[video] „Niech się pan przyzna, czy pana boli polskie serce?” Zaskakujące pytanie red. Mazurka do Marka Suskiego

Marek Suski z Prawa i Sprawiedliwości był we wtorek gościem red. Roberta Mazurka w „Porannej rozmowie” RMF FM. Rozmowa dotyczyła m.in. rosnących cen gazu, a także zawetowanej przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, zwanej przez niektóre środowiska „lex TVN”.
 [video] „Niech się pan przyzna, czy pana boli polskie serce?” Zaskakujące pytanie red. Mazurka do Marka Suskiego
/ screen YT - RMF24

– My nie jesteśmy w stanie wpłynąć na ceny światowe gazu. Jeżeli gaz zdrożał o 1000 proc., a my go sprzedajemy, powiedzmy o 60 proc. drożej niż poprzednio i dokładamy do tego miliardy, no to my robimy wszystko, co jest możliwe. No nie jesteśmy w stanie wpłynąć na Putina, który razem z Niemcami blokuje ceny gazu po to, żeby uruchomić Nord Stream 2, żeby jeszcze bardziej szantażować Europę

– powiedział Marek Suski, pytany przez red. Mazurka o rosnące ceny gazu.

 

– To niech pan teraz spojrzy mi w oczy i niech się pan przyzna, czy pana boli polskie serce?

– spytał redaktor.

 

– Boli

– odparł polityk.

 

– Bo Janusza Kowalskiego też boli polskie serce

– stwierdził red. Mazurek.

 

– Ale jeszcze dokończę sprawę tego Gen Gaz-u, bo to jest sprawa bardzo ciekawa. Sprzedała władza lokalna sieci… (…). My zaproponowaliśmy, że wpuścimy gaz PGNiG po tej cenie tańszej niż oni, a oni powiedzieli: „To są nasze sieci. Do widzenia, nie wpuszczamy”. Więc to jest coś, co my mówiliśmy – nie można sprzedawać infrastruktury strategicznej. Tam gdzie sprzedano, dzisiaj jest sytuacja, w której właściwie to my powinniśmy co? Podstawić może beczkowozy z gazem skroplonym?

– tłumaczył Marek Suski.

 

– Panie pośle, wróćmy do pańskiego obolałego polskiego serca, dobrze? Bo Janusza Kowalskiego też boli. Janusz Kowalski napisał tuż po świętach, ale jeszcze w starym roku, że „w 2015 roku obiecaliśmy Polakom reformę sądownictwa i repolonizację mediów. W 2017 roku prezydenckie weta zatrzymały reformę sądownictwa. A dziś kolejne prezydenckie weto zatrzymało uporządkowanie mediów w Polsce”. Chodzi o weto wobec tzw. lex TVN. Janusz Kowalski puentuje: „To boli polskie serce. Bardzo”. Wie pan, ja się wzruszam, bo myślę sobie o tym obolałym sercu Janusza Kowalskiego. Zastanawiam się nad tym, jak pańskie polskie serce znosi to, że pańskie dziecko – „lex TVN” – zostało zawetowane przez Andrzeja Dudę?

– zapytał dziennikarz.

 

– Powiedziałbym, że tak średnio. Dlatego że to z punktu widzenia jakby polskości mediów nie miałoby większego znaczenia, dlatego że ten przepis, który tam byłby wprowadzony, gdyby ustawa nie została zawetowana, on by tylko powodował tyle, że firma Discovery musiałaby sprzedać część udziałów na europejskim rynku gospodarczym. Ale nie jest to żadna likwidacja stacji

– odpowiedział polityk.

 

– Panie pośle, to proste pytanie. Czy pan ma za złe prezydentowi Dudzie, że zawetował tę ustawę?

– nie odpuszczał redaktor.

 

– Nie. Niespecjalnie. Wolałbym oczywiście, żeby podpisał, no ale…

– mówił Marek Suski.

 

– Zaraz, to po co było tę żabę jeść? Wyście tak długo walczyli o tę ustawę przeciwko całemu światu

– zdziwił się dziennikarz.

 

– No walczyliśmy. Ale prezydent ma swoje kompetencje i z nich skorzystał

– odpowiedział polityk. Zapowiedział jednak, że PiS wróci do tematu, ale „w innej formie”.

 

– Co to znaczy „w innej formie”?

– spytał redaktor.

– A to jeszcze decyzja przed nami

 

– odpowiedział Marek Suski.



 

POLECANE
Niemiecki gigant przegrywa z Japończykami historyczny kontrakt na okręty stealth dla Australii pilne
Niemiecki gigant przegrywa z Japończykami historyczny kontrakt na okręty stealth dla Australii

Koncern Thyssen-Krupp Marine Systems (TKMS) przegrał z japońskim gigantem Mitsubishi Heavy Industries walkę o wielomiliardowy kontrakt na budowę fregat dla australijskiej marynarki wojennej.

Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik Oberschlesien z ostatniej chwili
Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik "Oberschlesien"

Marek Tylikowski, działacz Koalicji Obywatelskiej i przewodniczący Mniejszości Niemieckiej w Bytomiu, spotkał się z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem. Podczas spotkania Tylikowski miał na sobie szalik z napisem „Beuthen” (czyli niemiecka nazwa Bytomia) oraz skrótem „O-S”, co może oznaczać Oberschlesien – Górny Śląsk po niemiecku. O Tylikowskim pisał w ubiegłym roku serwis "Niezależna" twierdząc, że "to były członek ekstremistycznej niemieckiej organizacji, który obrażał powstańców śląskich, a w Bytomiu odsłaniał tablicę ufundowaną przez działaczy neonazistowskiej niemieckiej młodzieżówki".

Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat z ostatniej chwili
Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat

MSZ poinformowało we wtorek wieczorem, że zlikwidowane zostało stanowisko pełnomocnika MSZ do spraw polsko-niemieckiej współpracy społecznej i przygranicznej, które obejmował prof. Krzysztof Ruchniewicz.

Trzeba mieć pamięć dobrą, ale.... Kaczyński odpowiada Mentzenowi z ostatniej chwili
"Trzeba mieć pamięć dobrą, ale...". Kaczyński odpowiada Mentzenowi

Jarosław Kaczyński odniósł się do wideo, w którym lider partii Konfederacja nazwał go "politycznym gangsterem". – W polityce trzeba mieć pamięć dobrą, ale krótką – powiedział prezes PiS.

Znany poseł odchodzi z Polski 2050 z ostatniej chwili
Znany poseł odchodzi z Polski 2050

Tomasz Zimoch poinformował, że odszedł z klubu parlamentarnego Polska 2050 i został posłem niezrzeszonym. Jak poinformował, decyzję podjął w związku z działaniami marszałka Sejmu, lidera Polski 2050 Szymona Hołowni.

Po Putinie w Rosji zostanie pustynia tylko u nas
Po Putinie w Rosji zostanie pustynia

Skoro w Rosji cała para (i większość kasy) idzie w wojnę z Ukrainą, zbrojenia do wojny z NATO i wzmacnianie wykazującego coraz więcej cech totalitarnych autorytarnego reżimu, to na resztę „dienieg niet!”. Zwłaszcza na politykę społeczną.

Trzęsienie ziemi w USA z ostatniej chwili
Trzęsienie ziemi w USA

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 2,7 nawiedziło we wtorek rejon Nowego Jorku i New Jersey. Według danych Amerykańskiej Służby Geologicznej (USGS) wstrząs wystąpił o godz. 12.11 czasu lokalnego (godz. 18.11 w Polsce) w miejscowości Hillsdale w stanie New Jersey. Jego epicentrum znajdowało się na głębokości około 12 kilometrów.

Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach z ostatniej chwili
Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach

- Albo spróbujemy teraz dotrzeć do społeczeństwa, zreformować sądy, albo nie znajdziemy sobie miejsca w tym kraju i będziemy musieli ratować się emigracją lub wylądujemy w więzieniach - mówił nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w "Faktach po faktach" TVN24.

Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję z ostatniej chwili
Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję

Prezydent Andrzej Duda poinformował we wtorek, że kieruje do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej ustawę o pomocy psychologa dla osób po 13. roku życia bez zgody opiekuna.

Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę Nasi chłopcy z ostatniej chwili
Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę "Nasi chłopcy"

Wystawa o żołnierzach III Rzeszy z terenów Pomorza Gdańskiego nazwana ''Nasi chłopcy'' wywołała ogromne oburzenie. Niemiecki dziennik "FAZ" w artykule "Polscy żołnierze Hitlera" pisze jednak, że wystawa "nie podoba się politykom takim jak Andrzej Duda czy Jarosław Kaczyński".

REKLAMA

[video] „Niech się pan przyzna, czy pana boli polskie serce?” Zaskakujące pytanie red. Mazurka do Marka Suskiego

Marek Suski z Prawa i Sprawiedliwości był we wtorek gościem red. Roberta Mazurka w „Porannej rozmowie” RMF FM. Rozmowa dotyczyła m.in. rosnących cen gazu, a także zawetowanej przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, zwanej przez niektóre środowiska „lex TVN”.
 [video] „Niech się pan przyzna, czy pana boli polskie serce?” Zaskakujące pytanie red. Mazurka do Marka Suskiego
/ screen YT - RMF24

– My nie jesteśmy w stanie wpłynąć na ceny światowe gazu. Jeżeli gaz zdrożał o 1000 proc., a my go sprzedajemy, powiedzmy o 60 proc. drożej niż poprzednio i dokładamy do tego miliardy, no to my robimy wszystko, co jest możliwe. No nie jesteśmy w stanie wpłynąć na Putina, który razem z Niemcami blokuje ceny gazu po to, żeby uruchomić Nord Stream 2, żeby jeszcze bardziej szantażować Europę

– powiedział Marek Suski, pytany przez red. Mazurka o rosnące ceny gazu.

 

– To niech pan teraz spojrzy mi w oczy i niech się pan przyzna, czy pana boli polskie serce?

– spytał redaktor.

 

– Boli

– odparł polityk.

 

– Bo Janusza Kowalskiego też boli polskie serce

– stwierdził red. Mazurek.

 

– Ale jeszcze dokończę sprawę tego Gen Gaz-u, bo to jest sprawa bardzo ciekawa. Sprzedała władza lokalna sieci… (…). My zaproponowaliśmy, że wpuścimy gaz PGNiG po tej cenie tańszej niż oni, a oni powiedzieli: „To są nasze sieci. Do widzenia, nie wpuszczamy”. Więc to jest coś, co my mówiliśmy – nie można sprzedawać infrastruktury strategicznej. Tam gdzie sprzedano, dzisiaj jest sytuacja, w której właściwie to my powinniśmy co? Podstawić może beczkowozy z gazem skroplonym?

– tłumaczył Marek Suski.

 

– Panie pośle, wróćmy do pańskiego obolałego polskiego serca, dobrze? Bo Janusza Kowalskiego też boli. Janusz Kowalski napisał tuż po świętach, ale jeszcze w starym roku, że „w 2015 roku obiecaliśmy Polakom reformę sądownictwa i repolonizację mediów. W 2017 roku prezydenckie weta zatrzymały reformę sądownictwa. A dziś kolejne prezydenckie weto zatrzymało uporządkowanie mediów w Polsce”. Chodzi o weto wobec tzw. lex TVN. Janusz Kowalski puentuje: „To boli polskie serce. Bardzo”. Wie pan, ja się wzruszam, bo myślę sobie o tym obolałym sercu Janusza Kowalskiego. Zastanawiam się nad tym, jak pańskie polskie serce znosi to, że pańskie dziecko – „lex TVN” – zostało zawetowane przez Andrzeja Dudę?

– zapytał dziennikarz.

 

– Powiedziałbym, że tak średnio. Dlatego że to z punktu widzenia jakby polskości mediów nie miałoby większego znaczenia, dlatego że ten przepis, który tam byłby wprowadzony, gdyby ustawa nie została zawetowana, on by tylko powodował tyle, że firma Discovery musiałaby sprzedać część udziałów na europejskim rynku gospodarczym. Ale nie jest to żadna likwidacja stacji

– odpowiedział polityk.

 

– Panie pośle, to proste pytanie. Czy pan ma za złe prezydentowi Dudzie, że zawetował tę ustawę?

– nie odpuszczał redaktor.

 

– Nie. Niespecjalnie. Wolałbym oczywiście, żeby podpisał, no ale…

– mówił Marek Suski.

 

– Zaraz, to po co było tę żabę jeść? Wyście tak długo walczyli o tę ustawę przeciwko całemu światu

– zdziwił się dziennikarz.

 

– No walczyliśmy. Ale prezydent ma swoje kompetencje i z nich skorzystał

– odpowiedział polityk. Zapowiedział jednak, że PiS wróci do tematu, ale „w innej formie”.

 

– Co to znaczy „w innej formie”?

– spytał redaktor.

– A to jeszcze decyzja przed nami

 

– odpowiedział Marek Suski.




 

Polecane
Emerytury
Stażowe