Solidarna Polska: Plan uruchomienia Funduszu Odbudowy może w przyszłości zagrozić suwerenności Polski

Plan uruchomienia Funduszu Odbudowy może w przyszłości zagrozić suwerenności Polski; mimo różnicy zdań w kwestii Funduszu Odbudowy opowiadamy się za dalszym działaniem koalicji - czytamy w stanowisku Solidarnej Polski opublikowanym we wtorek w mediach społecznościowych.
/ YT print screen/TVPInfo

We wtorek podczas posiedzenia rządu został przyjęty projekt ustawy w sprawie ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych w budżecie UE oraz uchwalę w sprawie przedłożenia decyzji Sejmowi do ratyfikacji. Sprzeciw do projektu złożyli ministrowie Solidarnej Polski - Zbigniew Ziobro i Michał Wójcik.

"Oba dokumenty są związane z planem uruchomienia unijnego Funduszu Odbudowy, który – w ocenie Solidarnej Polski – może w przyszłości zagrozić suwerenności Polski i zaszkodzić polskiej gospodarce" - czytamy w stanowisku Solidarnej Polski.

Podkreślono w nim także, że SP wyrażała swój sprzeciw wobec pakietu budżetowego, mechanizmu praworządności.

"Możliwość blokowania wypłat przez Unię Europejską jest realnym narzędziem szantażowania Polski. Rodzi ryzyko wymuszenia na Polsce decyzji w kwestiach, w których Polska nie przekazała Unii kompetencji, a są wyłącznie naszymi wewnętrznymi sprawami. Takimi jak reforma sądownictwa, zagadnienia prawa rodzinnego, np. wprowadzenie małżeństw osób homoseksualnych czy adopcja przez nie dzieci, a także działania w obszarze kultury, w tym funkcjonowania mediów" - czytamy w stanowisku.

"Przyjęty pakiet budżetowy niesie za sobą również inne ryzyka dla Polski. Nowa decyzja o zasobach własnych UE pozwala Komisji Europejskiej zaciągać długi w imieniu wszystkich państw członkowskich, w tym Polski, w niespotykanej dotychczas skali. Środki pozyskane z tego kredytu przeznaczane będą na Fundusz Odbudowy w formie dotacji i pożyczek. Z Funduszu Odbudowy Polska otrzyma około 24 mld euro w formie grantu i 34 mld euro jako pożyczkę, ale będziemy odpowiadać za spłatę co najmniej 750 mld euro, na zasadzie solidarnej odpowiedzialności" - dodano.

Według Solidarnej Polski przyjmując "pożyczkę dla siebie, Polacy staną się żyrantem pożyczki dla innych". Solidarna Polska już wcześniej formułowała tego typu wątpliwości. W odpowiedzi na nie minister ds. UE Konrad Szymański podkreślał, że nie mamy do czynienia z uwspólnotowieniem długu.

"W przypadku tej decyzji nie mamy też do czynienia z jakimkolwiek uwspólnotowieniem długu. Nawet gdyby jakiś kraj UE ogłosił niewypłacalność, pozostałe kraje członkowskie nie przejmują jego długów wobec budżetu UE. Decyzja, którą mamy ratyfikować, ustala górny pułap wpłat do budżetu UE dla każdego państwa niezmiennie wobec jakichkolwiek okoliczności w przyszłości" - zaznaczył minister ds. UE w rozmowie z PAP.

W opublikowanym we wtorek stanowisku Solidarna Polska sprzeciwia się także "narzucaniu jurysdykcji podatkowej poprzez nakładanie przez Unię Europejską nowych danin na polskich podatników".

"Unijne dotacje, tylko z nazwy bezzwrotne, mają być bowiem spłacane przez Polskę nowymi podatkami oraz wyższą składką członkowską w UE. Będziemy musieli wnosić do budżetu unijnego opłaty od plastiku - aż 2 mld zł rocznie od 2021 roku. Dodatkowo planowane jest wprowadzenie podatku od emisji CO2, podatku od transakcji finansowych i opłaty cyfrowej. Do dzisiaj nie zostały przedstawione wyliczenia tych danin, zatem Polska miałaby się zgodzić na przyszłe zobowiązania bez wiedzy o ich wysokości" - czytamy w stanowisku.

W odpowiedzi na te zarzuty minister ds. UE podkreślał, że obecny unijny budżet nie oznacza żadnego uszczuplenia kompetencji państw członkowskich do ustanawiania podatków, także w obszarze odpadów plastikowych.

"Podatek ten jest najtańszym dla Polski rozwiązaniem, które powoduje obniżenie naszej składki członkowskiej. W toku negocjacji z sukcesem odrzuciliśmy bardzo drogi podatek klimatyczny. To oszczędności dla Polski rzędu 7-8 mld euro" - zaznaczył Szymański.

