Minister Judit Varga: Bruksela chce się nas pozbyć. Używają wszelkich środków

Węgierska polityk mówiła m.in. o przyszłorocznych wyborach na Węgrzech.
Może nas czekać jedna z najbardziej agresywnych kampanii wyborczych w najnowszej historii Węgier. Partie postkomunistyczne zawarły polityczny sojusz z ruchem antysemickim, potwierdzając w ten sposób, że chcą skorzystać z każdej sposobności i z każdego narzędzia, które może posłużyć atakowaniu rządu. Takie działania wydają się nam często głupie i nieskuteczne, ale musimy traktować je poważnie, ponieważ stawka jest wysoka. Głosowanie rozstrzygnie, czy wyborcy są w stanie obronić osiągnięcia rządu
– mówiła Judit Varga.
Węgierska minister mówiła też, skąd bierze się sukces Fideszu.
Nie ulegamy presji ze strony brukselskiej bańki, ale stawiamy opór, ponieważ naprawdę wierzymy, że prawda jest po naszej stronie. Doskonałym przykładem jest sposób, w jaki zarządzaliśmy presją migracyjną. Gdy w 2015 roku zdecydowaliśmy o budowie płotu na naszej południowej granicy, Europa zachodnia nie ustawała w krytyce tego, co robimy. Minęło parę lat i również nasi polscy przyjaciele muszą mierzyć się z nielegalną migracją. Tym razem jednak głosy krytyczne całkowicie zniknęły. Co więcej, eurokraci zaczęli popierać budowę zapory na wschodniej granicy Polski. Tak więc uważam, że długie rządy Fideszu to nie tylko sukces naszej partii, ale także wynik trzeźwego sposobu myślenia Węgrów
– mówiła minister.
Ataki Brukseli
Judit Varga mówiła też o konflikcie swojego kraju z brukselskimi elitami.
Nie mamy jednak złudzeń, bo to już oczywiste, że Bruksela chce się pozbyć naszego konserwatywnego rządu. By to osiągnąć, używają wszelkich możliwych środków, które mają nas zdyskredytować, zwiększając jednocześnie polityczną presję. Jest natomiast jasne, że takie przeciąganie liny, dawanie i zabieranie, nie może ciągnąć się w nieskończoność. Jeżeli chrześcijańsko-demokratyczna partia Fidesz wygra nadchodzące wybory – potwierdzając w sposób bezdyskusyjny legitymizację swojej władzy ze strony narodu węgierskiego – lewicowo-liberalni eurokraci nie będą mieli innego wyboru niż podjęcie negocjacji
– mówiła węgierska minister sprawiedliwości.
Minister mówiła też o problemach z węgierskim KPO.
Wierzymy, że Komisja Europejska nie ulegnie presji ze strony Parlamentu Europejskiego i że pomimo politycznych ataków na Węgry za przyjęcie Ustawy o Ochronie Dzieci negocjacje zostaną wkrótce zakończone. Pieniądze z unijnego Planu Odbudowy nie są jałmużną. Naród węgierski ma prawo do skorzystania z 7,2 miliarda euro z pieniędzy, które zostały wspólnie pożyczone. Prawo unijne jest w tej sprawie jasne: Komisja Europejska musi dać Węgrom pieniądze, ponieważ węgierski Plan Odbudowy wypełnia unijne wymagania i nie ma żadnych technicznych przeszkód, by został przyjęty. Naród węgierski ciężko zapracował na te pieniądze. To po prostu kolejne ideologiczne polowanie na czarownice, które prowadzą po to, by ukarać Węgry. Ukarać za to, że chcemy chronić nasze dzieci i zapewnić rodzicom wyłączne prawo do decydowania o tym, jak chcą wychować swoje potomstwo
– mówiła Judit Varga.