Robert Kubica wbił szpilkę swojej poprzedniej ekipie tuż po wyścigu. Te słowa zabolą Brytyjczyków [WIDEO]
Robert Kubica z Alfa Romeo Racing Orlen zajął 15. miejsce w niedzielnym wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Holandii. Wygrał Holender Max Verstappen (Red Bull) i objął prowadzenie w mistrzostwach świata.
Polak, który zdawał sobie sprawę jaka przepaść technologiczna dzieli jego bolid od sprzętu niektórych rywali, jechał swoim tempem, dość długo utrzymywał się na 16. pozycji tracąc około 2 s do poprzedzającego go Niemca Sebastiana Vettela z Aston Martina. Gdy ten zjechał do serwisu Polak awansował nawet na 15. pozycję, później na kilka minut, gdy inni rywale także zmieniali opony, awansował nawet na 13. lokatę.
Kubica zmienił opony dopiero na 43. kółku, na tor wyjechał na 18. pozycji, za nim byli tylko dwa kierowcy teamu Haas Rosjanin Nikita Mazepin i Niemiec Mick Schumacher, którzy w tym sezonie nie zdobyli jeszcze ani jednego punktu. Spokojnie dojechał do mety, na ostatnim okrążeniu wyprzedził Kanadyjczyka Nicholasa Latifiego z Williamsa i zajął 15. miejsce. W swoim pierwszym starcie po prawie dwóch latach.
Polak wbija szpilkę Williamsowi
– Bardzo dobra robota. Świetna Robota. Czysty wyścig, trochę wyprzedzeń. Mam nadzieję, że miałeś frajdę – powiedział Kubicy tuż po przekroczeniu mety inżynier Alfy Romeo.
Polski kierowca odpowiedział mu natychmiast wbijając szpilkę swojej poprzedniej ekipie - Williamsowi. – Dziękuję bardzo. Nie było łatwo. Pierwszy raz od sezonu 2010 miałem bolid, którym mogłem powalczyć. Trochę czasu minęło. Dziękuję jeszcze raz – powiedział przez radio 36-letni kierowca.
Kubica dziękuje za wyścig i zdaje się ciepło pozdrawia byłą ekipę oraz jej niezwyciężony bolid 🙌
— simracePL (@SimRacePL) September 5, 2021
#f1pl #ElevenF1 #Kubica #WilliamsRacing pic.twitter.com/MvdHUOCVwv
