Córka gen. Potasińskiego: Tata wrócił w workach na śmieci. Szczątki 5 osób upchnięte w workach na śmieci!

– relacjonuje córka generała.– Najpierw zdjęcie tego metalowego wieka. Pod nim mundur mojego taty, wysłany do Moskwy po katastrofie. Sam mundur. I od razu pierwsza myśl to strach, czy pod mundurem nie ma zwłok całkiem innej osoby. Bo takie rzeczy też się przecież zdarzały. Nie było. Było gorzej: tata wrócił w workach na śmieci... Szczątki 5 osób upchnięte w workach na śmieci! Worki były powiązane sznurkiem i upchnięte w tym metalowym wkładzie do trumny. Żadne inne słowa nie przychodzą mi na myśl, żeby opisać to, co zobaczyliśmy
Aleksandra Potasińska mówi także o komentarzach jakie czytała w internecie: „a czego się spodziewaliście”.
– pyta o dodaje: "Jak to możliwe, że w trumnie taty są szczątki aż tylu osób? Nie mogę tego pojąć".– Nie czegoś takiego! Pomyłki się zdarzają, w katastrofie zginęło wiele osób, ale żeby panował aż taki bałagan?
– przyznaje.– To wygląda tak, jakby nie mieli co z tym zrobić. Został im worek i fragmenty ludzkich ciał więc upchnęli go do pierwszej z brzegu trumny. Więcej tu było części obcych ciał niż mojego taty! W dodatku od razu widać, że niektóre szczątki są kobiece. Od razu widać, że w trumnie jest więcej fragmentów niż jeden człowiek może posiadać. To jest straszne
/ Źródło: Fakt24.pl
#REKLAMA_POZIOMA#