Aktywistka niedawno stawała przed sądem. Teraz pisze: "Właśnie dostałam bana od Strajku Kobiet. Jakby mi ktoś w ryj napluł"

Od kilku dni narasta konflikt w łonie opozycji. Lewica postanowiła pod pewnymi warunkami poprzeć Krajowy Plan Odbudowy, w ramach którego do Polski mogą trafić setki miliardów euro. Radykalnemu "antypisowi" bardzo się to nie spodobało, a Lewica została oskarzona o "zdradę" antyPiSu.
Radykalny "Strajk Kobiet" dał Lewicy ultimatum i krótki czas "na ogarnięcie się". Aktywistka Anna Sikora
- Właśnie dostałam bana od @strajkkobiet. To ja sobie flaki wypruwałam jesienią zeszłego roku, wczoraj miałam sprawę w sądzie przed wydziałem karnym, a Wy mi bana dajecie? Czuję się, jakby mi ktoś w ryj napluł. To jest jakieś kuriozum. @martalempart @KSuchanow (...) A jeszcze w grudniu mi pisałyście "Sikora, nigdy nie będziesz szła sama", no trzymajcie mnie ludzie (...) Może to ma związek, że tym razem pomyślałam trochę inaczej niż liderka
- pisze teraz Anna Sikora
A jeszcze w grudniu mi pisałyście "Sikora, nigdy nie będziesz szła sama", no trzymajcie mnie ludzie.
— Anna Sikora ↙️↙️↙️ (@lsnienie) April 28, 2021
Może to ma związek, że tym razem pomyślałam trochę inaczej niż liderka
— Anna Sikora ↙️↙️↙️ (@lsnienie) April 28, 2021