Polska zagra z Rosją w barażach o mistrzostwa świata. Cezary Kulesza zabrał głos

– Losowanie było dla nas łaskawe i odbieram je pozytywnie. Trafiliśmy na mocnych rywali, ale będących na pewno w naszym zasięgu. Cieszy mnie, że ewentualne drugie spotkanie zagramy u siebie. Oczywiście najpierw musimy jednak pokonać Rosję – powiedział Kulesza, cytowany na stronie internetowej federacji.
Szef PZPN potwierdził, że wierzy w zespół, umiejętności i charakter zawodników.
– Po ostatnim meczu [1:2 z Węgrami – przyp. red.] wszyscy czujemy sportową złość. Zrobię wszystko, by pomóc sztabowi i zawodnikom w jak najlepszym przygotowaniu się do baraży. Walczymy! – podkreślił.
Jeśli biało-czerwoni wygrają z Rosją, ewentualny finał fazy play-off zagrają w Polsce.
– Nie wiem, czy PGE Narodowy będzie dostępny. Zobaczymy, jak będzie wyglądała sytuacja w kraju, jak będzie rozwijał się koronawirus. Jesteśmy jednak przygotowani również na inne opcje, takie jak stadion w Gdańsku, Wrocławiu czy Chorzowie – zaznaczył Kulesza.
Ceremonia losowania par barażowych odbyła się w Zurychu. Z uwagi na pandemię miała charakter zdalny.
Biało-czerwoni nie byli rozstawieni, dlatego już wcześniej było wiadomo, że półfinałowy mecz rozegrają na wyjeździe. Natomiast w losowaniu zyskali przywilej rozegrania ewentualnego finału na własnym terenie.
O trzy miejsca na mundialu zagra 12 drużyn – 10 ekip z drugich miejsc w grupach eliminacyjnych oraz dwie z najlepszymi osiągnięciami w ostatniej edycji Ligi Narodów UEFA, które nie zajęły jednej z dwóch czołowych lokat w grupach – Austria i Czechy.
Dwunastu uczestników baraży zostało podzielonych na trzy ścieżki (A, B i C) po cztery zespoły. W każdej z nich rozegrany zostanie „miniturniej” – półfinały i finał (bez meczów rewanżowych). Zwycięzcy finałów zakwalifikują się do przyszłorocznego mundialu.
Mecze barażowe odbędą się 24–25 i 28–29 marca, a mundial w Katarze – od 21 listopada do 18 grudnia 2022 roku.