Prawy Sierpowy: Tajne łamane przez poufne...

Okiem farmera
Włamanie na skrzynkę mailową ministra Dworczyka oraz na jego konta społecznościowe, jak również na konta jego żony obrazuje tylko niewielki fragment tego problemu. Ale też jest tą kropla która przepełnia czarę goryczy. Wszelkie poszlaki wskazują na rosyjski ślad. Nie jest już tajemnicą że Rosja mocno inwestuje w działania hybrydowe. Wojna w znaczeniu działań militarnych nie przestała być jedną z opcji, lecz władza z Kremla nie jest tą tępą komunistyczną maszynką. Nadal nie jest doskonała, ale szybko się uczy i wykorzystuje naiwność zachodnich rządów. Naiwność oraz chciwość, czego dowodem jest Nord Stream 2. Kiedy państwa totalitarne sięgają po broń tak niekonwencjonalna jak terroryzm internetowy, wspierając i chroniąc hakerów popełniających pospolite przestępstwa, cywilizowany świat powinien zareagować ostro i konsekwentnie, nawet dopuszczając opcję atomową, czyli pełne odcięcie od WWW. Ktoś powie że to wariactwo, a ja mówię że przed bandytami bramy się zamyka i nie zaprasza ich do siebie. Jeśli przeprowadzą atak z terenu państwa które szanuje prawo, można ich namierzyć, można też zatrzymać i skazać. W końcu kto dokonał ataku na amerykańską sieć rurociągów gazowych?
Bardzo roztropnym rozwiązaniem będzie powrót do starych metod komunikacji. Maszyny do pisania, ewentualnie komputery ale pozbawione możliwości komunikowania przewodowego i bezprzewodowego. Kurierzy i sekretarki z certyfikatami bezpieczeństwa, najlepiej jak to będą również osoby zaufane. Osoby ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa musza praktycznie do minimum ograniczyć media społecznościowe, oraz korzystanie z szeroko pojętej korespondencji elektronicznej. Jak to zwykle bywa, wraz z doskonaleniem zabezpieczeń, doskonalą się też metody ich łamania. Ich ofiarą padają zwykłe konta na twitterze czy fejsie, a co dopiero mówić o zabezpieczeniach na popularnych platformach internetowych? W dobie dostępu hakerów do wysublimowanych narzędzi, kiedy ich działalność jest hojnie dotowana, jakie zabezpieczenia wytrzymają ich szturmy? Jak długo? być może moje spostrzeżenia wydadzą się naiwne, ale niech mi ktokolwiek zhakuje na odległość to co mam napisane długopisem na kartce. schowane do kieszeni bez fizycznego kontaktu z tą kartką... To na pewno jest o wiele trudniejsze niż dorwanie się do pakietu danych szyfrowanych który leci sobie wskroś internetu.
farmerjanek