsumentów. Czemu zamiast zachęt stosuje się idiotyczne pomysły ze zbyt daleko idącą segregacją śmieci? A koszty ich odbioru rosną niczym ciasto drożdżowe? Kiedyś to firmy śmieciowe musiały konkurować o nasze śmieci, Walczyły o to cenami. Miały motywację do budowy sortowni bo śmieci są potężnym źródłem surowców wtórnych. Tu mogła powstać całkiem potężna gałąź przemysłu odzyskiwania surowców z korzyścią dla konsumentów i środowiska. A co się teraz dzieje? Są ogromne podwyżki, Koszty życia rosną niewspółmiernie do dochodów.
Gdzie tkwi przyczyna problemu?
Otóż lata temu politycy zlikwidowali konkurowanie firm śmieciowych pomiędzy sobą. od tamtej pory to samorządy decydują która z nich będzie odbierać odpady komunalne. To nić że w drodze przetargów, Jak ktoś wie jak się pisze wymagania jakie musi spełnić konkretna firma to ta firma ma zapewniony stały dochód, bo konkurencja jej nie zagrozi. Co z tego że pojawi się inna firma która zrobiłaby to samo taniej i lepiej skoro Nie ma możliwości aby zwykły Kowalski miał jakikolwiek wybór?
Stworzono rynek dla monopoli śmieciowych, zarazem pozbawiając ludzi możliwości wolnego wyboru odbiorców odpadów. Wyszło na to że to My musimy płacić za to że ktoś zechce odebrać od Nas śmieci, staliśmy sie zakładnikami samorządów i firm monopolizujących lokalne rynki. Ekologia jest super! Ale nie wtedy kiedy używa się jej jako pałki do okradanie Naszych rodzin. Dlatego mam gorący apel do rządu, niech ktoś wreszcie się za ten problem zabierze i odwróci sytuację. Niech to te firmy się biją o nasze śmieci jako o źródło dochodów. Niech konkurują cenami, a być może dojdzie do tego że za śmieci kiedyś zaczną nam płacić. A wtedy spełni się jeszcze jedno marzenie ekologów. Nikt nie znajdzie przy drodze ani jednego śmiecia w rowie, czy jak ostatnio sterty opon w lesie koło Lubska.
farmerjanek