Polska przegrała przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Chodzi o Izbę Dyscyplinarną SN

Europejski Trybunał Praw Człowieka w wydanym w czwartek wyroku stwierdził "poważne nieprawidłowości w powoływaniu sędziów do nowo utworzonej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego po reformie legislacyjnej".
 Polska przegrała przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Chodzi o Izbę Dyscyplinarną SN
/ fot. Adrian Grycuk / Wikimedia Commons

Jak podał ETPCz, który jest organem Rady Europy z siedzibą we Francji, w lipcu 2017 r. skarżąca, adwokat Joanna Reczkowicz, została zawieszona w czynnościach na okres trzech lat w związku z różnymi naruszeniami Kodeksu Etyki Adwokackiej w wyniku postępowania dyscyplinarnego. Jej sprawa została rozpoznana w ostatniej instancji przez nowo utworzoną Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego po reorganizacji tego sądu, dokonanej na mocy nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa z 2017 r. oraz ustawy o Sądzie Najwyższym z 2017 r. – podał Trybunał.

"W skład Izby Dyscyplinarnej weszli sędziowie wybrani w trybie z udziałem nowej KRS. Skarżący zarzucił, że sędziowie tej Izby zostali powołani przez Prezydenta RP na zalecenie KRS z oczywistym naruszeniem prawa krajowego oraz zasad praworządności, podziału władzy i niezawisłości sądownictwa" – czytamy w komunikacie.

Zadaniem Trybunału w niniejszej sprawie "była ocena okoliczności istotnych dla procesu powoływania sędziów do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego po wejściu w życie ustawy z 2017 r. o Sądzie Najwyższym ustanawiającej tę Izbę, a nie branie pod uwagę zasadności reorganizacji polskiego sądownictwa jako całości".

ETPCz podał, że mając na uwadze w szczególności przekonujące i mocne argumenty Sądu Najwyższego zawarte w wyroku z 5 grudnia 2019 r. i w uchwale z 23 stycznia 2020 r. oraz jego konkluzjach co do niezgodności z prawem trybu powoływania sędziego do Izby Dyscyplinarnej, "uznał, że ustalono, iż doszło do oczywistego naruszenia prawa krajowego".

Trybunał uznał też, że na mocy nowelizacji ustawy z 2017 r., "która pozbawiła sędziów prawa do powoływania i wyboru sędziów KRS – prawa przyznanego mu na mocy dotychczasowych przepisów i uznanego przez standardy międzynarodowe – władza ustawodawcza i wykonawcza wywarła decydujący wpływ na skład KRS".

"Ustawa praktycznie usunęła nie tylko dotychczasowy system przedstawicielski, ale także gwarancje niezawisłości sądownictwa w tym zakresie, umożliwiając władzy wykonawczej i ustawodawczej ingerencję bezpośrednio lub pośrednio w procedurę powoływania sędziów, z której możliwości te organy skorzystały – o czym świadczą chociażby okoliczności towarzyszące aprobacie kandydatów na sędziów do KRS. Jednocześnie, zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym z 2017 r., pozbawienie Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego uprawnień do ogłaszania wolnych stanowisk w tym sądzie na korzyść Prezydenta RP jeszcze bardziej osłabiło zaangażowanie sądownictwa w proces powoływania sędziów, w szczególności powoływania do Sądu Najwyższego" – czytamy w wyroku.

Trybunał stwierdził, że doszło do naruszenia procedury powoływania, ponieważ zostało to powierzone KRS, "organowi, który nie miał wystarczających gwarancji niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej". W jego ocenie procedura powoływania sędziów "ujawniała nadmierny wpływ władzy ustawodawczej i wykonawczej na powoływanie sędziów".

Stwierdził też, że naruszenie procedury powoływania sędziów do Izby Dyscyplinarnej było tak poważne, że naruszyło samą istotę prawa do „sądu ustanowionego ustawą”.

"W prawie polskim nie istniała procedura, w ramach której skarżący mógłby zakwestionować rzekome braki w procedurze powoływania sędziów Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. W konsekwencji nie zapewniono żadnych środków zaradczych. (...) Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, która rozpoznawała sprawę skarżącego, nie była „sądem ustanowionym ustawą” - czytamy w wyroku ETPCz.

Trybunał orzekł, że adwokat ma otrzymać 15 tys. euro odszkodowania.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Deutsche Quelle: Od 2 maja ekologiczne Niemcy konsumują surowce kosztem innych państw Wiadomości
Deutsche Quelle: Od 2 maja ekologiczne Niemcy konsumują surowce kosztem innych państw

W tym roku Niemcy już od 2 maja konsumują surowce naturalne na koszt innych państw – odnotowała lewicowa Tageszeitung, powołując się na dane organizacji Footprintnetwork monitorującej poziom zużycia surowców na świecie. Jak wynika z obliczeń Global Footprint Network, Niemcom zaledwie w cztery miesiące udało się wykorzystać wszystkie „przypisane im” na 2004 r surowce, a miniony czwartek stał się tym samym Dniem Przekroczenia Zasobów Ziemi. Podobno, gdyby wszystkie państwa świata zachowywały się jak Niemcy, nie starczyłoby nam trzech Ziem.

Tragiczny wypadek na warszawskim Wilanowie z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek na warszawskim Wilanowie

Trzy osoby zginęły w wypadku w warszawskim Wilanowie. Kierowca BMW zjechał z drogi i uderzył w drzewo po czym samochód spłonął. Na miejscu trwa akcja służb - poinformowała PAP stołeczna policja.

Burza w Barcelonie. Wymowny komentarz ws. Lewandowskiego z ostatniej chwili
Burza w Barcelonie. Wymowny komentarz ws. Lewandowskiego

Robert Lewandowski przerwał złą passę i w ostatnim meczu Barcelony z Valencią (4:2) pokazał świetną formę. Dzięki temu znalazł się na świeczniku mediów i rozwiał krążące od miesięcy plotki dotyczące potencjalnego transferu do innego klubu.

Jasna deklaracja Lewicy. Chodzi o zasadę jednomyślności w UE z ostatniej chwili
Jasna deklaracja Lewicy. Chodzi o zasadę jednomyślności w UE

Lewica będzie walczyła o to, żeby w przyszłej kadencji Parlamentu Europejskiego znieść zasadę jednomyślności w UE - poinformowali na piątkowej konferencji współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń i ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Według Biedronia prawo weta to narzędzie do "niszczenia UE od środka".

Uczestniczka Tańca z gwiazdami przerwała milczenie z ostatniej chwili
Uczestniczka "Tańca z gwiazdami" przerwała milczenie

Aktualna edycja "Tańca z gwiazdami" cieszy się dużym zainteresowaniem telewidzów. W walce o Kryształową Kulę już wkrótce zmierzą się trzy pary. Wraz z profesjonalnymi tancerzami będą to: Anita Sokołowska, Roksana Węgiel oraz Julia Kuczyńska.

Tragiczny wypadek w Gdańsku. Ucierpiała kobieta z dzieckiem  z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek w Gdańsku. Ucierpiała kobieta z dzieckiem

Samochód osobowy wjechał w pieszych, a następnie uderzył w budynek przy ul. Lawendowe Wzgórze w Gdańsku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 50-letni mężczyzna zasłabł za kierownicą. Poszkodowani: kobieta z dzieckiem zostali przewiezieni do szpitala.

Prezydent na Święto Konstytucji 3 maja: Potrzebna jest silna armia i CPK z ostatniej chwili
Prezydent na Święto Konstytucji 3 maja: Potrzebna jest silna armia i CPK

O potrzebie obrony polskiej suwerenności i odradzającym się rosyjskim imperializmie mówił prezydent Andrzej Duda w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja. Wśród wyzwań wymienił budowę silnej armii i wielkie inwestycje transportowe, w tym lotnisko, które byłoby "centrum logistyczno-transportowym".

Dramat gwiazdora Dzień dobry TVN z ostatniej chwili
Dramat gwiazdora "Dzień dobry TVN"

Marcin Prokop, który od lat jest prezenterem w "Dzień dobry TVN" podzielił się ze swoimi fanami przykrą opowieścią. Chodzi o jego pupila, który w ciężkim stanie trafił do weterynarza.

Toksyczna chmura nad Berlinem. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
Toksyczna chmura nad Berlinem. Trwa akcja służb

W Berlinie, w dzielnicy Lichterfelde doszło do groźnego pożaru. Przed południem w płomieniach stanęła hala fabryczna, w której znajdowały się rozmaite substancje chemiczne m.in. cyjanek miedzi oraz kwas siarkowy. Wiadomo, że część budynku zawaliła się.

Niemieckie media: Polska chce wykorzystać słabość Niemiec z ostatniej chwili
Niemieckie media: Polska chce wykorzystać słabość Niemiec

Do tej pory Stany Zjednoczone przechowywały swoją broń jądrową w Niemczech. Polska stała się lepszą lokalizacją, a Warszawa wydaje ponad cztery procent swojej produkcji gospodarczej na zbrojenia - co czyni ją krajem numer jeden w sojuszu – pisze niemiecki Die Welt.

REKLAMA

Polska przegrała przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Chodzi o Izbę Dyscyplinarną SN

Europejski Trybunał Praw Człowieka w wydanym w czwartek wyroku stwierdził "poważne nieprawidłowości w powoływaniu sędziów do nowo utworzonej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego po reformie legislacyjnej".
 Polska przegrała przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Chodzi o Izbę Dyscyplinarną SN
/ fot. Adrian Grycuk / Wikimedia Commons

Jak podał ETPCz, który jest organem Rady Europy z siedzibą we Francji, w lipcu 2017 r. skarżąca, adwokat Joanna Reczkowicz, została zawieszona w czynnościach na okres trzech lat w związku z różnymi naruszeniami Kodeksu Etyki Adwokackiej w wyniku postępowania dyscyplinarnego. Jej sprawa została rozpoznana w ostatniej instancji przez nowo utworzoną Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego po reorganizacji tego sądu, dokonanej na mocy nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa z 2017 r. oraz ustawy o Sądzie Najwyższym z 2017 r. – podał Trybunał.

"W skład Izby Dyscyplinarnej weszli sędziowie wybrani w trybie z udziałem nowej KRS. Skarżący zarzucił, że sędziowie tej Izby zostali powołani przez Prezydenta RP na zalecenie KRS z oczywistym naruszeniem prawa krajowego oraz zasad praworządności, podziału władzy i niezawisłości sądownictwa" – czytamy w komunikacie.

Zadaniem Trybunału w niniejszej sprawie "była ocena okoliczności istotnych dla procesu powoływania sędziów do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego po wejściu w życie ustawy z 2017 r. o Sądzie Najwyższym ustanawiającej tę Izbę, a nie branie pod uwagę zasadności reorganizacji polskiego sądownictwa jako całości".

ETPCz podał, że mając na uwadze w szczególności przekonujące i mocne argumenty Sądu Najwyższego zawarte w wyroku z 5 grudnia 2019 r. i w uchwale z 23 stycznia 2020 r. oraz jego konkluzjach co do niezgodności z prawem trybu powoływania sędziego do Izby Dyscyplinarnej, "uznał, że ustalono, iż doszło do oczywistego naruszenia prawa krajowego".

Trybunał uznał też, że na mocy nowelizacji ustawy z 2017 r., "która pozbawiła sędziów prawa do powoływania i wyboru sędziów KRS – prawa przyznanego mu na mocy dotychczasowych przepisów i uznanego przez standardy międzynarodowe – władza ustawodawcza i wykonawcza wywarła decydujący wpływ na skład KRS".

"Ustawa praktycznie usunęła nie tylko dotychczasowy system przedstawicielski, ale także gwarancje niezawisłości sądownictwa w tym zakresie, umożliwiając władzy wykonawczej i ustawodawczej ingerencję bezpośrednio lub pośrednio w procedurę powoływania sędziów, z której możliwości te organy skorzystały – o czym świadczą chociażby okoliczności towarzyszące aprobacie kandydatów na sędziów do KRS. Jednocześnie, zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym z 2017 r., pozbawienie Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego uprawnień do ogłaszania wolnych stanowisk w tym sądzie na korzyść Prezydenta RP jeszcze bardziej osłabiło zaangażowanie sądownictwa w proces powoływania sędziów, w szczególności powoływania do Sądu Najwyższego" – czytamy w wyroku.

Trybunał stwierdził, że doszło do naruszenia procedury powoływania, ponieważ zostało to powierzone KRS, "organowi, który nie miał wystarczających gwarancji niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej". W jego ocenie procedura powoływania sędziów "ujawniała nadmierny wpływ władzy ustawodawczej i wykonawczej na powoływanie sędziów".

Stwierdził też, że naruszenie procedury powoływania sędziów do Izby Dyscyplinarnej było tak poważne, że naruszyło samą istotę prawa do „sądu ustanowionego ustawą”.

"W prawie polskim nie istniała procedura, w ramach której skarżący mógłby zakwestionować rzekome braki w procedurze powoływania sędziów Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. W konsekwencji nie zapewniono żadnych środków zaradczych. (...) Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, która rozpoznawała sprawę skarżącego, nie była „sądem ustanowionym ustawą” - czytamy w wyroku ETPCz.

Trybunał orzekł, że adwokat ma otrzymać 15 tys. euro odszkodowania.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe