Prawy Sierpowy: TSUE uber alles?

Okiem farmera
Już kilka razy TSUE dawał powody aby uznać jego orzeczenia za wysoce szkodliwe i pozbawione znamion praworządności. Za każdym razem tak było kiedy ingerował w Polski system prawny i porządek konstytucyjny, kiedy robił to w sposób poza traktatowy. Teraz też tak robi, żądanie wyłączenia całej elektrowni Turów nie jest niczym innym jak działaniem na zlecenie lobbystów. Po stronie Polskiej jest to tylko jedna elektrownia, natomiast po stronie Czeskiej i Niemieckiej jest ich po kilka sztuk i to bardzo blisko tej Polskiej, o nich nawet się trybunał z Luksemburga nawet nie zająknął! Elektrownia Turów ma około siedmioprocentowy udział w Polskim systemie energetycznym. więc jej wyłączenie wiązało by się ze znacznymi kłopotami w południowo zachodniej części kraju. dodatkowo uderzyłoby w lokalna gospodarkę doprowadzając do ruiny wiele przedsiębiorstw, oraz degradując miejsc ową społeczność tak jak to miało przed laty miejsce w Wałbrzychu. Polski rząd stanął jednak do walki i nie oddał pola pod naciskiem Unijnej machiny bezprawia. Ale co robią politycy z opozycji totalnej? Oni wręcz wyrażają radość! Nawołują do bezwzględnego podporządkowania się temu szkodliwemu orzeczeniu! Nie zaważając na skutki jakie to przyniesie dla mieszkańców i gospodarki. Typowa mentalność kolonialna. Jak pan i władca pogłaszcze i poklepie to sprzedadzą swą rodzinę z uśmiechem na twarzy i podadzą swój grzbiet aby zarządca plantacji wszedł łatwiej na konia. Ten entuzjazm do TSUE jest wręcz odrażającym przykładem zaprzaństwa który powinien tych polityków trwale zdyskwalifikować w kolejnych wyborach. Albo jest się Polskim politykiem i dla Polski pracuje, albo niech zmienią swe obywatelstwo skoro Polskie jest im tak niewygodne.
TSUE stało się synonimem kolonializmu i łamania traktatów akcesyjnych, do czego nam jest taka instytucja jeszcze potrzebna? Skoro w takiej sprawie stracił ten trybunał wiarygodność, to co w innych sprawach? Ot istnieje sobie takie coś w Luksemburgu, nikt już nie wie po co. Choć chyba jednak wiadomo. Po wypłatę za (sorry za dosłowność) pełnienie funkcji psa łańcuchowego lobbystów, bo to z tej sprawy jasno wynikło.
Wkurzony farmerjanek