Łukaszenka wypuści Borys i Poczobuta? Stawia im szokujące warunki

Białoruski reżim jest gotów uwolnić Andżelikę Borys i Andrzeja Poczobuta, jeśli ci przyznają się do winy i poproszą dyktatora o łaskę. Na razie przedłużono im areszt o kolejne trzy miesiące - pisze w piątek "Rzeczpospolita"
 Łukaszenka wypuści Borys i Poczobuta? Stawia im szokujące warunki
/ fot .The Presidential Press and Information Office / kremlin.ru / CC BY 4.0

"Szefowa nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi (ZPB) Andżelika Borys i znany dziennikarz oraz działacz ZPB Andrzej Poczobut już od ponad pięciu miesięcy siedzą w białoruskim więzieniu. Pod koniec maja nie zgodzili się na opuszczenie kraju i pozostali za kratami. Wtedy do Polski prosto z celi więziennej wywieziono trzy działaczki mniejszości polskiej na Białorusi. Teraz, jak dowiedziała się »Rzeczpospolita«, reżim Aleksandra Łukaszenki po raz kolejny składa Polakom propozycję. Wyjdą na wolność, jeżeli przyznają się do winy i napiszą list do prezydenta z prośbą o ułaskawienie – mówi »Rzeczpospolitej« Juryj Waskrasienski, były opozycjonista i więzień polityczny, który przeszedł na stronę władz i obecnie stoi na czele wspieranego przez reżim Okrągłego Stołu Sił Demokratycznych w Mińsku" – podaje dziennik.
 


Według gazety Juryj Waskrasienski został upoważniony przez Łukaszenkę do sporządzenia listy osób, które "zasługują na uwolnienie". Twierdzi on, że odpowiednie pismo napisało do przywódcy kraju około 100 z ponad 600 więźniów politycznych i że już we wrześniu zaczną wracać do domów.

Jednak przebywający w więzieniu Polacy za pierwszym razem zignorowali propozycję. "Andżelika Borys i Andrzej Poczobut są jedynymi uwięzionymi osobami, do których kilka dni temu zwróciliśmy się w tej sprawie po raz drugi. Wystąpiliśmy też z prośbą o ułaskawienie ich do prezydenta Łukaszenki" – zdradza w rozmowie z dziennikiem były opozycjonista.

Według "Rz", napisanie listu w ich przypadku oznaczałoby nie tylko przyznanie się do całkiem sfabrykowanych zarzutów, ale i uznanie Łukaszenki za legalnego prezydenta Białorusi. "Dla niektórych ludzi poczucie sprawiedliwości i godności osobistej jest mocniejsze od strachu przed więzieniem. Andrzej należy do grona takich ludzi" – mówi "Rz" Oksana Poczubut. "Andżelika i Andrzej powinni zostać uwolnieni, bo są niewinni i nie mają za co przepraszać" – wskazuje.

Waskrasienski ucina: "innej drogi ku wolności nie ma". "Przecież ich upór do niczego nie doprowadzi. A chodzi o poprawę białorusko-polskich relacji" – przekonuje.

"Czy jednak to nie białoruskie władze narażają na szwank relacje z Polską, dowożąc migrantów na granicę w okolicy Usnarza Górnego?" - zauważa gazeta. "Ta fala imigrantów się nie skończy, dzisiaj jest kilkadziesiąt osób, a jutro może przyjść 10 tys. Wyjście jest tylko jedno: Polska powinna wrócić do dialogu z Białorusią i przestać ingerować w wewnętrzne sprawy naszego kraju – podkreśla Waskrasienski.

 


 

POLECANE
Prezes PGW Wody Polskie odwołana. Jest komunikat z ostatniej chwili
Prezes PGW Wody Polskie odwołana. Jest komunikat

W poniedziałek 7 lipca 2025 r. minister Infrastruktury Dariusz Klimczak odwołał Joannę Kopczyńską ze stanowiska Prezesa Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.

Giertych powinien być politycznie skończony tylko u nas
Giertych powinien być politycznie skończony

Na pytanie "Jak oceniasz działania Romana Giertycha w sprawie protestów wyborczych i wyjaśnienia nieprawidłowości w wyborach?" aż o 14.9% więcej ankietowanych odpowiedziało, że "negatywnie" niż że "pozytywnie". Oznacza to, że Roman Giertych nie przekonał do swojego pomysłu i akcji ani Donalda Tuska, ani koalicjantów KO, ani - co najważniejsze - zdecydowanej większości wyborców.

Powstańcy Warszawscy apelują do TVP, aby koncert (Nie)zakazane piosenki poprowadził Tomasz Wolny z ostatniej chwili
Powstańcy Warszawscy apelują do TVP, aby koncert "(Nie)zakazane piosenki" poprowadził Tomasz Wolny

Powstańcy Warszawscy apelują do władz Telewizji Polskiej w likwidacji, aby tegoroczny koncert "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki" poprowadził Tomasz Wolny. Napisali w tej sprawie pismo i mają nadzieję, że ich głos nie zostanie pominięty.

Burze uderzyły w Podkarpacie. Strażacy mają ręce pełne roboty z ostatniej chwili
Burze uderzyły w Podkarpacie. Strażacy mają ręce pełne roboty

Sześćset interwencji odnotowali do tej pory podkarpaccy strażacy po przejściu frontu burzowego – poinformował w poniedziałek wieczorem dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie Wojciech Czanerle. 26 tys. gospodarstw nie ma prądu.

Fala hejtu wobec córki Karola Nawrockiego. Jest reakcja prokuratury z ostatniej chwili
Fala hejtu wobec córki Karola Nawrockiego. Jest reakcja prokuratury

Mokotowska prokuratura wszczęła sześć postępowań w sprawie znieważania córki prezydenta elekta – poinformował w poniedziałek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba.

PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

Od 7 lipca 2025 r. zostały czasowo przywrócone kontrole graniczne na granicach Polski z Niemcami i Litwą. PKP Intercity wydał komunikat w tej sprawie.

Śmiertelne ugodzenie nożem w Nowem. 29-letni Kolumbijczyk usłyszał zarzuty z ostatniej chwili
Śmiertelne ugodzenie nożem w Nowem. 29-letni Kolumbijczyk usłyszał zarzuty

29-letni Kolumbijczyk usłyszał zarzut zabójstwa 41-latka w Nowem w woj. kujawsko-pomorskim. Grozi mu dożywotnie więzienie.

Rolnicy wsparli Ruch Obrony Granic. Przybyli na granicę z Niemcami z ostatniej chwili
Rolnicy wsparli Ruch Obrony Granic. Przybyli na granicę z Niemcami

Na granicy polsko-niemieckiej pojawili się rolnicy. Dołączyli do członków Ruchu Obrony Granic, by wyrazić solidarność i wspólnie zwrócić uwagę na problem nielegalnej migracji.

Budapeszt: Uszkodzone lotnisko, loty odwołane. Pilny komunikat z ostatniej chwili
Budapeszt: Uszkodzone lotnisko, loty odwołane. Pilny komunikat

Największe międzynarodowe lotnisko Węgier, port lotniczy im. Ferenca Liszta w Budapeszcie, zostało uszkodzone przez przechodzącą przez kraj burzę, co zmusiło władze portu do wstrzymania wszystkich połączeń – poinformował w poniedziałek portal Index, cytując komunikat zarządu lotniska.

7 lipca – liturgiczne wspomnienie błogosławionej Rodziny Ulmów z ostatniej chwili
7 lipca – liturgiczne wspomnienie błogosławionej Rodziny Ulmów

7 lipca Kościół wspomina błogosławioną Rodzinę Ulmów, zamordowaną przez Niemców w 1944 r. za ukrywanie ośmiorga Żydów.

REKLAMA

Łukaszenka wypuści Borys i Poczobuta? Stawia im szokujące warunki

Białoruski reżim jest gotów uwolnić Andżelikę Borys i Andrzeja Poczobuta, jeśli ci przyznają się do winy i poproszą dyktatora o łaskę. Na razie przedłużono im areszt o kolejne trzy miesiące - pisze w piątek "Rzeczpospolita"
 Łukaszenka wypuści Borys i Poczobuta? Stawia im szokujące warunki
/ fot .The Presidential Press and Information Office / kremlin.ru / CC BY 4.0

"Szefowa nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi (ZPB) Andżelika Borys i znany dziennikarz oraz działacz ZPB Andrzej Poczobut już od ponad pięciu miesięcy siedzą w białoruskim więzieniu. Pod koniec maja nie zgodzili się na opuszczenie kraju i pozostali za kratami. Wtedy do Polski prosto z celi więziennej wywieziono trzy działaczki mniejszości polskiej na Białorusi. Teraz, jak dowiedziała się »Rzeczpospolita«, reżim Aleksandra Łukaszenki po raz kolejny składa Polakom propozycję. Wyjdą na wolność, jeżeli przyznają się do winy i napiszą list do prezydenta z prośbą o ułaskawienie – mówi »Rzeczpospolitej« Juryj Waskrasienski, były opozycjonista i więzień polityczny, który przeszedł na stronę władz i obecnie stoi na czele wspieranego przez reżim Okrągłego Stołu Sił Demokratycznych w Mińsku" – podaje dziennik.
 


Według gazety Juryj Waskrasienski został upoważniony przez Łukaszenkę do sporządzenia listy osób, które "zasługują na uwolnienie". Twierdzi on, że odpowiednie pismo napisało do przywódcy kraju około 100 z ponad 600 więźniów politycznych i że już we wrześniu zaczną wracać do domów.

Jednak przebywający w więzieniu Polacy za pierwszym razem zignorowali propozycję. "Andżelika Borys i Andrzej Poczobut są jedynymi uwięzionymi osobami, do których kilka dni temu zwróciliśmy się w tej sprawie po raz drugi. Wystąpiliśmy też z prośbą o ułaskawienie ich do prezydenta Łukaszenki" – zdradza w rozmowie z dziennikiem były opozycjonista.

Według "Rz", napisanie listu w ich przypadku oznaczałoby nie tylko przyznanie się do całkiem sfabrykowanych zarzutów, ale i uznanie Łukaszenki za legalnego prezydenta Białorusi. "Dla niektórych ludzi poczucie sprawiedliwości i godności osobistej jest mocniejsze od strachu przed więzieniem. Andrzej należy do grona takich ludzi" – mówi "Rz" Oksana Poczubut. "Andżelika i Andrzej powinni zostać uwolnieni, bo są niewinni i nie mają za co przepraszać" – wskazuje.

Waskrasienski ucina: "innej drogi ku wolności nie ma". "Przecież ich upór do niczego nie doprowadzi. A chodzi o poprawę białorusko-polskich relacji" – przekonuje.

"Czy jednak to nie białoruskie władze narażają na szwank relacje z Polską, dowożąc migrantów na granicę w okolicy Usnarza Górnego?" - zauważa gazeta. "Ta fala imigrantów się nie skończy, dzisiaj jest kilkadziesiąt osób, a jutro może przyjść 10 tys. Wyjście jest tylko jedno: Polska powinna wrócić do dialogu z Białorusią i przestać ingerować w wewnętrzne sprawy naszego kraju – podkreśla Waskrasienski.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe