"Uratuj w sobie miłość!" Droga Krzyżowa Ludzi Pracy na Wałach Jasnogórskich

Pragniemy w życiu, w każdej sytuacji szarej codzienności i na każdej stacji naszej życiowej drogi krzyżowej, dawać świadectwo bezgranicznemu zaufaniu Bogu
- mówił duszpasterz ludzi pracy.
Biskup Jeż przewodniczący modlitwie apelowej mówił: "mamy patrzeć w głąb Twojego Oblicza Maryjo, mamy patrzeć sercem. Wpatrywanie w Ciebie sprawia, że nie jesteśmy już niewolnikami pracy, ale ludźmi wolnymi. Gdy patrzymy na Twoja sukienkę, mury tej świątyni, myślimy: ileż tu było wysiłku, ile ludzkiej pracy. Ale Maryjo tutaj od stuleci dokonywana jest praca duchowa, ileż Eucharystii się tutaj odbyło, przepowiadania Słowa Bożego" - przypomniał metropolita tarnowski.
Wyczuwamy, że przy Twoim Obliczu ludzie umęczeni odchodzą umocnieni. Bez Twojej obecności Maryjo, bez obecności Twojego Syna inna byłaby nasza ojczyzna.
- powiedział.
Biskup Jeż nawiązując do słów błogosławionego Stefana Kardynała Wyszyńskiego przypomniał, że u źródeł odnowy społecznej, gospodarczej, politycznej stoi prawe sumienie. Bez tego żadna reforma się nie powiedzie.
Jesteśmy ludźmi wiary, nadziei i miłości. Trwając przy nich nigdy nie jesteśmy sami
- przypomniał metropolita tarnowski.
"Maryjo Królowi Polski módl się za nami!" - zakończył.
Po Apelu na Wałach Jasnogórskich została odprawiona Droga Krzyżowa Ludzi Pracy.
Rozważania Rozważania Męki Pańskiej poprowadził ks. Stanisław Dutka, proboszcz parafii bł. Karoliny w Tarnowie, diecezjalny duszpasterz świata pracy.
Świat współczesny wymyślił nową filozofię: mówić, mówić dużo, byle co i oczywiście głośno i często. Że to skutkuje, wystarczy zauważyć, jaki towar w sklepach znika najszybciej – właśnie ten okrzyczany. Nieważne, jaki
- zauważył kapłan.
Ks. Stanisław Dutka przypomniał, że istota mądrości polega posłuszeństwie Bogu.
Pełnienie woli Boga ma stać się naszym pokarmem tak, jak stało się Twoim, Panie. Panie, udziel nam światła, byśmy zrozumieli, że nasza mądrość jest zawarta w posłuszeństwie Bogu!
- przypomniał.
Człowiek mądry to człowiek dobry. Istnieje wewnętrzna zależność dobroci i mądrości. Prawdziwa dobroć musi być mądra. „Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami” (Mt 7, 15)
- dodał.
Kapłan podkreślił konieczność zachowania czujności sumienia.
Żebyś się nie zaraził złem! Bo ono agresywne, przekonujące, efektywne i efektowne. Bo bezwzględność się podoba: ludzie podziwiają, szanują, zazdroszczą. Żebyś się nie przeląkł, żeś ty ostatni! Wszyscy się dorabiają, często za wszelką cenę, a ty zostałeś ostatni. Uratuj w sobie miłość wobec brutalności, solidność wobec bylejakości, życzliwość wobec wrogości, serdeczność wobec obojętności
- zaapelował.