Solidarna Polska uważa również, że większość środków z budżetu będzie trzeba przeznaczyć na wyznaczone przez UE cele.

"To przede wszystkim projekty służące transformacji energetycznej, których realizacja - ściśle związana z unijnym budżetem - będzie prowadzić do zamykania polskich elektrowni, utraty pracy przez tysiące ludzi, a dla wszystkich Polaków – do wzrostu cen prądu i ciepła. Rodzi to poważne ryzyko spadku konkurencyjności naszej gospodarki, a niemałą częścią dotacji będziemy opłacać bogate unijne kraje, kupując u nich z góry narzucone technologie" - czytamy w stanowisku.

Solidarna Polska przypomniała również, że brak ratyfikacji decyzji o zasobach własnych w budżecie UE oznaczać będzie konieczność powrotu do unijnych negocjacji.

"Pomimo różnicy zdań dotyczącej kwestii Funduszu Odbudowy, Solidarna Polska jest przekonana, że Zjednoczoną Prawicę łączy wspólna wizja Ojczyzny i plan przebudowy państwa. Zdecydowanie opowiadamy się za dalszym działaniem koalicji, która od 6 lat wprowadza w kraju rozwiązania korzystne dla milionów Polaków. Wspólnie zmieniamy Polskę na lepsze i chcemy kontynuować te zmiany w ramach Zjednoczonej Prawicy" - dodała we wtorkowym stanowisku Solidarna Polska.

Premier Mateusz Morawiecki zaapelował we wtorek o ratyfikację decyzji w sprawie zasobów własnych w budżecie UE ponad podziałami partyjnymi. Morawiecki zapewnił także, że w Krajowym Planie Odbudowy zostaną uwzględnione postulaty Lewicy.

Aby Fundusz Odbudowy został uruchomiony, to państwa członkowskie, w tym parlamenty narodowe muszą zatwierdzić decyzję unijnych liderów o zwiększeniu zasobów własnych UE. Brak ratyfikacji decyzji o zasobach własnych przez parlamenty krajów członkowskich wstrzymałby uruchomienie całego pakietu środków - zarówno z wieloletniego budżetu na lata 2021-2027, jak i Funduszu Odbudowy.

Projekt ustawy w sprawie ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych w budżecie UE trafi teraz do Sejmu. Przedstawiciele rządu, w tym m.in. minister ds. UE Konrad Szymański informowali w ubiegłych tygodniach, że projekt ustawy powinien zostać głosowany zwykłą większością głosów, tak jak miało to miejsce w podobnych przypadkach w przeszłości. Klub PiS liczy obecnie 234 posłów, z czego 19 posłów to politycy zapowiadającej swój sprzeciw z Solidarnej Polski. (PAP)

autor: Mateusz Roszak

 

 


 

POLECANE
Koniec wojny na Ukrainie? Polacy są pesymistami z ostatniej chwili
Koniec wojny na Ukrainie? Polacy są pesymistami

96 proc. Polaków nie wierzy w zakończenie konfliktu w Ukrainie w tym roku – wynika z sondażu przeprowadzonego dla "Super Expressu".

Strzelanina na uczelni w USA. Wiele ofiar z ostatniej chwili
Strzelanina na uczelni w USA. Wiele ofiar

Na Uniwersytecie Browna w Providence w stanie Rhode Island doszło w niedzielę wieczorem do strzelaniny. Zginęły co najmniej dwie osoby. Ośmioro ciężko rannych trafiło do szpitala. Jak poinformowała agencja AP, policja wciąż poszukuje sprawcy.

Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę Wiadomości
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę

Piłkarze Barcelony, bez Polaków na boisku, w meczu 16. kolejki ekstraklasy Hiszpanii po bramkach Brazylijczyka Raphinhi wygrali z Osasuną Pampeluna 2:0. Katalończycy umocnili się na prowadzeniu w tabeli i do siedmiu punktów powiększyli przewagę nad drugim Realem Madryt.

Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków? gorące
Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków?

Dwóch 30-letnich Polaków znalazło się na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI magazynu TIME – obok Elona Muska, Sama Altmana i Marka Zuckerberga. Mati Staniszewski wraz z Piotrem Dąbkowskim stworzyli globalną firmę wartą miliardy dolarów, która dziś wyznacza światowe standardy w sztucznej inteligencji. Na liście magazynu TIME znalazł się również wybitny polski informatyk JakubPachocki.

Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia z ostatniej chwili
Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia

Bruce Willis od kilku lat walczy z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2022 roku zdiagnozowano u niego afazję, a rok później demencję czołowo-skroniową. Choroba postępuje, dlatego aktor przebywa obecnie w specjalistycznym ośrodku pod stałą opieką.

Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys Wiadomości
Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys

W sobotę 13 grudnia 2025 r. reżim Alaksandra Łukaszenki uwolnił 123 więźniów politycznych. Decyzja jest efektem negocjacji z administracją prezydenta USA Donalda Trumpa - w zamian Stany Zjednoczone zniosły sankcje na kluczowy dla Białorusi koncern nawozowy Bielaruskali.

Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego

W nowym rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać 14 grudnia, będzie więcej regionalnych połączeń kolejowych, m.in. z Olsztyna do Działdowa i Elbląga - przekazał w sobotę Urząd Marszałkowski w Olsztynie. Na finansowanie transportu kolejowego samorząd województwa przeznacza ponad 100 mln zł rocznie.

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19 Wiadomości
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19

Amerykańska FDA planuje dodać ostrzeżenie w czarnej ramce (black box warning) do szczepionek przeciwko COVID-19. To najpoważniejsze ostrzeżenie agencji, stosowane przy ryzyku śmierci, poważnych reakcji czy niepełnosprawności.

„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska Wiadomości
„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska

W sobotę, 13 grudnia 2025 roku, mijają dokładnie dwa lata od zaprzysiężenia koalicyjnego rządu Donalda Tuska - złożonego z KO, PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy. Z tej okazji Sławomir Mentzen, lider Konfederacji, opublikował na X ostrą krytykę premiera i jego ekipy. „Ten rząd jest dokładnie taki, jakiego można było się spodziewać po Tusku - leniwy i pozbawiony ambicji” - napisał.

Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia z ostatniej chwili
Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia

Mieszkająca we Włoszech białoruska działaczka opozycyjna Julia Juchno poinformowała w sobotę PAP, że dziennikarz przebywający w białoruskim więzieniu Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia i dlatego nie znalazł się na liście osób uwolnionych przez reżim Łukaszenki.

REKLAMA

Solidarna Polska: Plan uruchomienia Funduszu Odbudowy może w przyszłości zagrozić suwerenności Polski

Plan uruchomienia Funduszu Odbudowy może w przyszłości zagrozić suwerenności Polski; mimo różnicy zdań w kwestii Funduszu Odbudowy opowiadamy się za dalszym działaniem koalicji - czytamy w stanowisku Solidarnej Polski opublikowanym we wtorek w mediach społecznościowych.
/ YT print screen/TVPInfo

We wtorek podczas posiedzenia rządu został przyjęty projekt ustawy w sprawie ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych w budżecie UE oraz uchwalę w sprawie przedłożenia decyzji Sejmowi do ratyfikacji. Sprzeciw do projektu złożyli ministrowie Solidarnej Polski - Zbigniew Ziobro i Michał Wójcik.

"Oba dokumenty są związane z planem uruchomienia unijnego Funduszu Odbudowy, który – w ocenie Solidarnej Polski – może w przyszłości zagrozić suwerenności Polski i zaszkodzić polskiej gospodarce" - czytamy w stanowisku Solidarnej Polski.

Podkreślono w nim także, że SP wyrażała swój sprzeciw wobec pakietu budżetowego, mechanizmu praworządności.

"Możliwość blokowania wypłat przez Unię Europejską jest realnym narzędziem szantażowania Polski. Rodzi ryzyko wymuszenia na Polsce decyzji w kwestiach, w których Polska nie przekazała Unii kompetencji, a są wyłącznie naszymi wewnętrznymi sprawami. Takimi jak reforma sądownictwa, zagadnienia prawa rodzinnego, np. wprowadzenie małżeństw osób homoseksualnych czy adopcja przez nie dzieci, a także działania w obszarze kultury, w tym funkcjonowania mediów" - czytamy w stanowisku.

"Przyjęty pakiet budżetowy niesie za sobą również inne ryzyka dla Polski. Nowa decyzja o zasobach własnych UE pozwala Komisji Europejskiej zaciągać długi w imieniu wszystkich państw członkowskich, w tym Polski, w niespotykanej dotychczas skali. Środki pozyskane z tego kredytu przeznaczane będą na Fundusz Odbudowy w formie dotacji i pożyczek. Z Funduszu Odbudowy Polska otrzyma około 24 mld euro w formie grantu i 34 mld euro jako pożyczkę, ale będziemy odpowiadać za spłatę co najmniej 750 mld euro, na zasadzie solidarnej odpowiedzialności" - dodano.

Według Solidarnej Polski przyjmując "pożyczkę dla siebie, Polacy staną się żyrantem pożyczki dla innych". Solidarna Polska już wcześniej formułowała tego typu wątpliwości. W odpowiedzi na nie minister ds. UE Konrad Szymański podkreślał, że nie mamy do czynienia z uwspólnotowieniem długu.

"W przypadku tej decyzji nie mamy też do czynienia z jakimkolwiek uwspólnotowieniem długu. Nawet gdyby jakiś kraj UE ogłosił niewypłacalność, pozostałe kraje członkowskie nie przejmują jego długów wobec budżetu UE. Decyzja, którą mamy ratyfikować, ustala górny pułap wpłat do budżetu UE dla każdego państwa niezmiennie wobec jakichkolwiek okoliczności w przyszłości" - zaznaczył minister ds. UE w rozmowie z PAP.

W opublikowanym we wtorek stanowisku Solidarna Polska sprzeciwia się także "narzucaniu jurysdykcji podatkowej poprzez nakładanie przez Unię Europejską nowych danin na polskich podatników".

"Unijne dotacje, tylko z nazwy bezzwrotne, mają być bowiem spłacane przez Polskę nowymi podatkami oraz wyższą składką członkowską w UE. Będziemy musieli wnosić do budżetu unijnego opłaty od plastiku - aż 2 mld zł rocznie od 2021 roku. Dodatkowo planowane jest wprowadzenie podatku od emisji CO2, podatku od transakcji finansowych i opłaty cyfrowej. Do dzisiaj nie zostały przedstawione wyliczenia tych danin, zatem Polska miałaby się zgodzić na przyszłe zobowiązania bez wiedzy o ich wysokości" - czytamy w stanowisku.

W odpowiedzi na te zarzuty minister ds. UE podkreślał, że obecny unijny budżet nie oznacza żadnego uszczuplenia kompetencji państw członkowskich do ustanawiania podatków, także w obszarze odpadów plastikowych.

"Podatek ten jest najtańszym dla Polski rozwiązaniem, które powoduje obniżenie naszej składki członkowskiej. W toku negocjacji z sukcesem odrzuciliśmy bardzo drogi podatek klimatyczny. To oszczędności dla Polski rzędu 7-8 mld euro" - zaznaczył Szymański.

Solidarna Polska uważa również, że większość środków z budżetu będzie trzeba przeznaczyć na wyznaczone przez UE cele.

"To przede wszystkim projekty służące transformacji energetycznej, których realizacja - ściśle związana z unijnym budżetem - będzie prowadzić do zamykania polskich elektrowni, utraty pracy przez tysiące ludzi, a dla wszystkich Polaków – do wzrostu cen prądu i ciepła. Rodzi to poważne ryzyko spadku konkurencyjności naszej gospodarki, a niemałą częścią dotacji będziemy opłacać bogate unijne kraje, kupując u nich z góry narzucone technologie" - czytamy w stanowisku.

Solidarna Polska przypomniała również, że brak ratyfikacji decyzji o zasobach własnych w budżecie UE oznaczać będzie konieczność powrotu do unijnych negocjacji.

"Pomimo różnicy zdań dotyczącej kwestii Funduszu Odbudowy, Solidarna Polska jest przekonana, że Zjednoczoną Prawicę łączy wspólna wizja Ojczyzny i plan przebudowy państwa. Zdecydowanie opowiadamy się za dalszym działaniem koalicji, która od 6 lat wprowadza w kraju rozwiązania korzystne dla milionów Polaków. Wspólnie zmieniamy Polskę na lepsze i chcemy kontynuować te zmiany w ramach Zjednoczonej Prawicy" - dodała we wtorkowym stanowisku Solidarna Polska.

Premier Mateusz Morawiecki zaapelował we wtorek o ratyfikację decyzji w sprawie zasobów własnych w budżecie UE ponad podziałami partyjnymi. Morawiecki zapewnił także, że w Krajowym Planie Odbudowy zostaną uwzględnione postulaty Lewicy.

Aby Fundusz Odbudowy został uruchomiony, to państwa członkowskie, w tym parlamenty narodowe muszą zatwierdzić decyzję unijnych liderów o zwiększeniu zasobów własnych UE. Brak ratyfikacji decyzji o zasobach własnych przez parlamenty krajów członkowskich wstrzymałby uruchomienie całego pakietu środków - zarówno z wieloletniego budżetu na lata 2021-2027, jak i Funduszu Odbudowy.

Projekt ustawy w sprawie ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych w budżecie UE trafi teraz do Sejmu. Przedstawiciele rządu, w tym m.in. minister ds. UE Konrad Szymański informowali w ubiegłych tygodniach, że projekt ustawy powinien zostać głosowany zwykłą większością głosów, tak jak miało to miejsce w podobnych przypadkach w przeszłości. Klub PiS liczy obecnie 234 posłów, z czego 19 posłów to politycy zapowiadającej swój sprzeciw z Solidarnej Polski. (PAP)

autor: Mateusz Roszak

 

 



 

Polecane