"To wielkie szczęście, że mam taką pracę i pracodawcę - TVP". Ida Nowakowska odpowiada hejterom ws. szybkiego powrotu do pracy

Kobiecość to dla mnie chęć dawania swojego życia innym. Kobiecość to zdolność robienia wielu rzeczy naraz. Kobiecość to miłość
- mówi Ida Nowakowska w najnowszym wywiadzie dla portalu Plejada. Podkreśliła, że po porodzie miała mnóstwo energii.
Pamiętam tylko radość i zachwyt, że mam synka i taką bezbrzeżną czułość… Czułam, że to jest naprawdę cud
- dzieli się swoimi odczuciami gwiazda TVP. Po jej występie w odcinku "Pytania na Śniadanie" poświęconemu Dniu Matki, pojawiły się sieci głosy, że "za szybko wróciła do pracy, to jeszcze nie ten czas". Jak odbiera tę krytykę?
Ja mam wielkie szczęście, że mam taką pracę i pracodawcę - TVP, który daje mi szansę na połączenie pracy i macierzyństwa. Mam też wsparcie w domu. Moja mama jest świetną babcią, a mąż cudownym tatą. To daje mi wewnętrzny spokój. Widzę, że tak dużo mam moich koleżanek nie chce pomagać w wychowaniu, nie zachęcają też swoich synów do podjęcia odpowiedzialności za nowe życie. Hejt jest takim krzykiem rozpaczy, buntem
- odpowiada Ida Nowakowska. Zapytana jak się bronić przed takimi atakami, odpowiedziała, że bardzo potrzebne jest wsparcie i poczucie bezpieczeństwa.
Hejtem nie zmienimy świata. Tłumaczmy mężczyznom, czego od nich oczekujemy. Zmieniajmy świat, dyskutując, a nie hejtując. Na szczęście otrzymuję ogromne wsparcie i pozytywną energię od mam. To dodaje mi skrzydeł
- odpowiedziała tancerka. W rozmowie podkreśliła także, że nie rozumie "świata ordynarnych ludzi", a ona sama jest szczęśliwa wśród ludzi którzy szanują każde życie i zmieniają świat na lepsze.
Świat ordynarnych ludzi, zwłaszcza kobiet, jest mi obcy. Przeraża mnie. Nie rozumiem go. Jestem szczęśliwa wśród ludzi, którzy zmieniają świat na lepsze, szanują każde życie. "Girl power" to dla mnie walka o godność, szacunek, poczucie bezpieczeństwa, o możliwość jak najlepszego rozwoju nas i naszych dzieci
- podsumowała Ida Nowakowska.