Donald Trump: senator Rounds „obłąkany lub głupi”, jeśli uważa, że wybory nie zostały sfałszowane

„Czy on jest obłąkany, czy po prostu głupi? Liczby są rozstrzygające, a fałszywe i nieregularne głosy – masywne” – oznajmił Trump w rozesłanym oświadczeniu, w którym nazwał Roundsa „senatorem” w cudzysłowie.
Były prezydent zauważył, że Republikanin to jemu zawdzięcza swój mandat, który zdobył w 2020 r., i obiecał, że „nigdy więcej nie poprze tego palanta”.
Oświadczenie jest reakcją na wywiad, jakiego senator z konserwatywnej Dakoty Południowej udzielił w niedzielę telewizji ABC. Republikanin stwierdził w nim, że mimo zbadania ponad 60 zarzutów dotyczących wyborów żadne wykryte nieprawidłowości nie urastały do rangi i skali, która mogłaby zmienić wyniki wyborów.
– Wybory były uczciwe, najuczciwsze, jakie widzieliśmy. Po prostu nie wygraliśmy wyborów jako Republikanie, jeśli chodzi o prezydenturę – powiedział Rounds. Ostrzegł przy tym, że lansowanie tezy o fałszerstwach wyborczych może zniechęcić do głosowania wyborców Republikanów.
Roundsa wziął w obronę jego kolega z senackich ław Mitt Romney.
„Mike Rounds mówi prawdę, wiedząc, że od tego zależy los naszej republiki. Republikanie jak gubernatorzy Hutchinson (Arkansas), Baker (Massachusetts) i Hogan (Maryland), senatorowie McConnell, Thune i Johnson; Bush i Cheney; plus 60 sądów, a nawet prawicowa rada redakcyjna «Wall Street Journal» zgadzają się: Joe Biden wygrał wybory” – napisał Romney na Twitterze.
Mimo to Trump zapowiedział wcześniej, że zamierza nadal poruszać ten temat, w tym podczas planowanego na piątek wiecu w Arizonie. Będzie to pierwszy taki występ byłego prezydenta od listopada zeszłego roku.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
osk/ mal/