Lichocka: „To jest trochę zaskakujące w uzasadnieniu decyzji prezydenta”

„Ja bym nie patrzyła na to w kategoriach zdrady, tylko raczej różnicy w podejściu do tego, co jest słuszne dla Rzeczypospolitej” – powiedziała w poniedziałek posłanka PiS Joanna Lichocka, odnosząc się do tego, że prezydent Andrzej Duda zawetował nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji.
/ screen YT - Onet News

Joanna Lichocka: „Nie patrzę na to w kategoriach zdrady”

„Prezydent, jak wiadomo, miał w ramach swoich prerogatyw do wyboru trzy drogi – mógł ustawę podpisać, mógł ustawę skierować do Trybunału Konstytucyjnego lub mógł ją zawetować. Ja nie spodziewałam się tego, żeby tę ustawę podpisał, ponieważ zostały do niej wprowadzone poprawki w trybie niekonstytucyjnym. Platforma Obywatelska z Konfederacją i z Lewicą, łamiąc regulamin Sejmu i łamiąc konstytucyjny tryb uchwalania ustaw, przegłosowały już po II czytaniu daleko idące poprawki, ograniczające zresztą prerogatywy prezydenta, także ta ustawa w tych punktach nie powinna wejść w życie” – powiedziała na antenie Polskiego Radia 24 Lichocka.

Oceniła, że „to, co jest trochę zaskakujące w tym uzasadnieniu decyzji pana prezydenta, to jakby całkowita nieobecność argumentacji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na temat istniejącej luki w prawie dot. przyznawania koncesji w Polsce”. „Tutaj pan prezydent tego wszystkiego, o czym alarmował m.in. przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski, chyba w ogóle nie wziął pod uwagę” – wskazała.

Na pytanie, czy to jest w jakimś sensie zdrada prezydenta wobec obozu rządzącego, odpowiedziała: „Projekt ustawy powstał po tym, jak przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski, również na posiedzeniu sejmowej komisji ds. kultury i środków przekazu, alarmował o tym, że jest luka w prawie umożliwiająca tak naprawdę każdemu podmiotowi, każdego zakątka kuli ziemskiej otrzymania koncesji i nadawania, budowania telewizji czy radia w Polsce. Ta luka w prawie wbrew intencjom ustawodawcy zarówno tego z 1993 roku, jak i potem w nowelizacji z 2004 roku jest wykorzystywana poprzez tworzenie «firmy słup» i przez to udawanie, że to prawo jest przestrzegane”.

Jak mówiła, „ten opis sytuacji jest dość jasny dla wszystkich, którzy na to patrzą zimno, dlatego wydawało się, że również tutaj pan prezydent powinien wziąć pod uwagę stanowisko wyrażone również w uchwale KRRiT, ciała konstytucyjnego, która na ten temat wypowiedziała się kilka tygodni temu”.

Przypomniała, że „prezydent skorzystał ze swoich prerogatyw”. „Ja bym nie patrzyła na to w kategoriach zdrady, tylko raczej różnicy w podejściu do tego, co jest słuszne dla Rzeczypospolitej. Nie po raz pierwszy, właściwie po raz drugi, ja i pewnie część moich kolegów bardzo poważnie w tej sprawie z panem prezydentem się różnimy” – przyznała Lichocka.

W jej ocenie nie należy się spodziewać po panu prezydencie nowej inicjatywy w tej sprawie. „Wydaje mi się, że trzeba albo jeszcze raz spróbować napisać nową ustawę i przeprowadzić ją przez parlament (…), albo trzeba pomyśleć o innych drogach, które być może trochę uporządkują to, co jest w tej chwili na rynku medialnym ze względu na tę lukę (prawną – przyp. PAP)” – powiedziała posłanka PiS.

„Mówię tutaj oczywiście o tym apelu KRRiT i przewodniczącego Kołodziejskiego o to, żeby zaskarżyć do TK art. 35 i zbadać, czy jest on w całości zgodny z konstytucją. Witold Kołodziejski apelował zarówno do Sejmu, do Senatu, jak i również do prezydenta o podjęcie takiej skargi konstytucyjnej. KRRiT nie ma takich kompetencji, natomiast grupa posłów ma, i trzeba będzie to rozważyć” – wyjaśniła Lichocka.

Zwróciła uwagę, że „był już bardzo poważny problem z przyznaniem koncesji TVN24 przez KRRiT kilka miesięcy temu”. „Wydaje mi się, że stanowisko KRRiT, mimo tego weta pana prezydenta, będzie prawdopodobnie podnosiło cały czas tę samą argumentację o omijaniu polskiego prawa i o niebezpieczeństwie, jakie to rodzi dla tak wrażliwej dziedziny z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa, racji stanu, jakim są media, więc myślę, że tutaj będzie trzeba podnieść jakieś działania i trzeba się na tym skupić” – podkreśliła.

 

Weto ustawy o KRRiT

Prezydent Duda poinformował w poniedziałek, że zawetował nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji zmierzającą m.in. do tego, by podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego mogły posiadać w spółkach medialnych działających na podstawie polskich koncesji udziały nieprzekraczające 49 proc.

17 grudnia Sejm opowiedział się przeciwko uchwale Senatu, który we wrześniu odrzucił nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji. Nowelizacja trafiła do prezydenta. 19 grudnia w różnych miejscach kraju odbyły się manifestacje z udziałem m.in. liderów ugrupowań opozycyjnych, podczas których wzywano prezydenta do zawetowania nowelizacji – podnoszono m.in., że konsekwencje nowych przepisów dotyczyłyby obecnie Grupy TVN, której właścicielem jest podmiot spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego – amerykański koncern Discovery.

Zgodnie z konstytucją Sejm ponownie uchwala ustawę, której podpisania prezydent odmówił (czyli odrzuca prezydenckie weto) większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, czyli przy pełnej frekwencji jest to 276 głosów. (PAP)


 

POLECANE
Wypadek autokaru w Rzeszowie. Nowe informacje z ostatniej chwili
Wypadek autokaru w Rzeszowie. Nowe informacje

W niedzielę rano autokar wjechał z impetem na rondo Jacka Kuronia w Rzeszowie i wylądował na pasie zieleni. Są ranni – informuje RMF FM

Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego

Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski poinformował, że od 15 do 18 grudnia w godzinach 8.00 – 15.00 na Mazowszu będą wyły syreny alarmowe. To testy w ramach ćwiczeń Syrena-25.

Koniec wojny na Ukrainie? Polacy są pesymistami z ostatniej chwili
Koniec wojny na Ukrainie? Polacy są pesymistami

96 proc. Polaków nie wierzy w zakończenie konfliktu w Ukrainie w tym roku – wynika z sondażu przeprowadzonego dla "Super Expressu".

Strzelanina na uczelni w USA. Wiele ofiar z ostatniej chwili
Strzelanina na uczelni w USA. Wiele ofiar

Na Uniwersytecie Browna w Providence w stanie Rhode Island doszło w niedzielę wieczorem do strzelaniny. Zginęły co najmniej dwie osoby. Ośmioro ciężko rannych trafiło do szpitala. Jak poinformowała agencja AP, policja wciąż poszukuje sprawcy.

Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę Wiadomości
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę

Piłkarze Barcelony, bez Polaków na boisku, w meczu 16. kolejki ekstraklasy Hiszpanii po bramkach Brazylijczyka Raphinhi wygrali z Osasuną Pampeluna 2:0. Katalończycy umocnili się na prowadzeniu w tabeli i do siedmiu punktów powiększyli przewagę nad drugim Realem Madryt.

Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków? gorące
Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków?

Dwóch 30-letnich Polaków znalazło się na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI magazynu TIME – obok Elona Muska, Sama Altmana i Marka Zuckerberga. Mati Staniszewski wraz z Piotrem Dąbkowskim stworzyli globalną firmę wartą miliardy dolarów, która dziś wyznacza światowe standardy w sztucznej inteligencji. Na liście magazynu TIME znalazł się również wybitny polski informatyk JakubPachocki.

Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia z ostatniej chwili
Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia

Bruce Willis od kilku lat walczy z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2022 roku zdiagnozowano u niego afazję, a rok później demencję czołowo-skroniową. Choroba postępuje, dlatego aktor przebywa obecnie w specjalistycznym ośrodku pod stałą opieką.

Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys Wiadomości
Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys

W sobotę 13 grudnia 2025 r. reżim Alaksandra Łukaszenki uwolnił 123 więźniów politycznych. Decyzja jest efektem negocjacji z administracją prezydenta USA Donalda Trumpa - w zamian Stany Zjednoczone zniosły sankcje na kluczowy dla Białorusi koncern nawozowy Bielaruskali.

Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego

W nowym rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać 14 grudnia, będzie więcej regionalnych połączeń kolejowych, m.in. z Olsztyna do Działdowa i Elbląga - przekazał w sobotę Urząd Marszałkowski w Olsztynie. Na finansowanie transportu kolejowego samorząd województwa przeznacza ponad 100 mln zł rocznie.

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19 Wiadomości
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19

Amerykańska FDA planuje dodać ostrzeżenie w czarnej ramce (black box warning) do szczepionek przeciwko COVID-19. To najpoważniejsze ostrzeżenie agencji, stosowane przy ryzyku śmierci, poważnych reakcji czy niepełnosprawności.

REKLAMA

Lichocka: „To jest trochę zaskakujące w uzasadnieniu decyzji prezydenta”

„Ja bym nie patrzyła na to w kategoriach zdrady, tylko raczej różnicy w podejściu do tego, co jest słuszne dla Rzeczypospolitej” – powiedziała w poniedziałek posłanka PiS Joanna Lichocka, odnosząc się do tego, że prezydent Andrzej Duda zawetował nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji.
/ screen YT - Onet News

Joanna Lichocka: „Nie patrzę na to w kategoriach zdrady”

„Prezydent, jak wiadomo, miał w ramach swoich prerogatyw do wyboru trzy drogi – mógł ustawę podpisać, mógł ustawę skierować do Trybunału Konstytucyjnego lub mógł ją zawetować. Ja nie spodziewałam się tego, żeby tę ustawę podpisał, ponieważ zostały do niej wprowadzone poprawki w trybie niekonstytucyjnym. Platforma Obywatelska z Konfederacją i z Lewicą, łamiąc regulamin Sejmu i łamiąc konstytucyjny tryb uchwalania ustaw, przegłosowały już po II czytaniu daleko idące poprawki, ograniczające zresztą prerogatywy prezydenta, także ta ustawa w tych punktach nie powinna wejść w życie” – powiedziała na antenie Polskiego Radia 24 Lichocka.

Oceniła, że „to, co jest trochę zaskakujące w tym uzasadnieniu decyzji pana prezydenta, to jakby całkowita nieobecność argumentacji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na temat istniejącej luki w prawie dot. przyznawania koncesji w Polsce”. „Tutaj pan prezydent tego wszystkiego, o czym alarmował m.in. przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski, chyba w ogóle nie wziął pod uwagę” – wskazała.

Na pytanie, czy to jest w jakimś sensie zdrada prezydenta wobec obozu rządzącego, odpowiedziała: „Projekt ustawy powstał po tym, jak przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski, również na posiedzeniu sejmowej komisji ds. kultury i środków przekazu, alarmował o tym, że jest luka w prawie umożliwiająca tak naprawdę każdemu podmiotowi, każdego zakątka kuli ziemskiej otrzymania koncesji i nadawania, budowania telewizji czy radia w Polsce. Ta luka w prawie wbrew intencjom ustawodawcy zarówno tego z 1993 roku, jak i potem w nowelizacji z 2004 roku jest wykorzystywana poprzez tworzenie «firmy słup» i przez to udawanie, że to prawo jest przestrzegane”.

Jak mówiła, „ten opis sytuacji jest dość jasny dla wszystkich, którzy na to patrzą zimno, dlatego wydawało się, że również tutaj pan prezydent powinien wziąć pod uwagę stanowisko wyrażone również w uchwale KRRiT, ciała konstytucyjnego, która na ten temat wypowiedziała się kilka tygodni temu”.

Przypomniała, że „prezydent skorzystał ze swoich prerogatyw”. „Ja bym nie patrzyła na to w kategoriach zdrady, tylko raczej różnicy w podejściu do tego, co jest słuszne dla Rzeczypospolitej. Nie po raz pierwszy, właściwie po raz drugi, ja i pewnie część moich kolegów bardzo poważnie w tej sprawie z panem prezydentem się różnimy” – przyznała Lichocka.

W jej ocenie nie należy się spodziewać po panu prezydencie nowej inicjatywy w tej sprawie. „Wydaje mi się, że trzeba albo jeszcze raz spróbować napisać nową ustawę i przeprowadzić ją przez parlament (…), albo trzeba pomyśleć o innych drogach, które być może trochę uporządkują to, co jest w tej chwili na rynku medialnym ze względu na tę lukę (prawną – przyp. PAP)” – powiedziała posłanka PiS.

„Mówię tutaj oczywiście o tym apelu KRRiT i przewodniczącego Kołodziejskiego o to, żeby zaskarżyć do TK art. 35 i zbadać, czy jest on w całości zgodny z konstytucją. Witold Kołodziejski apelował zarówno do Sejmu, do Senatu, jak i również do prezydenta o podjęcie takiej skargi konstytucyjnej. KRRiT nie ma takich kompetencji, natomiast grupa posłów ma, i trzeba będzie to rozważyć” – wyjaśniła Lichocka.

Zwróciła uwagę, że „był już bardzo poważny problem z przyznaniem koncesji TVN24 przez KRRiT kilka miesięcy temu”. „Wydaje mi się, że stanowisko KRRiT, mimo tego weta pana prezydenta, będzie prawdopodobnie podnosiło cały czas tę samą argumentację o omijaniu polskiego prawa i o niebezpieczeństwie, jakie to rodzi dla tak wrażliwej dziedziny z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa, racji stanu, jakim są media, więc myślę, że tutaj będzie trzeba podnieść jakieś działania i trzeba się na tym skupić” – podkreśliła.

 

Weto ustawy o KRRiT

Prezydent Duda poinformował w poniedziałek, że zawetował nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji zmierzającą m.in. do tego, by podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego mogły posiadać w spółkach medialnych działających na podstawie polskich koncesji udziały nieprzekraczające 49 proc.

17 grudnia Sejm opowiedział się przeciwko uchwale Senatu, który we wrześniu odrzucił nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji. Nowelizacja trafiła do prezydenta. 19 grudnia w różnych miejscach kraju odbyły się manifestacje z udziałem m.in. liderów ugrupowań opozycyjnych, podczas których wzywano prezydenta do zawetowania nowelizacji – podnoszono m.in., że konsekwencje nowych przepisów dotyczyłyby obecnie Grupy TVN, której właścicielem jest podmiot spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego – amerykański koncern Discovery.

Zgodnie z konstytucją Sejm ponownie uchwala ustawę, której podpisania prezydent odmówił (czyli odrzuca prezydenckie weto) większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, czyli przy pełnej frekwencji jest to 276 głosów. (PAP)



 

Polecane