Pilne! Zawieszenie realizacji kontraktów lekarzy w szpitalu w Pszczynie
Dyrekcja Szpitala w Pszczynie bezpośrednio po tragicznym zdarzeniu przeprowadziła postępowanie wyjaśniające, przegląd procedur oraz sposobu działania oddziału. Na bieżąco i z najwyższą powagą weryfikuje również informacje pojawiające się w przestrzeni publicznej.
W związku z trwającym postępowaniem 5 listopada podjęto decyzję o zawieszeniu realizacji kontraktów dwóch lekarzy, którzy pełnili dyżur w czasie pobytu Pacjentki w szpitalu. W chwili obecnej lekarze nie pełnią w placówce swoich obowiązków.
Szpital deklaruje pełną otwartość na współpracę z wszystkimi właściwymi organami podejmującymi działania kontrolne i wyjaśniające.
Raz jeszcze przekazujemy Rodzinie Zmarłej Pacjentki szczere wyrazy współczucia i żalu
– czytamy w oświadczeniu dostępnym na stronie szpitala.
Wiodące media i aborcyjni aktywiści kłamią?
Oświadczenie uprawdopodabnia wersję o winie lekarzy i stawia w złym świetle „wiodące media”, które wykorzystując sytuację, rozpoczęły nagonkę na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o zniesieniu przesłanki eugenicznej do aborcji, a także współpracujących z „wiodącymi mediami” aborcyjnych aktywistów, podczas gdy przesłanka wynikająca z „życia i zdrowia matki” nadal obowiązuje.
Jedyną przesłanką kierującą postępowaniem lekarskim była troska o zdrowie i życie Pacjentki oraz Płodu. (...) Osobną sprawą jest ocena stanu prawnego w zakresie dopuszczalności przerywania ciąży. W tym miejscu należy jedynie podkreślić, że wszystkie decyzje lekarskie zostały podjęte z uwzględnieniem obowiązujących w Polsce przepisów prawa oraz standardów postępowania
– pisał wcześniej szpital.
– Podejrzewam, że między wierszami szpital chce powiedzieć: „Skoro zaostrzacie prawo, skoro są kary dla lekarzy za przerywanie ciąży, to macie, co chcieliście.
(…)
Prawo zezwala na ratowanie kobiety, która jest w ciąży, gdy istnieje zagrożenie dla jej życia lub zdrowia. Obowiązująca przesłanka pozwala na to, żeby ratować kobiety, tylko trzeba mieć jeszcze wolę, by z niej skorzystać. Wyłożyć ją na korzyść pacjentki, a nie tak, jak chciałby to widzieć rząd PiS-u, który daje medale nie za wykonanie aborcji, tylko za walkę z nią
– komentowała Kamila Ferenc, prawnik Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny w wywiadzie dla TOK FM, uderzając w rząd, ale przyznając, że podjęcie działania przez lekarzy jak najbardziej miało podstawę prawną i tym samym nie ma nic wspólnego z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego.