Pomagamy zwiększyć zasięgi! Tak Tomasz Lis przeprasza Krystynę Pawłowicz w "Newsweeku"

Sprawa dotyczy tekstu "Bulterierka Prezesa", który ukazał się w kwietniu 2016 r. w "Newsweek Polska". Ówczesna posłanka PiS Krystyna Pawłowicz nazwana w nim została m.in. "psem gończym" Jarosława Kaczyńskiego. Tomasz Lis został zobowiązany do opublikowania w "Newsweeku" przeprosin, pokrycia kosztów sądowych, a także zapłacenia na rzecz posłanki PiS 40 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Choć przeprosiny po wyroku sądu trafiły na łamy gazety, Krystyna Pawłowicz wskazała, że nie zostały opublikowane prawidłowo.
Czytaj więcej: "Panie TOMASZ LIS... wciąż czekam". Krystyna Pawłowicz nie odpuszcza Lisowi
Wszystko wskazuje na to, że Krystyna Pawłowicz w końcu dopięła swego. Na łamach najnowszego numeru "Newsweeka" pojawiły się kolejne przeprosiny od Tomasza Lisa.
Oświadczenie Tomasza Lisa - Redaktora Naczelnego Newsweek Polska
Tomasz Lis - Redaktor Naczelny Newsweek Polska przeprasza Panią Krystynę Pawłowicz za naruszenie jej dóbr osobistych - dobrego imienia, czci i godności w artykule pt. Bulterierka Prezesa, opublikowanym w wydaniu Newsweek Polska w dniu 18 kwietnia 2016 roku. Oświadczam, że w publikacji zawarto bezpodstawne i niezgodne z prawdą twierdzenia dotyczące Pani Krystyny Pawłowicz. Ponadto, oświadczam, że przedmiotowa publikacja zawiera nieprawdziwe informacje dotyczące życia prywatnego i rodzinnego powódki oraz ukazuje postać Pani Krystyny Pawłowicz w sposób niezgodny z prawdą. Przedmiotowy artykuł zawiera również treści godzące w cześć i godność Krystyny Pawłowicz. Wyrażam głębokie ubolewanie z powodu bezpodstawnego naruszenia dóbr osobistych Krystyny Pawłowicz i wprowadzenia czytelników w błąd
- brzmi treść oświadczenia.
Czytelnicy Newsweeka, którzy zapoznają się z hejterskimi przemyśleniami Leszka Balcerowicza mogą doznać wstrząsu pic.twitter.com/UOhxqKkAng
— Wiktor Świetlik (@WiktorSwietlik) May 10, 2021