Horror w Sanoku. Auto z pięcioma młodymi osobami w środku stoczyło się do wody

Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę (z 8 na 9 maja) przed północą. Według wstępnych policyjnych ustaleń nad brzegiem Sanu grupa młodych ludzi paliła ognisko.
W pewnym momencie wsiedli do samochodu - opel zafira, najprawdopodobniej, by się ogrzać. Gdy jedna z 5 znajdujących się w samochodzie osób włączyła silnik, samochód stoczył się do rzeki
- relacjonuje dla Nowiny24.pl nadkom. Marta Tabasz- Rygiel z policji.
Szczęśliwie w wypadku nikt nie ucierpiał. Trzy kobiety, które siedziały w aucie wydostały się z niego o własnych siłach i wypłynęły na brzeg. Dwaj mężczyźni wyszyli na dach samochodu i tam czekali na pomoc.
Na miejscu wypadku pracowało sześć zastępów Państwowej Straży Pożarnej i jeden zastęp Ochotniczej Straży Pożarnej, a także płetwonurkowie.
