Przydacz: Żeby złożyć wniosek o azyl, trzeba przekroczyć polską granicę. Do tego nie doszło

- Nie można ich przyjąć dlatego, że nie przekroczyli polskiej granicy, nie złożyli wniosku o azyl. Żeby złożyć wniosek o azyl, według naszej opinii, trzeba przekroczyć polską granicę. Do tego nie doszło - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz.
pas przygraniczny Przydacz: Żeby złożyć wniosek o azyl, trzeba przekroczyć polską granicę. Do tego nie doszło
pas przygraniczny / PAP/Artur Reszko

- Nie można ich przyjąć dlatego, że nie przekroczyli polskiej granicy, nie złożyli wniosku o azyl. Żeby złożyć wniosek o azyl, według naszej opinii, trzeba przekroczyć polską granicę. Do tego nie doszło. Dlaczego nie można ich przyjąć? To element działań hybrydowych. Jeśli przyjmiemy tę grupę, Alaksandr Łukaszenka wysyłał już kolejne dziesiątki samolotów na Bliski Wschód. Za chwilę będziemy mieli ich nie 10, 20, 50, ale 1000, 2000 i 10000. Jeżeli 10 tysięcy migrantów przyjdzie na nielegalną granicę, za to odpowiedzialność będą ponosić ci politycy opozycji, którzy ich do tego zachęcali.

- stwierdził wiceminister Marcin Przydacz w Polsat News.

- Byli tacy posłowie PO, którzy mówili: wpuśćcie, a później się zobaczy, co to są za ludzie i co z nimi zrobimy. I za to, za te kolejne 10 tysięcy czy nawet 50 tysięcy migrantów będą odpowiedzialni wszyscy ci, nazwałbym ich idealiści, którzy uważają, że trzeba naginać prawo, będą reinterpretować, byleby tylko tych ludzi przyjąć. To będzie czynnik zachęcający dla kolejnych.

- zaznaczył wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz.


 

POLECANE
Niebezpieczny incydent w Krakowie. Kilkanaście osób poszkodowanych Wiadomości
Niebezpieczny incydent w Krakowie. Kilkanaście osób poszkodowanych

W piątkowy wieczór doszło do niebezpiecznego incydentu na przystanku tramwajowym przy ul. Bronowickiej w Krakowie. Z okna przejeżdżającego tramwaju ktoś rozpylił gaz pieprzowy w stronę grupy osób czekających na peronie. Jak informują poszkodowani, sytuacja miała miejsce około godziny 19:30.

Komunikat dla mieszkańców Rzeszowa z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Rzeszowa

Prawie 250 tys. zł kosztować będzie dokumentacja projektowa nowego domu kultury, który powstanie w Rzeszowie na osiedlu Krakowska Południe przy ul. Stojałowskiego. Dokumentacja gotowa ma być w ciągu 10 miesięcy.

Czerwona flaga na Pomorzu i w Zachodniopomorskiem. GIS zakazuje kąpieli Wiadomości
Czerwona flaga na Pomorzu i w Zachodniopomorskiem. GIS zakazuje kąpieli

Czerwone flagi zakazujące wejścia do wody wiszą w sobotę w dwunastu kąpieliskach w województwach pomorskim i zachodniopomorskim. Powodem jest zakwit sinic.

Klub sportowy w żałobie. Nie żyje piłkarz Wiadomości
Klub sportowy w żałobie. Nie żyje piłkarz

W wieku 42 lat zmarł Ryszard Bagnicki - wieloletni piłkarz i aktywny członek zarządu klubu sportowego Ogniwo Piwniczna-Zdrój. Informacja o jego nagłym odejściu wstrząsnęła środowiskiem sportowym oraz lokalną społecznością Piwnicznej-Zdroju.

Tusk zmienia zdanie ws. wyborów. Silni Razem niezadowoleni z ostatniej chwili
Tusk zmienia zdanie ws. wyborów. "Silni Razem" niezadowoleni

W sobotę premier Donald Tusk zdystansował się od pomysłu "przeliczania głosów przez służby”, choć jeszcze w czerwcu pytał o "prawdziwe wyniki" wyborów prezydenckich.

Św. Michał Archanioł nad Bieszczadami tylko u nas
Św. Michał Archanioł nad Bieszczadami

6 lipca w Ustrzykach Dolnych odsłonięto największy w Polsce pomnik św. Michała Archanioła wykonany z brązu. Monumentalna figura nie tylko przyciąga uwagę rozmachem i artystyczną jakością, ale – co podkreślali organizatorzy uroczystości – niesie ze sobą silne przesłanie duchowe

Londyn uderza w przemytników ludzi. Pierwsze sankcje nałożone Wiadomości
Londyn uderza w przemytników ludzi. Pierwsze sankcje nałożone

446 osób usłyszało zarzut nielegalnego pokonania łodziami kanału La Manche w okresie od lipca 2024 r. do czerwca 2025 r. - podał portal dziennika „Times”, powołując się na dane brytyjskiego ministerstwa spraw wewnętrznych. To mniej niż 1 proc. wszystkich migrantów przybyłych w tym czasie na Wyspy.

Policja otoczyła restaurację w Wałbrzychu, w której zebrali się członkowie Ruchu Obrony Granic z ostatniej chwili
Policja otoczyła restaurację w Wałbrzychu, w której zebrali się członkowie Ruchu Obrony Granic

– W jednej z restauracji przebywa Robert Bąkiewicz z organizatorami zgromadzenia. Wraz z nimi około 7-8 osób w podeszłym wieku. Około 70 funkcjonariuszy policji w tym momencie pilnuje restauracji – informuje Telewizja Republika i pokazuje to, co dzieje się w sobotę w Wałbrzychu.

Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Są przerażeni z ostatniej chwili
Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Są przerażeni

Harry i Meghan planują nowe show. Pałac Buckingham obawia się kolejnych medialnych "bomb".

Polityk Polski 2050 przyznaje: Oczekiwano, że powstrzymam marszałka przed zwołaniem ZN Wiadomości
Polityk Polski 2050 przyznaje: "Oczekiwano, że powstrzymam marszałka przed zwołaniem ZN"

Wypowiedź marszałka Sejmu Szymona Hołowni, w której ujawnił, że próbowano namówić go do dokonania zamachu stanu, wywołała szeroką falę komentarzy wśród polityków. Głos zabrała również poseł Polski 2050 Barbara Oliwiecka, która przyznała, że otrzymała sygnały, iż powinna odwieść lidera swojego ugrupowania od decyzji o zwołaniu Zgromadzenia Narodowego.

REKLAMA

Przydacz: Żeby złożyć wniosek o azyl, trzeba przekroczyć polską granicę. Do tego nie doszło

- Nie można ich przyjąć dlatego, że nie przekroczyli polskiej granicy, nie złożyli wniosku o azyl. Żeby złożyć wniosek o azyl, według naszej opinii, trzeba przekroczyć polską granicę. Do tego nie doszło - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz.
pas przygraniczny Przydacz: Żeby złożyć wniosek o azyl, trzeba przekroczyć polską granicę. Do tego nie doszło
pas przygraniczny / PAP/Artur Reszko

- Nie można ich przyjąć dlatego, że nie przekroczyli polskiej granicy, nie złożyli wniosku o azyl. Żeby złożyć wniosek o azyl, według naszej opinii, trzeba przekroczyć polską granicę. Do tego nie doszło. Dlaczego nie można ich przyjąć? To element działań hybrydowych. Jeśli przyjmiemy tę grupę, Alaksandr Łukaszenka wysyłał już kolejne dziesiątki samolotów na Bliski Wschód. Za chwilę będziemy mieli ich nie 10, 20, 50, ale 1000, 2000 i 10000. Jeżeli 10 tysięcy migrantów przyjdzie na nielegalną granicę, za to odpowiedzialność będą ponosić ci politycy opozycji, którzy ich do tego zachęcali.

- stwierdził wiceminister Marcin Przydacz w Polsat News.

- Byli tacy posłowie PO, którzy mówili: wpuśćcie, a później się zobaczy, co to są za ludzie i co z nimi zrobimy. I za to, za te kolejne 10 tysięcy czy nawet 50 tysięcy migrantów będą odpowiedzialni wszyscy ci, nazwałbym ich idealiści, którzy uważają, że trzeba naginać prawo, będą reinterpretować, byleby tylko tych ludzi przyjąć. To będzie czynnik zachęcający dla kolejnych.

- zaznaczył wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe