„Boże Narodzenie jest zagrożone”. Poważne zakłócenia globalnych dostaw towarów na święta

Wzrosty cen i niedobory towarów na święta grożą Europie i Ameryce z powodu zakłóceń globalnych łańcuchów produkcji i dostaw, związanych z pandemią koronawirusa. Dziennik „Washington Post” ocenił, że „wariant Delta ukradł Boże Narodzenie”, a wielu importerów złożyło zamówienia w chińskich fabrykach wcześniej niż zwykle.
 „Boże Narodzenie jest zagrożone”. Poważne zakłócenia globalnych dostaw towarów na święta
/ pixabay.com/Alexas_Fotos

 

Kryzys łańcuchów dostaw utrzymuje się od miesięcy, a większość analityków nie spodziewa się szybkiego rozwiązania problemu. Według agencji Bloomberga „Boże Narodzenie jest zagrożone”, a dziennik „Guardian” już we wrześniu ostrzegał Australijczyków, że w związku z „dramatycznie złą” sytuacją z dostawami powinni zrobić świąteczne zakupy z wyprzedzeniem.

„Jest szansa, że niektórych produktów będzie w Europie brakowało w święta, ale nie tylko. Ceny zdecydowanie się podniosą z powodu wzrostu kosztów produkcji, a także kosztów transportu i wydłużenia czasu dostaw. Spada też siła nabywcza euro” – ocenił w rozmowie z PAP menedżer z kantońskiego biura jednego z największych przedsiębiorstw logistycznych na świecie, który nie chce podawać nazwiska z powodu polityki prasowej firmy.

Koszt wysyłki jednego kontenera 40-stopowego z Chin do Europy skoczył od ubiegłego roku z ok. 3 tys. do 15–20 tys. dolarów. Ostatnio nieco spadł, ponieważ rządy państw wywierały presję na firmy przewozowe, ale przy obecnym przeciążeniu portów nie jest jasne, jak długo ceny transportu będą mogły pozostać zamrożone – uważa rozmówca PAP.

Część producentów i importerów bije na alarm, oceniając, że obecny kryzys dostaw może doprowadzić do niedoborów. „Działam w tej branży od 43 lat i jeszcze nigdy nie widziałem, żeby było tak źle. Wszystko, co mogło pójść nie tak, poszło nie tak w tym samym momencie” – powiedział Bloombergowi założyciel i szef firmy MGA Entertainment, jednego z największych producentów zabawek na świecie, Isaac Larian.

Lista czynników zakłócających światowe dostawy jest długa. Restrykcje covidowe ograniczały w ostatnich miesiącach pracę azjatyckich fabryk i działalność kluczowych terminali kontenerowych na wybrzeżu Chin. To dodatkowo uderzyło w transport morski, borykający się już z zakorkowanymi portami, niedoborami kontenerów i skutkami marcowej blokady Kanału Sueskiego. Niektóre chińskie fabryki mierzą się z racjonowaniem prądu.

Tymczasem na Zachodzie zaczęły się pojawiać niedobory niektórych towarów konsumpcyjnych. Poważne braki układów scalonych wymusiły przestoje w produkcji części elektronicznych, co z kolei uderzyło w wytwórców urządzeń i koncerny motoryzacyjne. Czas oczekiwania na nowe samochody się wydłużył, a niektórzy producenci dostarczają do salonów nieukończone modele, pozbawione takich elementów wyposażenia, jak ekrany dotykowe czy nawigacja satelitarna, by zadowolić niecierpliwych klientów.

„W tym sezonie świątecznym niektóre dzieci będą z pewnością płakały” – ocenił w rozmowie z dziennikiem „Financial Times” Joel Bines z firmy konsultingowej AlixPartners. Jego zdaniem półki nie będą puste, ale sklepy mogą mieć trudności ze zdobyciem najbardziej rozchwytywanych towarów.

Właściciel firmy importowo-eksportowej ChinaWay Lech Lipiński powiedział PAP, że importerzy spodziewali się opóźnień w dostawach i złożyli w tym roku zamówienia na towary świąteczne z dużym wyprzedzeniem. „Nie obawiam się pustych półek ani braków na rynku. Czy wszystko będzie dostępne, to trochę inne zagadnienie. Sądzę, że wszystko, co niezbędne, będzie dostępne” – ocenił.

„Zabawki, elektronika to tak zróżnicowana kategoria, że wybór pewnie będzie mniejszy niż rok czy dwa lata temu, ale nadal będzie. My sprowadziliśmy zabawki znacznie wcześniej z myślą o świętach w kontekście utrudnień w imporcie. Lampki choinkowe zamówiliśmy w czerwcu, trzy miesiące wcześniej niż zwykle, i już dotarły do Polski” – dodał Lipiński.

Ceny będą jednak wyższe, zarówno z powodu wydłużenia czasu i wzrostu kosztów dostawy, jak również inflacji i spadku kursu złotego względem dolara, w którym rozliczają się chińscy eksporterzy. „To już na starcie daje wzrost na poziomie 15 proc. O ile na początku pandemii magazyny były jeszcze pełne i odnosiliśmy się do starych wartości zamówień, to teraz jesteśmy w nowej, droższej rzeczywistości” – ocenił przedsiębiorca.

 

Z Kantonu Andrzej Borowiak 

 


 

POLECANE
Mam problem. Artur Barciś zwrócił się do fanów Wiadomości
"Mam problem". Artur Barciś zwrócił się do fanów

Znany polski aktor Artur Barciś, niespodziewanie zwrócił się do fanów za pośrednictwem swojego profilu na Facebooku. W krótkim, ale szczerym wpisie wyjaśnił, dlaczego nie jest w stanie odpowiedzieć każdemu, kto zaprasza go do znajomych.

Wypadek Flixbusa w Niemczech. Wśród pasażerów Polacy z ostatniej chwili
Wypadek Flixbusa w Niemczech. Wśród pasażerów Polacy

23 osoby zostały ranne w nocnym wypadku autokaru na autostradzie około 100 km na północ od Berlina - poinformowała w komunikacie policja z Meklemburgii-Pomorza Przedniego. Wśród pasażerów byli Polacy; jeden z nich odniósł lekkie obrażenia i trafił do szpitala.

Pożar w Ząbkach. Burmistrz liczy na szybkie wsparcie z ostatniej chwili
Pożar w Ząbkach. Burmistrz liczy na szybkie wsparcie

Mieszkańcy poszkodowani w wyniku pożaru otrzymają pomoc finansową i miejsca tymczasowego zamieszkania tak szybko, jak to możliwe – zadeklarowała w piątek burmistrz Ząbek Małgorzata Zyśk.

Nie żyje znany politolog i wykładowca z ostatniej chwili
Nie żyje znany politolog i wykładowca

Zmarł dr Jarosław Wojtas, znany politolog i wieloletni wykładowca akademicki. Miał 43 lata. O jego śmierci poinformowały toruńskie uczelnie, z którymi był przez lata związany.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

W piątek obowiązuje 66 ostrzeżeń przed suszą hydrologiczną na stacjach – poinformowało w piątek IMGW. Rekordowo niski poziom Wisły zanotowano w Warszawie.

Media: Trwa spotkanie liderów koalicji. Padła propozycja Tuska z ostatniej chwili
Media: Trwa spotkanie liderów koalicji. Padła propozycja Tuska

Trwa spotkanie liderów koalicji rządzącej, podczas którego premier Donald Tusk zaproponował koalicjantom "zmianę filozofii funkcjonowania rządu" – informuje w piątek serwis Onet.

Pałac Buckingham. Pilne doniesienia ws. księżnej Kate Wiadomości
Pałac Buckingham. Pilne doniesienia ws. księżnej Kate

Księżna Kate powoli wraca do królewskich obowiązków. Choć w ostatnich dniach szczerze przyznała, że ma problemy z codziennym funkcjonowaniem po leczeniu raka, już we wtorek ma uczestniczyć w ważnym wydarzeniu państwowym. Dodała również, że „życie po leczeniu było naprawdę trudne” i że „musiała zachowywać dzielną twarz”.

Odkrycie w lesie pod Limanową. Znaleziono rzeczy mogące należeć do Tadeusza Dudy z ostatniej chwili
Odkrycie w lesie pod Limanową. Znaleziono rzeczy mogące należeć do Tadeusza Dudy

W okolicach Starej Wsi, w pobliżu miejsca, gdzie kilka dni temu odnaleziono ciało Tadeusza Dudy, doszło do kolejnego zaskakującego odkrycia. Jak informuje portal limanowa.in, przypadkowy przechodzień natrafił w lesie na przedmioty, które mogły należeć do zmarłego 57-latka.

Nocna rozmowa Szymon Hołowni i Adama Bielana? Reporterzy zrobili zdjęcia  z ostatniej chwili
Nocna rozmowa Szymon Hołowni i Adama Bielana? Reporterzy zrobili zdjęcia

Marszałek Szymon Hołownia odwiedził w prywatnym mieszkaniu jednego z najważniejszych europosłów Prawa i Sprawiedliwości, Adama Bielana - taką informację podali autorzy podcastu "W związku ze śledztwem". Z kolei, jak ustalili fotoreporterzy Faktu, do tego samego mieszkania przyjechało później auto prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego.

Blackout w Czechach. Są nowe informacje z ostatniej chwili
Blackout w Czechach. Są nowe informacje

Policjanci z Narodowej Centrali Walki z Terroryzmem, Ekstremizmem i Przestępczości Cybernetycznej (NCTEKK) zakomunikowali na platformie X, że nie mają żadnych informacji, że piątkowa awaria prądu w Czechach jest konsekwencją cyberataku lub terroryzmu.

REKLAMA

„Boże Narodzenie jest zagrożone”. Poważne zakłócenia globalnych dostaw towarów na święta

Wzrosty cen i niedobory towarów na święta grożą Europie i Ameryce z powodu zakłóceń globalnych łańcuchów produkcji i dostaw, związanych z pandemią koronawirusa. Dziennik „Washington Post” ocenił, że „wariant Delta ukradł Boże Narodzenie”, a wielu importerów złożyło zamówienia w chińskich fabrykach wcześniej niż zwykle.
 „Boże Narodzenie jest zagrożone”. Poważne zakłócenia globalnych dostaw towarów na święta
/ pixabay.com/Alexas_Fotos

 

Kryzys łańcuchów dostaw utrzymuje się od miesięcy, a większość analityków nie spodziewa się szybkiego rozwiązania problemu. Według agencji Bloomberga „Boże Narodzenie jest zagrożone”, a dziennik „Guardian” już we wrześniu ostrzegał Australijczyków, że w związku z „dramatycznie złą” sytuacją z dostawami powinni zrobić świąteczne zakupy z wyprzedzeniem.

„Jest szansa, że niektórych produktów będzie w Europie brakowało w święta, ale nie tylko. Ceny zdecydowanie się podniosą z powodu wzrostu kosztów produkcji, a także kosztów transportu i wydłużenia czasu dostaw. Spada też siła nabywcza euro” – ocenił w rozmowie z PAP menedżer z kantońskiego biura jednego z największych przedsiębiorstw logistycznych na świecie, który nie chce podawać nazwiska z powodu polityki prasowej firmy.

Koszt wysyłki jednego kontenera 40-stopowego z Chin do Europy skoczył od ubiegłego roku z ok. 3 tys. do 15–20 tys. dolarów. Ostatnio nieco spadł, ponieważ rządy państw wywierały presję na firmy przewozowe, ale przy obecnym przeciążeniu portów nie jest jasne, jak długo ceny transportu będą mogły pozostać zamrożone – uważa rozmówca PAP.

Część producentów i importerów bije na alarm, oceniając, że obecny kryzys dostaw może doprowadzić do niedoborów. „Działam w tej branży od 43 lat i jeszcze nigdy nie widziałem, żeby było tak źle. Wszystko, co mogło pójść nie tak, poszło nie tak w tym samym momencie” – powiedział Bloombergowi założyciel i szef firmy MGA Entertainment, jednego z największych producentów zabawek na świecie, Isaac Larian.

Lista czynników zakłócających światowe dostawy jest długa. Restrykcje covidowe ograniczały w ostatnich miesiącach pracę azjatyckich fabryk i działalność kluczowych terminali kontenerowych na wybrzeżu Chin. To dodatkowo uderzyło w transport morski, borykający się już z zakorkowanymi portami, niedoborami kontenerów i skutkami marcowej blokady Kanału Sueskiego. Niektóre chińskie fabryki mierzą się z racjonowaniem prądu.

Tymczasem na Zachodzie zaczęły się pojawiać niedobory niektórych towarów konsumpcyjnych. Poważne braki układów scalonych wymusiły przestoje w produkcji części elektronicznych, co z kolei uderzyło w wytwórców urządzeń i koncerny motoryzacyjne. Czas oczekiwania na nowe samochody się wydłużył, a niektórzy producenci dostarczają do salonów nieukończone modele, pozbawione takich elementów wyposażenia, jak ekrany dotykowe czy nawigacja satelitarna, by zadowolić niecierpliwych klientów.

„W tym sezonie świątecznym niektóre dzieci będą z pewnością płakały” – ocenił w rozmowie z dziennikiem „Financial Times” Joel Bines z firmy konsultingowej AlixPartners. Jego zdaniem półki nie będą puste, ale sklepy mogą mieć trudności ze zdobyciem najbardziej rozchwytywanych towarów.

Właściciel firmy importowo-eksportowej ChinaWay Lech Lipiński powiedział PAP, że importerzy spodziewali się opóźnień w dostawach i złożyli w tym roku zamówienia na towary świąteczne z dużym wyprzedzeniem. „Nie obawiam się pustych półek ani braków na rynku. Czy wszystko będzie dostępne, to trochę inne zagadnienie. Sądzę, że wszystko, co niezbędne, będzie dostępne” – ocenił.

„Zabawki, elektronika to tak zróżnicowana kategoria, że wybór pewnie będzie mniejszy niż rok czy dwa lata temu, ale nadal będzie. My sprowadziliśmy zabawki znacznie wcześniej z myślą o świętach w kontekście utrudnień w imporcie. Lampki choinkowe zamówiliśmy w czerwcu, trzy miesiące wcześniej niż zwykle, i już dotarły do Polski” – dodał Lipiński.

Ceny będą jednak wyższe, zarówno z powodu wydłużenia czasu i wzrostu kosztów dostawy, jak również inflacji i spadku kursu złotego względem dolara, w którym rozliczają się chińscy eksporterzy. „To już na starcie daje wzrost na poziomie 15 proc. O ile na początku pandemii magazyny były jeszcze pełne i odnosiliśmy się do starych wartości zamówień, to teraz jesteśmy w nowej, droższej rzeczywistości” – ocenił przedsiębiorca.

 

Z Kantonu Andrzej Borowiak 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe