Waży 20 ton, ma 30 m, pędzi 25 tys. km/h. Naukowcy utracili kontrolę nad chińską rakietą - spadnie na Ziemię, ale nie wiadomo kiedy i gdzie

Waży 20 ton. Ma ok 30 m. Jest fragmentem chińskiej rakiety, nad którą naukowcy utracili kontrolę. Błądzi sobie po orbicie z pręd. 25 tys. km/h. Spadnie najprawdopodobniej w sobotę. Niestety nie da się przewidzieć gdzie. Fajnie, że już się tak ciepło robi. I wirus w odwrocie.
— Patryk Miś (@PATRYKMIS) May 6, 2021
Według agencji Associated Press elementy rakiet kosmicznych, gdy już spełnią swoje zadanie, są zwykle kierowane w celu kontrolowanego zniszczenia poprzez tarcie w atmosferze. Z sekcją chińskiej rakiety tak się jednak nie stało – pisze AP.
W marcu na ziemię w amerykańskim stanie Waszyngton i do oceanu u wybrzeży stanu Oregon spadły części rakiety Falcon 9 amerykańskiej firmy SpaceX – przypomina agencja.
Rakieta Długi Marsz 5B wyniosła w ubiegły czwartek na orbitę jeden z kluczowych modułów planowanej chińskiej stacji kosmicznej Tiangong („niebiański pałac”). Następnie sama weszła na tymczasową orbitę i obecnie okrąża Ziemię raz na 90 minut, lecąc zbyt szybko, by agencje kosmiczne mogły przewidzieć, gdzie wejdzie w atmosferę.
Ministerstwo obrony USA spodziewa się, że nastąpi to w sobotę. Miejsce ponownego wejścia w atmosferę będzie jednak można określić dopiero kilka godzin przed tym wydarzeniem – napisano w komunikacie Pentagonu.
A tutaj mapka, która w czasie rzeczywistym pokazuje kursowanie gigantycznego kosmicznego śmiecia nad naszymi głowami: https://t.co/MBRKWDIPO3
— Karolina Opolska (@Opolska) May 6, 2021
Ah, 157 grudnia 2020 ;) https://t.co/R3KdiMrX2k
Część ekspertów obawia się, że fragmenty rakiety mogą spaść na tereny zamieszkane przez ludzi. „Potencjalnie nie jest dobrze” - powiedział astrofizyk z Uniwersytetu Harvarda Jonathan McDowell, cytowany przez dziennik „Guardian”.
Według „Guardiana” od 1990 roku żaden obiekt o masie większej niż 10 ton nie był celowo pozostawiony na orbicie, by ponownie wejść w atmosferę w sposób kontrolowany. Kluczowa sekcja rakiety Długi Marsz 5B waży według dostępnych informacji ponad 20 ton.
W rozmowie ze stacją CNN McDowell ocenił jednak, że niebezpieczeństwo dla ludzi jest znikome, a najbardziej prawdopodobnym miejscem ewentualnego upadku jest Ocean Spokojny, ponieważ zajmuje on największą powierzchnię.
Z Kantonu Andrzej Borowiak (PAP)