Brytyjskie media: Twardy zwolennik talibów wynajmuje ziemię… koło bazy okrętów z bronią jądrową

Nieukrywający poparcia dla talibów Afgańczyk, który dzierżawi ziemię w Szkocji w pobliżu brytyjskiej bazy okrętów podwodnych, uzbrojonych w głowice jądrowe, otrzymał od jej właściciela nakaz opuszczenia terenu - informuje w niedzielę stacja Sky News.
 Brytyjskie media: Twardy zwolennik talibów wynajmuje ziemię… koło bazy okrętów z bronią jądrową
/ fot. POA(Phot) Tam McDonald / (OGL v1.0)


Nakaz ma związek z doniesieniami, mówiącymi o podejrzanych zachowaniach, do których w ostatnich tygodniach miało dochodzić na tym terenie. Rozpościera się z niego widok na bazę HMNB Clyde, oraz na pobliskie koszary marynarki.

Najemcą farmy jest Waheed Totakhyl, Afgańczyk mieszkający w Szkocji od 2001 r. i będący szefem Szkockiego Stowarzyszenia Afgańskiego. Sky News informowała o nim już na początku września, wskazując na dyskomfort, jaki mają afgańscy uchodźcy w związku z faktem, że pomoc w Szkocji dla nich organizuje twardy zwolennik talibów.

Totakhyl nie ukrywa poparcia dla talibów – twierdzi, że jego brat jest talibskim komendantem w Kabulu, że od przejęcia przez nich władzy Afganistan jest bezpieczniejszy niż Europa, a w przeszłości publicznie wzywał do zabijania amerykańskich żołnierzy.

W piątek Sky News ujawniła, że okoliczni mieszkańcy zawiadomili policję o podejrzanych zachowaniach na dzierżawionej przez Totakhyla ziemi. Wskazali m.in., że 10 sierpnia na farmę przyjechało dwoma samochodami z Londynu ośmiu młodych mężczyzn, Afgańczyków, którzy po ok. 20 minutach odjechali z powrotem. Totakhyl kwestionuje, że to zdarzenie miało miejsce, ale przyznał, iż dwa dni później odwiedzili go tam zwolennicy byłego przywódcy mudżahedinów Gulbuddina Hekmatiara.

"Moi przyjaciele z Birmingham, z Londynu odwiedzają mnie. W tym roku przyjechali tylko po to, żeby mnie odwiedzić i porozmawiać o sytuacji w Afganistanie" - wyjaśniał stacji Sky News Totakhyl. Zapytany, czy rozumie obawy wokół spotkania, odbywającego się w pobliżu bazy wojskowej, odparł: "Tak, ale nie mieliśmy spotkania na temat Wielkiej Brytanii czy Szkocji. Rozmawialiśmy o Afganistanie, o tym co będzie się działo w Afganistanie i jak możemy pomóc mieszkańcom Afganistanu z Wielkiej Brytanii". Odnosząc się natomiast to dzierżawienia ziemi, powiedział: "Dzierżawię, ponieważ lubię być rolnikiem i odpowiada mi pogoda... w Szkocji".

Te wyjaśnienia nie przekonały właściciela farmy, bo jak podała w niedzielę Sky News, w wysłanym w piątek liście nakazał mu opuszczenie terenu.

 


 

POLECANE
Sukces Trumpa na granicy z Meksykiem. Są dane dot. imigrantów z ostatniej chwili
Sukces Trumpa na granicy z Meksykiem. Są dane dot. imigrantów

Liczba nielegalnych przekroczeń granicy z Meksykiem spada – w czerwcu zatrzymano podczas próby dostania się do USA od południa tylko nieco ponad 6 tys. migrantów, znacznie mniej niż za czasów administracji Joe Bidena – podała telewizja CBS.

Ćśśś... premier śpi tylko u nas
Ćśśś... premier śpi

Środa to dzień w środku tygodnia, ale dla premiera Tuska stał się początkiem długiego weekendu. Właśnie wtedy, gdy pod Łukowem eksplodował tajemniczy dron – nie wiadomo, skąd przyleciał ani kto go wysłał – szef rządu miał odpoczynek. Zanim jednak udał się na wolne, już we wtorek zabrakło go na posiedzeniu Rady Ministrów. Ministrowie poplotkowali, poczekali, a ostatecznie obradom przewodniczył Władysław Kosiniak-Kamysz. Dla wicepremiera to pewnie powód do satysfakcji, ale dla obywateli raczej do niepokoju: kto faktycznie steruje państwem w chwilach kryzysu?

Eksplozja w Osinach. Nowe informacje z ostatniej chwili
Eksplozja w Osinach. Nowe informacje

– Oględziny miejsca upadku drona w Osinach (woj. lubelskie) będą kontynuowane w czwartek – zapowiedział w środę prokurator okręgowy w Lublinie Grzegorz Trusiewicz. Dodał, że na polu kukurydzy spadł "spory dron wojskowy", na którego silniku ujawniono napisy "prawdopodobnie w języku koreańskim".

Koreańczycy rezygnują z atomu w Polsce. Minister energii: To nie wynika z działań rządu z ostatniej chwili
Koreańczycy rezygnują z atomu w Polsce. Minister energii: "To nie wynika z działań rządu"

Południowokoreański koncern jądrowy Korea Hydro & Nuclear Power (KHNP) potwierdził we wtorek zakończenie działalności w Polsce. "Decyzja koreańskiej spółki KHNP nie wynika z żadnych działań rządu" – twierdzi minister energii Miłosz Motyka.

PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

Zmiany w dostępności sprzedaży biletów na pociągi. PKP Intercity wydał komunikat.

Ekspert dotarła do stenogramów obrad twórców Konstytucji i obala mity na temat ich intencji w sprawie KRS tylko u nas
Ekspert dotarła do stenogramów obrad twórców Konstytucji i obala mity na temat ich intencji w sprawie KRS

KRS miała być materią ustawową. O czym naprawdę dyskutowano przy pracach nad Konstytucją? Jakie były intencje twórców Konstytucji?

Izrael rozpoczął ofensywę. Chcą zająć Gazę z ostatniej chwili
Izrael rozpoczął ofensywę. Chcą zająć Gazę

Ruszyła izraelska ofensywa wojskowa w Strefie Gazy, mająca na celu zajęcie miasta Gaza. – Rozpoczęliśmy pierwszą fazę zaplanowanego ataku na miasto Gaza – przekazał rzecznik izraelskiej armii.

Wielki powrót upałów! Pogoda niebawem zaskoczy z ostatniej chwili
Wielki powrót upałów! Pogoda niebawem zaskoczy

Choć wydawało się, że lato już za nami, prognozy pogody przynoszą zaskakujące wieści. Synoptycy zapowiadają, że na przełomie sierpnia i września do Polski powrócą upały, a słupki rtęci ponownie pokażą nawet 30 stopni Celsjusza. 

Smutne wieści z Pomorza. Odnaleziono ciało strażaka z ostatniej chwili
Smutne wieści z Pomorza. Odnaleziono ciało strażaka

Odnaleziono ciało strażaka, który zaginął podczas akcji ratunkowej 13 sierpnia w Kawlach w woj. pomorskim – poinformowała straż pożarna.

Komunikat dla mieszkańców Małopolski z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Małopolski

NFZ Kraków zapowiada prace serwisowe. Czasowo niedostępne będą kluczowe portale i systemy oddziału.

REKLAMA

Brytyjskie media: Twardy zwolennik talibów wynajmuje ziemię… koło bazy okrętów z bronią jądrową

Nieukrywający poparcia dla talibów Afgańczyk, który dzierżawi ziemię w Szkocji w pobliżu brytyjskiej bazy okrętów podwodnych, uzbrojonych w głowice jądrowe, otrzymał od jej właściciela nakaz opuszczenia terenu - informuje w niedzielę stacja Sky News.
 Brytyjskie media: Twardy zwolennik talibów wynajmuje ziemię… koło bazy okrętów z bronią jądrową
/ fot. POA(Phot) Tam McDonald / (OGL v1.0)


Nakaz ma związek z doniesieniami, mówiącymi o podejrzanych zachowaniach, do których w ostatnich tygodniach miało dochodzić na tym terenie. Rozpościera się z niego widok na bazę HMNB Clyde, oraz na pobliskie koszary marynarki.

Najemcą farmy jest Waheed Totakhyl, Afgańczyk mieszkający w Szkocji od 2001 r. i będący szefem Szkockiego Stowarzyszenia Afgańskiego. Sky News informowała o nim już na początku września, wskazując na dyskomfort, jaki mają afgańscy uchodźcy w związku z faktem, że pomoc w Szkocji dla nich organizuje twardy zwolennik talibów.

Totakhyl nie ukrywa poparcia dla talibów – twierdzi, że jego brat jest talibskim komendantem w Kabulu, że od przejęcia przez nich władzy Afganistan jest bezpieczniejszy niż Europa, a w przeszłości publicznie wzywał do zabijania amerykańskich żołnierzy.

W piątek Sky News ujawniła, że okoliczni mieszkańcy zawiadomili policję o podejrzanych zachowaniach na dzierżawionej przez Totakhyla ziemi. Wskazali m.in., że 10 sierpnia na farmę przyjechało dwoma samochodami z Londynu ośmiu młodych mężczyzn, Afgańczyków, którzy po ok. 20 minutach odjechali z powrotem. Totakhyl kwestionuje, że to zdarzenie miało miejsce, ale przyznał, iż dwa dni później odwiedzili go tam zwolennicy byłego przywódcy mudżahedinów Gulbuddina Hekmatiara.

"Moi przyjaciele z Birmingham, z Londynu odwiedzają mnie. W tym roku przyjechali tylko po to, żeby mnie odwiedzić i porozmawiać o sytuacji w Afganistanie" - wyjaśniał stacji Sky News Totakhyl. Zapytany, czy rozumie obawy wokół spotkania, odbywającego się w pobliżu bazy wojskowej, odparł: "Tak, ale nie mieliśmy spotkania na temat Wielkiej Brytanii czy Szkocji. Rozmawialiśmy o Afganistanie, o tym co będzie się działo w Afganistanie i jak możemy pomóc mieszkańcom Afganistanu z Wielkiej Brytanii". Odnosząc się natomiast to dzierżawienia ziemi, powiedział: "Dzierżawię, ponieważ lubię być rolnikiem i odpowiada mi pogoda... w Szkocji".

Te wyjaśnienia nie przekonały właściciela farmy, bo jak podała w niedzielę Sky News, w wysłanym w piątek liście nakazał mu opuszczenie terenu.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe