Putin o Pratasiewiczu: Niech on tam robi, co chce, niech walczy z reżimem

Raman Pratasiewicz, został zatrzymany 23 maja po przymusowym lądowaniu w Mińsku samolotu linii Ryanair i od tamtej pory przebywa w areszcie. Jego zatrzymanie wywołało oburzenie społeczności międzynarodowej.
"Jakiś Raman Pratasiewicz"
– Widziałem oświadczenie władz NATO o tym, że Rosja zapewne brała w tym udział, ale co ja mogę powiedzieć: NATO jest w niebezpieczeństwie, jeśli jego władze tak się wypowiadają. Ludzie po prostu nie rozumieją, jak takie procesy mogą przebiegać – powiedział Putin.
Dopytywany o zatrzymanie Pratasiewicza, Putin nazwał go "jakimś Ramanem Pratasiewiczem", którego "nie zna i nie chce znać". – Niech on tam robi, co chce, niech walczy z reżimem – dodał.
Odmówił odpowiedzi na pytanie, czy Rosja posunęłaby się do zmuszenia do lądowania samolotu rejsowego, na którego pokładzie znajdowałby się pasażer poszukiwany przez władze rosyjskie.
Dziennikarz prowadzący rozmowę z Putinem na forum ekonomicznym w Petersburgu zauważył, że są ludzie, których Moskwa "poszukuje listem gończym" i pytał, czy Rosja zmusiłaby do lądowania samolot "lecący na przykład z Londynu do Tajlandii, gdyby na pokładzie był ktoś poszukiwany" i leciałby przez Moskwę. – Nie powiem – odparł Putin.
Sytuacja Chodorkowskiego
Najbardziej znanym politycznym przeciwnikiem Kremla mieszkającym obecnie w Wielkiej Brytanii jest były szef koncernu Jukos Michaił Chodorkowski.
W grudniu 2020 roku Chodorkowski powiedział, że śledzą go niezidentyfikowani ludzie, których uznał za agentów rosyjskich służb specjalnych. Wyraził przekonanie, że ludzie ci zabiją go, jeśli tylko otrzymają taki rozkaz.