Burza po odcinku „Sprawy dla reportera”. Znany zespół disco polo się tłumaczy [WIDEO]

– Jeżeli ta pani przez tyle lat żyła ze swoim partnerem, to znaczy, że były też między nimi dobre chwile, to nie była tragedia cały czas. Paweł zaproponował jej do posłuchania ten utwór właśnie po to, by pomyślała o tych dobrych chwilach – twierdzi menedżer zespołu Masters, zapytany o wyemitowany 6 stycznia 2022 r. odcinek „Sprawy dla reportera”.
/ fot. YouTube / Sprawa dla reportera

 

W wyemitowanym 6 stycznia 2022 r. odcinku „Sprawy dla reportera” widzowie poznali losy pani Maryny, która jest w trakcie rozwodu z mężem. Małżeństwo walczy ze sobą o prawa do opieki nad ich trójką dzieci. Jak mogliśmy się dowiedzieć z programu, dwoje starszego rodzeństwa jest obecnie pod opieką ojca, zaś najmłodszy syn pod opieką matki.

W programie kobieta skarżyła się prowadzącej program Elżbiecie Jaworowicz, że mąż utrudnia jej potwierdzony wyrokiem sądu kontakt z dwójką dzieci. Reportaż poświęcony losom małżeństwa zakończył występ Pawła Jasionowskiego z discopolowego zespołu Masters, który wykonał w studiu przebój „Żono moja”. Tuż po emisji odcinka widzowie nie kryli oburzenia całą sytuacją w mediach społecznościowych, uważając, że występ Jasionowskiego był nie na miejscu.

Menedżer zespołu odpowiada

O całą sprawę został zapytany przez serwis Plejada menedżer zespołu Marek Kłosiński. – Nasza twórczość skierowana jest do wszystkich tych, którzy lubią zabawę. Zawsze mamy dobre przesłanie. Trudno, żeby ktoś śpiewał i płakał. Jeśli chodzi o ten konkretny przypadek, to nie można tak podejść do sprawy, że ta piosenka się tylko źle kojarzy. Bo jeżeli ta pani przez tyle lat żyła ze swoim partnerem, to znaczy, że były też między nimi dobre chwile, to nie była tragedia cały czas. Paweł zaproponował jej do posłuchania ten utwór właśnie po to, by pomyślała o tych dobrych chwilach – stwierdził w rozmowie z Plejadą.

Zdaniem menedżera zamysł „Sprawy dla reportera” jest taki, aby „zakończyć sytuację jakimś miłym akcentem, a nie, żeby «dokopać»”. – Trzeba powiedzieć jasno: my jesteśmy od tego, by dawać ludziom szczęście i radość. Nie jesteśmy kabaretem, który naśmiewa się z kogokolwiek. Zajmujemy się tworzeniem muzyki do tańca, przy której ludzie mają się cieszyć. Nie może to być odbierane inaczej! A jeśli ktoś odbiera to inaczej, to… co możemy zrobić? Tacy są ludzie i tyle – zaznaczył.


 

POLECANE
Pawełczyk-Woicka: Żurek znów w siedzibie KRS z obstawą z ostatniej chwili
Pawełczyk-Woicka: Żurek znów w siedzibie KRS z "obstawą"

Minister Waldemark Żurek znowu w siedzibie KRS z obstawą pracowników i Joanną Raczkowską – informuje dziś przewodnicząca KRS Dagmara Pawełczyk-Woicka.

Lewicowa poseł zareagowała na publikację Wyborczej: To wybitne skur*stwo z ostatniej chwili
Lewicowa poseł zareagowała na publikację "Wyborczej": To wybitne skur*stwo

„Gazeta Wyborcza” napisała o rzekomych informacjach na temat leczenia Sławomira Cenckiewicza, szefa BBN. Publikacja wywołała burzę i oburzenie polityków tak z prawej, jak z lewej strony sceny politycznej. – Uprawianie polityki na ujawnieniu, kto bierze jakie leki to wybitne skur*stwo – napisała na X poseł Marcelina Zawisza z partii Razem.

Wiadomości
W Gdyni odbędzie się wyjątkowy koncert upamiętniający "Czarny Czwartek"

Już 17 grudnia 2025 roku, dokładnie w 55. rocznicę tragicznych wydarzeń na Wybrzeżu, Gdynia odda hołd ofiarom komunistycznego reżimu. W historycznym kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa odbędzie się multimedialny koncert zespołu „Sonanto”, przywołujący pieśni oporu i pamięć o bohaterach tamtych dni.

Oto, co Ukraińcy sądzą o planie pokojowym. Jest sondaż z ostatniej chwili
Oto, co Ukraińcy sądzą o planie pokojowym. Jest sondaż

Prawie trzy czwarte Ukraińców deklaruje gotowość poparcia planu pokoju opartego na zamrożeniu frontu i gwarancjach bezpieczeństwa – wynika z sondażu Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii.

Tunele pod wschodnią granicą. Ściągnęli fachowców z Bliskiego Wschodu z ostatniej chwili
Tunele pod wschodnią granicą. "Ściągnęli fachowców z Bliskiego Wschodu"

Straż Graniczna zatrzymała dziewięciu kolejnych migrantów, którzy przedostali się do Polski podziemnym tunelem wykopanym pod granicą z Białorusią. To część większej operacji przerzutowej, w ramach której do kraju nielegalnie weszło około 180 osób. Służby mówią wprost: zmienia się modus operandi przemytników, a system ochrony granicy musi zostać dostosowany do nowych zagrożeń.

PiS składa zawiadomienie do prokuratury. Chodzi o sprawę szefa BBN z ostatniej chwili
PiS składa zawiadomienie do prokuratury. Chodzi o sprawę szefa BBN

Posłowie PiS składają zawiadomienie do prokuratury wobec szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Jarosława Stróżyka.

GPC: Rząd planuje rozszczelnienie zapory na granicy z Białorusią z ostatniej chwili
"GPC": Rząd planuje rozszczelnienie zapory na granicy z Białorusią

Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska zaprezentowała Plan Zarządzania dla Obiektu Światowego Dziedzictwa – Puszcza Białowieska. W dokumencie znalazła się zapowiedź wielu działań, w tym tworzenia otworów w zaporze na granicy z Białorusią, a także rozbiórki drugiego płotu z drutu żyletkowego, ograniczenia oświetlenia i patroli na granicy – informuje w poniedziałek "Gazeta Polska Codziennie".

Inflacja w Polsce. Są nowe dane z ostatniej chwili
Inflacja w Polsce. Są nowe dane

Główny Urząd Statystyczny opublikował dane dotyczące inflacji w listopadzie.

Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy z ostatniej chwili
Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy z Białorusią. Ponadto zaraportowano także o sytuacji na granicy z Litwą i Niemcami w związku z przywróceniem na nich tymczasowych kontroli.

Tusk leci na szczyt do Berlina. Jest komunikat z ostatniej chwili
Tusk leci na szczyt do Berlina. Jest komunikat

Rzecznik rządu Adam Szłapka potwierdził PAP, że w poniedziałek po południu premier Donald Tusk będzie w Berlinie. W stolicy Niemiec europejscy politycy mają rozmawiać na temat Ukrainy.

REKLAMA

Burza po odcinku „Sprawy dla reportera”. Znany zespół disco polo się tłumaczy [WIDEO]

– Jeżeli ta pani przez tyle lat żyła ze swoim partnerem, to znaczy, że były też między nimi dobre chwile, to nie była tragedia cały czas. Paweł zaproponował jej do posłuchania ten utwór właśnie po to, by pomyślała o tych dobrych chwilach – twierdzi menedżer zespołu Masters, zapytany o wyemitowany 6 stycznia 2022 r. odcinek „Sprawy dla reportera”.
/ fot. YouTube / Sprawa dla reportera

 

W wyemitowanym 6 stycznia 2022 r. odcinku „Sprawy dla reportera” widzowie poznali losy pani Maryny, która jest w trakcie rozwodu z mężem. Małżeństwo walczy ze sobą o prawa do opieki nad ich trójką dzieci. Jak mogliśmy się dowiedzieć z programu, dwoje starszego rodzeństwa jest obecnie pod opieką ojca, zaś najmłodszy syn pod opieką matki.

W programie kobieta skarżyła się prowadzącej program Elżbiecie Jaworowicz, że mąż utrudnia jej potwierdzony wyrokiem sądu kontakt z dwójką dzieci. Reportaż poświęcony losom małżeństwa zakończył występ Pawła Jasionowskiego z discopolowego zespołu Masters, który wykonał w studiu przebój „Żono moja”. Tuż po emisji odcinka widzowie nie kryli oburzenia całą sytuacją w mediach społecznościowych, uważając, że występ Jasionowskiego był nie na miejscu.

Menedżer zespołu odpowiada

O całą sprawę został zapytany przez serwis Plejada menedżer zespołu Marek Kłosiński. – Nasza twórczość skierowana jest do wszystkich tych, którzy lubią zabawę. Zawsze mamy dobre przesłanie. Trudno, żeby ktoś śpiewał i płakał. Jeśli chodzi o ten konkretny przypadek, to nie można tak podejść do sprawy, że ta piosenka się tylko źle kojarzy. Bo jeżeli ta pani przez tyle lat żyła ze swoim partnerem, to znaczy, że były też między nimi dobre chwile, to nie była tragedia cały czas. Paweł zaproponował jej do posłuchania ten utwór właśnie po to, by pomyślała o tych dobrych chwilach – stwierdził w rozmowie z Plejadą.

Zdaniem menedżera zamysł „Sprawy dla reportera” jest taki, aby „zakończyć sytuację jakimś miłym akcentem, a nie, żeby «dokopać»”. – Trzeba powiedzieć jasno: my jesteśmy od tego, by dawać ludziom szczęście i radość. Nie jesteśmy kabaretem, który naśmiewa się z kogokolwiek. Zajmujemy się tworzeniem muzyki do tańca, przy której ludzie mają się cieszyć. Nie może to być odbierane inaczej! A jeśli ktoś odbiera to inaczej, to… co możemy zrobić? Tacy są ludzie i tyle – zaznaczył.



 

Polecane