[Tylko u nas] Bruszewski: Dżihadysta z łukiem? Historia zatacza koło

Wydawało się, że od bitwy pod Poitiers minęło wiele czasu, ale historia zdaje się zataczać koło, a podstawowym uzbrojeniem dżihadysty stał się łuk oraz kołczan ze strzałami. Polit-poprawne media początkowo informowały, iż za atakiem w norweskim Kongsberg nie stoi „terrorysta”, a tym bardziej „islamski konwertyta” (co wyszło później), a „akt terroru nie jest rozpatrywany”. To samo w sobie spowodowało lawinę spekulacji jakie były przyczyny ataku i kto za nim stał.
 [Tylko u nas] Bruszewski: Dżihadysta z łukiem? Historia zatacza koło
/ PAP/EPA/STRINGER

38-letni obywatel Danii, który przeszedł wcześniej na islam i miał się zradykalizować, przy pomocy łuku zabił pięć osób i zranił dwie. Do tych straszliwych wydarzeń doszło w leżącym pod Oslo, Kongsbergu. Informacja o tym, iż zamachowiec był islamskim konwertytą wypłynęła dopiero po pierwszej fali szumu komunikatów w przestrzeni publicznej. Początkowo ataku nie traktowano jako zamachu terrorystycznego, ale gdy ktoś przemieszcza się z bronią i atakuje ludność cywilną to trudno to interpretować w inny sposób. Nie wyglądało to na porachunki gangów (coraz częstsze w zachodniej Europie i Skandynawii), choć napastnik zabijał z premedytacją, nie wyglądało to w związku na powyższe jak nieszczęśliwy wypadek gdy ktoś nieumiejętnie obsługiwał sportowy łuk i przypadkowa osoba stała się ofiarą. Zabici byli co prawda przypadkowi, ale zamachowiec wykonując swój „rajd” z bronią, która świeciła triumfy w czasach średniowiecza, pokazał że całą operację zaplanował. Na ile trasa ataków była dokładnie wytyczona wykaże śledztwo, ale możemy stwierdzić o planowaniu, gdy ktoś w sposób zabójczy obsługuje broń, którą już ponad tysiąc lat temu uznano za zbyt skomplikowaną uzbrajając gorzej przeszkolonych uczestników walk w kusze. Zabójca musiał się najpierw nauczyć strzelać z łuku. Przygotować do tego ataku. Jeszcze kilka lat temu określenia „zamach terrorystyczny”, „zamachowiec”, „terrorysta” rezerwowano wyłącznie dla przypadków z użyciem materiałów wybuchowych i broni palnej. To kalki myśleniowe, które zmieniło całkowicie tzw. Państwo Islamskie, suflując rozwiązania terrorystom by używali takiej broni, która jest pod ręką, a może być śmiercionośna. I tak, świat z osłupieniem widział zdjęcia ofiar zamachów terrorystycznych z użyciem samochodów (którymi taranowano bezbronnych ludzi), młotków, noży – którymi zabijano funkcjonariuszy policji by odebrać im broń palną. Terroryści zmieniają metody by uniknąć wykrycia – broń palną gdzieś mogą zakupić, ale to broń biała przykuwa mniejszą uwagę tropiących. Łuk w tym wypadku wydawał się tak archaiczną bronią, tak niekonwencjonalną, iż od razu powinien zapalić czerwoną lampkę, że za atakiem może właśnie stać terrorysta zadaniowany lub inspirowany przez którąś z dżihadystycznych komórek. Okazuje się, że agresor nagrał film, gdzie określił się mianem "posłańca", był znany służbom specjalnym, notowany za przemoc wobec własnych rodziców. W mediach określa się go jako "chorego psychicznie". Człowiek normalny przecież nie zabija ludzi na ulicy. To co dzieje się w wielu prasowych tytułach to jednak spłycanie i postrzeganie ataku jako "epizodu", przypadkowy "wyskoku". Problem jest głębszy, a islamistyczna propaganda mogła zainspirować agresora do ataku. Terroryści w Europie używają wspomnianych niekonwencjonalnych broni. Na Bliskim Wschodzie, gdzie materiały wybuchowe czy karabiny są powszechnie dostępne, a czujne oko służb bardziej zamglone, terroryści sięgają po narzędzie większego zniszczenia.

Niedługo po zamachu przy pomocy łuku w Norwegii, w afgańskim Kandaharze doszło do ataku bombowego na szyicki meczet. 40 osób zostało zabitych, rannych zostało ponad 70. Do ataku w Afganistanie przyznało się ISIS-K, komórka tzw. Państwa Islamskiego pod Hindukuszem. Szyicka ludność znalazła się w potrzasku, ponieważ z jednej strony sunnicko-pasztuńskie bojówki talibów ich nie oszczędzają, z drugiej – lokalne ISIS uznaje szyitów za odstępców od islamu bezwzględnie ich mordując. Opcja między młotem a kowadłem. Pogrobowcy Baghdadiego podkopują tym samym nowy-stary islamistyczny rząd talibów w Kabulu i prowokują do reakcji Iran. Pisałem z resztą o tym w jednym z poprzednich artykułów. Teheran będzie w pewnym momencie musiał się opowiedzieć czy stoi z karabinem u nogi, czy reaguje. Ochrona szyitów jest głównym retoryczno-narracyjnym elementem perskiej geopolityki. Do tej pory Iran grał na wielu fortepianach, talibowie co prawda jako antyamerykańska siła na Bliskim Wschodzie byli wojskowym klinem wbitym w garnizony USA. Z kolei sunnicki charakter Talibanu dla interesów Iranu zawsze był niebezpieczny, a że pierwszy czynnik zniknął, to właśnie Iran ma główny problem u swojego afgańskiego sąsiada. Zwłaszcza, gdy ISIS-K nie przestaje atakować i na celownik bierze szyitów.

Michał Bruszewski

 


 

POLECANE
Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz i juror miał 41 lat z ostatniej chwili
Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz i juror miał 41 lat

Znany kucharz Tomasz Jakubiak zmarł 30 kwietnia 2025 roku w wieku 41 lat. Informację przekazała jego rodzina.

Stanowski opuścił studio podczas rozmowy z Maciakiem z ostatniej chwili
Stanowski opuścił studio podczas rozmowy z Maciakiem

Krótko trwała środowa rozmowa na Kanale Zero z kandydatem na prezydenta Maciejem Maciakiem. Krzysztof Stanowski wyszedł ze studia, po tym, jak Maciak chwalił Putina.

Niemcy cichym wspólnikiem Rosji w destabilizacji Polski gorące
Niemcy cichym wspólnikiem Rosji w destabilizacji Polski

Inżynieria przymusowej migracji stała się bezprecedensową formą nacisku, za pomocą której Federacja Rosyjska realizuje swoje interesy geopolityczne. Wszystko wskazuje na to, że cichymi wspólnikami Rosji w planach zdestabilizowania państwa polskiego są Niemcy. Działania rządu w Berlinie idealnie wpisują się w rosyjską strategię. Czy to oznacza, że aktualna mimo wojny na Ukrainie budowa przestrzeni od Władywostoku do Lizbony ma się dokonać na gruzach państwa i Narodu Polskiego?

Dziwne zachowanie Trzaskowskiego w Olsztynie. Jest nagranie z ostatniej chwili
Dziwne zachowanie Trzaskowskiego w Olsztynie. Jest nagranie

Rafał Trzaskowski spotkał się z mieszkańcami Olsztyna na miejskiej plaży. Fragment przemówienia kandydata KO wzbudził spore zainteresowanie internautów.

Europoseł z Francji przywiozła do Warszawy setki pigułek aborcyjnych z ostatniej chwili
Europoseł z Francji przywiozła do Warszawy setki pigułek aborcyjnych

29 kwietnia 2025 r. poseł Mathilde Panot i europoseł Manon Aubry dostarczyły do Warszawy 300 pigułek aborcyjnych. Francuzki zapowiedziały, że wyślą ich więcej.

Gazowa hipokryzja Niemiec. Tak do Europy trafiają miliardy metrów sześciennych rosyjskiego gazu Wiadomości
Gazowa hipokryzja Niemiec. Tak do Europy trafiają miliardy metrów sześciennych rosyjskiego gazu

Chociaż Niemcy publicznie deklarują odejście od rosyjskich surowców, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Jak ujawnia niemiecki tygodnik „Der Spiegel”, niemiecka państwowa spółka SEFE (następczyni niemieckiego oddziału Gazpromu) sprowadza do kraju ogromne ilości rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego (LNG) – często omijając własne zakazy i ukrywając faktyczny kierunek dostaw.

Debata prezydencka TVP. Ostra reakcja KRRiT z ostatniej chwili
Debata prezydencka TVP. Ostra reakcja KRRiT

KRRiT krytykuje wykluczenie Telewizji Republika z debaty prezydenckiej TVP z udziałem TVN i Polsatu, która odbędzie się 12 maja.

Słowa Grzegorza Brauna podczas debaty. Jest reakcja prokuratury gorące
Słowa Grzegorza Brauna podczas debaty. Jest reakcja prokuratury

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła w środę dochodzenie w sprawie znieważenia Żydów oraz nawoływania do nienawiści w trakcie poniedziałkowej debaty kandydatów na prezydenta. Chodzi o zachowanie Grzegorza Brauna w trakcie debaty prezydenckiej "Super Expressu".

Znamy nazwisko nowego rzecznika niemieckiego rządu. To dziennikarz z ostatniej chwili
Znamy nazwisko nowego rzecznika niemieckiego rządu. To dziennikarz

Dziennikarz i publicysta "Sueddeutsche Zeitung" Stefan Kornelius obejmie stanowisko rzecznika nowego, chadecko-socjaldemokratycznego rządu Niemiec – poinformował portal dziennika.

Nowości Netflix – maj 2025. Morderstwo, obława i polityczne intrygi z ostatniej chwili
Nowości Netflix – maj 2025. Morderstwo, obława i polityczne intrygi

Netflix w maju 2025 kusi miniserialem true crime, docuserią o Bin Ladenie, komediami i odważnym serialem animowanym.

REKLAMA

[Tylko u nas] Bruszewski: Dżihadysta z łukiem? Historia zatacza koło

Wydawało się, że od bitwy pod Poitiers minęło wiele czasu, ale historia zdaje się zataczać koło, a podstawowym uzbrojeniem dżihadysty stał się łuk oraz kołczan ze strzałami. Polit-poprawne media początkowo informowały, iż za atakiem w norweskim Kongsberg nie stoi „terrorysta”, a tym bardziej „islamski konwertyta” (co wyszło później), a „akt terroru nie jest rozpatrywany”. To samo w sobie spowodowało lawinę spekulacji jakie były przyczyny ataku i kto za nim stał.
 [Tylko u nas] Bruszewski: Dżihadysta z łukiem? Historia zatacza koło
/ PAP/EPA/STRINGER

38-letni obywatel Danii, który przeszedł wcześniej na islam i miał się zradykalizować, przy pomocy łuku zabił pięć osób i zranił dwie. Do tych straszliwych wydarzeń doszło w leżącym pod Oslo, Kongsbergu. Informacja o tym, iż zamachowiec był islamskim konwertytą wypłynęła dopiero po pierwszej fali szumu komunikatów w przestrzeni publicznej. Początkowo ataku nie traktowano jako zamachu terrorystycznego, ale gdy ktoś przemieszcza się z bronią i atakuje ludność cywilną to trudno to interpretować w inny sposób. Nie wyglądało to na porachunki gangów (coraz częstsze w zachodniej Europie i Skandynawii), choć napastnik zabijał z premedytacją, nie wyglądało to w związku na powyższe jak nieszczęśliwy wypadek gdy ktoś nieumiejętnie obsługiwał sportowy łuk i przypadkowa osoba stała się ofiarą. Zabici byli co prawda przypadkowi, ale zamachowiec wykonując swój „rajd” z bronią, która świeciła triumfy w czasach średniowiecza, pokazał że całą operację zaplanował. Na ile trasa ataków była dokładnie wytyczona wykaże śledztwo, ale możemy stwierdzić o planowaniu, gdy ktoś w sposób zabójczy obsługuje broń, którą już ponad tysiąc lat temu uznano za zbyt skomplikowaną uzbrajając gorzej przeszkolonych uczestników walk w kusze. Zabójca musiał się najpierw nauczyć strzelać z łuku. Przygotować do tego ataku. Jeszcze kilka lat temu określenia „zamach terrorystyczny”, „zamachowiec”, „terrorysta” rezerwowano wyłącznie dla przypadków z użyciem materiałów wybuchowych i broni palnej. To kalki myśleniowe, które zmieniło całkowicie tzw. Państwo Islamskie, suflując rozwiązania terrorystom by używali takiej broni, która jest pod ręką, a może być śmiercionośna. I tak, świat z osłupieniem widział zdjęcia ofiar zamachów terrorystycznych z użyciem samochodów (którymi taranowano bezbronnych ludzi), młotków, noży – którymi zabijano funkcjonariuszy policji by odebrać im broń palną. Terroryści zmieniają metody by uniknąć wykrycia – broń palną gdzieś mogą zakupić, ale to broń biała przykuwa mniejszą uwagę tropiących. Łuk w tym wypadku wydawał się tak archaiczną bronią, tak niekonwencjonalną, iż od razu powinien zapalić czerwoną lampkę, że za atakiem może właśnie stać terrorysta zadaniowany lub inspirowany przez którąś z dżihadystycznych komórek. Okazuje się, że agresor nagrał film, gdzie określił się mianem "posłańca", był znany służbom specjalnym, notowany za przemoc wobec własnych rodziców. W mediach określa się go jako "chorego psychicznie". Człowiek normalny przecież nie zabija ludzi na ulicy. To co dzieje się w wielu prasowych tytułach to jednak spłycanie i postrzeganie ataku jako "epizodu", przypadkowy "wyskoku". Problem jest głębszy, a islamistyczna propaganda mogła zainspirować agresora do ataku. Terroryści w Europie używają wspomnianych niekonwencjonalnych broni. Na Bliskim Wschodzie, gdzie materiały wybuchowe czy karabiny są powszechnie dostępne, a czujne oko służb bardziej zamglone, terroryści sięgają po narzędzie większego zniszczenia.

Niedługo po zamachu przy pomocy łuku w Norwegii, w afgańskim Kandaharze doszło do ataku bombowego na szyicki meczet. 40 osób zostało zabitych, rannych zostało ponad 70. Do ataku w Afganistanie przyznało się ISIS-K, komórka tzw. Państwa Islamskiego pod Hindukuszem. Szyicka ludność znalazła się w potrzasku, ponieważ z jednej strony sunnicko-pasztuńskie bojówki talibów ich nie oszczędzają, z drugiej – lokalne ISIS uznaje szyitów za odstępców od islamu bezwzględnie ich mordując. Opcja między młotem a kowadłem. Pogrobowcy Baghdadiego podkopują tym samym nowy-stary islamistyczny rząd talibów w Kabulu i prowokują do reakcji Iran. Pisałem z resztą o tym w jednym z poprzednich artykułów. Teheran będzie w pewnym momencie musiał się opowiedzieć czy stoi z karabinem u nogi, czy reaguje. Ochrona szyitów jest głównym retoryczno-narracyjnym elementem perskiej geopolityki. Do tej pory Iran grał na wielu fortepianach, talibowie co prawda jako antyamerykańska siła na Bliskim Wschodzie byli wojskowym klinem wbitym w garnizony USA. Z kolei sunnicki charakter Talibanu dla interesów Iranu zawsze był niebezpieczny, a że pierwszy czynnik zniknął, to właśnie Iran ma główny problem u swojego afgańskiego sąsiada. Zwłaszcza, gdy ISIS-K nie przestaje atakować i na celownik bierze szyitów.

Michał Bruszewski

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe