"Onet 'uczcił' rocznicę wyzwolenia Auschwitz tekstem oskarżającym Polaków o antysemityzm"

To już kolejny kontrowersyjny artykuł opublikowany przez Onet. Tym razem portal opublikował artykuł z niemieckiej gazety, w którym oskarża się Polaków, zarzucając im antysemityzm i udział w Holocauście. To wszystko w rocznicę wyzwolenia Auschwitz
/ Wikimedia Commons/PerSona77/CC BY-SA 3.0

Polaków zaszokował esej Martina Pollacka opublikowany przez portal Onet należący do niemiecko-szwajcarskiego koncernu Ringier Axel Springer. 

Pollack twierdzi, że Polacy na marszu nawoływali do mordowania Żydów

W artykule Pollacka powielona została teza Jana Grabowskiego, jakoby podczas wojny z winy Polaków zginęło przynajmniej 200 tys. Żydów. Co więcej, Pollack ocenił to jako "ostrożne szacunki".

Pollack nie uniknął przyznania, że winę za Holocaust ponoszą "narodowi socjaliści", ale znamienne jest powszechne unikanie wskazywania ich narodowości. Pisze, że nadszedł już czas, aby zbadać "jaką rolę odegrało w tym polskie społeczeństwo, a przede wszystkim kościół katolicki".

Autor stara się przekonać czytelników, że w Polsce promowany jest antysemityzm, a jako dowód na poparcie tez przywołuje marsz z okazji święta niepodległości w Kaliszu, gdzie rzekomo cały tłum Polaków miał krzyczeć m.in. "śmierć Żydom".

"To, że dzisiaj podobne okrzyki znowu rozbrzmiewają w czasie oficjalnych wieców, i że oficjalne władze nie reagują na nie w odpowiedni sposób, jest bez wątpienia wykwitem obecnej oficjalnej polskiej polityki historycznej, która całkiem świadomie obudziła owe demony, aby za pomocą takiej reinterpretacji historii utrzymać swoje przywództwo" – pisze Pollack.

Artykuł pochodzi z pisma "Der Standard" z dnia 22 stycznia.

 

Jakub Kumoch: "Onet 'uczcił' rocznicę wyzwolenia Auschwitz

Skandaliczny tekst skomentował Jakub Kumoch, Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP.

"Portal Onet piórem austriackiego autora 'uczcił' rocznicę wyzwolenia Auschwitz-Birkenau tekstem o polskim antysemityzmie. Tekst przetłumaczono z niemieckiego" - krótko i dosadnie skwitował Jakub Kumoch. 

 

Kłamstwo o "200 tysiącach Żydów zabitych przez Polaków"

Tymczasem badanie jakie w tej sprawie przeprowadził IPN dowiodło, że przywoływana jest fałszywa informacja jakoby tezę o 200 tysiącach zabitych przez Polaków Żydów miał jako pierwszy postawić nieżyjący badacz Holocaustu Szymon Datner. Nie jest to prawdą.

- Nigdy, w żadnej z prac, Szymon Datner nie wymienił liczby 200 tys. Żydów pomordowanych poza gettami. Nigdy nie opisywał ani takiej liczby ofiar, ani też nie przypisywał wbrew faktom sprawstwa wszystkich tego rodzaju zbrodni ludności polskiej
(...)
Imputowanie Datnerowi tego rodzaju stwierdzeń jest fałszowaniem dorobku naukowego tego niekwestionowanego autorytetu w dziedzinie badań nad Holocaustem. Datner odróżniał aktywność funkcjonariuszy niemieckiego państwa i uzbrojonych służb niemieckich od postaw ludności cywilnej na wszystkich obszarach okupowanych. Nigdy nie pomijał niemieckich formacji okupacyjnych jako organizatorów i aktywnych uczestników zbrodni na Żydach ukrywających się poza gettami. Część uczestników obecnej dyskusji z braku wiedzy albo intencjonalnie takie rozróżnienia zaciera
(...)
Datner – jak każdy odpowiedzialny badacz – doskonale rozumiał, że obszar ziem polskich tak w zorganizowanych przez Niemców gettach, jak i poza gettami znajdował się pod okupacją niemiecką i był objęty bezwzględnym terrorem Rzeszy Niemieckiej. W związku z tym Datner nigdy nie traktował obszaru okupacji niemieckiej poza gettami jako terenu swobodnej działalności ludności polskiej


- oświadczył IPN

Zaś sam Jan Grabowski w wywiadzie dla Gazety Wyborczej mówił już z kolei:

- Nigdy nie mówiłem o 200 tys. Żydów zamordowanych własnoręcznie przez Polaków. Panu Wildsteinowi najwyraźniej mylą się pojęcia. Mówiłem, że według moich szacunków Polacy mogą być odpowiedzialni lub współodpowiedzialni za śmierć większości tych ludzi – a to ważne rozróżnienie.


Niestety to rozróżnienie najwyraźniej do światowej opinii publicznej jakoś się już nie przebiło

 

 


 

POLECANE
Trump i Putin przy jednym stole. Trwa spotkanie przywódców z ostatniej chwili
Trump i Putin przy jednym stole. Trwa spotkanie przywódców

Na terenie bazy wojskowej Elmendorf-Richardson na Alasce rozpoczęło się spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z przywódcą Rosji Władimirem Putinem oraz ich najbliższych doradców.

Spotkanie Trump-Putin. Prezydenci ruszyli na rozmowy Wiadomości
Spotkanie Trump-Putin. Prezydenci ruszyli na rozmowy

Prezydent USA Donald Trump i przywódca Rosji Władimir Putin przywitali się na płycie lotniska bazy Elmendorf-Richardson w Anchorage na Alasce.

Samolot Putina wylądował na Alasce z ostatniej chwili
Samolot Putina wylądował na Alasce

Rosyjski samolot rządowy z Władimirem Putinem na pokładzie wylądował w piątek w bazie Elmendorf-Richardson w Anchorage na Alasce. To pierwsza wizyta rosyjskiego prezydenta na amerykańskiej ziemi od 10 lat.

Tȟašúŋke Witkó: Za kilka miesięcy Polska znajdzie się w strefie zgniotu tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Za kilka miesięcy Polska znajdzie się w strefie zgniotu

Komunistka z Niemieckiej Republiki Demokratycznej, Angela Dorothea Merkel, rozłożyła Niemcy – i, praktycznie, również Europę – w ciągu, raptem, 16 lat i 16 dni; misję zniszczenia rozpoczęła 22 listopada 2005 roku, a zakończyła 8 grudnia roku 2021. Kolejny kanclerz, Olaf Scholz, na pozostawionych przez nią gruzach zdołał wysiedzieć nieco ponad trzy lata, po czym – chcąc ratować resztki poparcia dla własnego ugrupowania – doprowadził do rozpisania nowych wyborów.

Trump i Putin spotkają się w większym gronie Wiadomości
Trump i Putin spotkają się w większym gronie

Zamiast planowanej na początku szczytu na Alasce rozmowy Donalda Trumpa i Władimira Putina w cztery oczy w pierwszym spotkaniu przywódców udział wezmą również sekretarz stanu Marco Rubio i specjalny wysłannik ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff. Nie jest jasne, kto będzie w składzie rosyjskiej delegacji.

Air Force One Trumpa wylądował na Alasce z ostatniej chwili
Air Force One Trumpa wylądował na Alasce

Prezydent USA Donald Trump przybył na pokładzie Air Force One do bazy wojskowej Elmendorf-Richardson w Anchorage na Alasce.

Znana dziennikarka wyszła ze szpitala gorące
Znana dziennikarka wyszła ze szpitala

- Miejsce dzikuski jest w lesie. Pa, pa szpitalu, oczywiście: tfu, tfu, żeby nie zapeszać. Mówiłam, że ciężko jest się mnie pozbyć. Dzięki, że dodawaliście mi otuchy - napisała Agnieszka Burzyńska w mediach społecznościowych.

Zmiany w „M jak miłość” po wakacjach Wiadomości
Zmiany w „M jak miłość” po wakacjach

Serial „M jak miłość” od lat cieszy się ogromną popularnością na TVP2. Już od 25 lat przyciąga przed ekrany kolejne pokolenia widzów, którzy śledzą losy rodziny Mostowiaków i ich bliskich. Po wakacyjnej przerwie fani zastanawiają się, kiedy znów zobaczą swoje ulubione postacie.

Ks. Janusz Chyła: Dogmat o Wniebowstąpieniu proroczym znakiem dla czasów kwestionowania godności człowieka tylko u nas
Ks. Janusz Chyła: Dogmat o Wniebowstąpieniu proroczym znakiem dla czasów kwestionowania godności człowieka

Prawda o wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny została przez Kościół dogmatycznie potwierdzona dopiero przez papieża Piusa XII w 1950 roku.

Świątek awansuje do półfinału w Cincinnati z ostatniej chwili
Świątek awansuje do półfinału w Cincinnati

Rozstawiona z numerem trzecim Iga Świątek pokonała Rosjankę Anne Kalinską (nr 28) w ćwierćfinale 6:3, 6:4 tenisowego turnieju WTA 1000 na twardych kortach w Cincinnati. Następną rywalką Polki będzie albo liderka światowego rankingu Białorusinka Aryna Sabalenka, albo Jelena Rybakina z Kazachstanu.

REKLAMA

"Onet 'uczcił' rocznicę wyzwolenia Auschwitz tekstem oskarżającym Polaków o antysemityzm"

To już kolejny kontrowersyjny artykuł opublikowany przez Onet. Tym razem portal opublikował artykuł z niemieckiej gazety, w którym oskarża się Polaków, zarzucając im antysemityzm i udział w Holocauście. To wszystko w rocznicę wyzwolenia Auschwitz
/ Wikimedia Commons/PerSona77/CC BY-SA 3.0

Polaków zaszokował esej Martina Pollacka opublikowany przez portal Onet należący do niemiecko-szwajcarskiego koncernu Ringier Axel Springer. 

Pollack twierdzi, że Polacy na marszu nawoływali do mordowania Żydów

W artykule Pollacka powielona została teza Jana Grabowskiego, jakoby podczas wojny z winy Polaków zginęło przynajmniej 200 tys. Żydów. Co więcej, Pollack ocenił to jako "ostrożne szacunki".

Pollack nie uniknął przyznania, że winę za Holocaust ponoszą "narodowi socjaliści", ale znamienne jest powszechne unikanie wskazywania ich narodowości. Pisze, że nadszedł już czas, aby zbadać "jaką rolę odegrało w tym polskie społeczeństwo, a przede wszystkim kościół katolicki".

Autor stara się przekonać czytelników, że w Polsce promowany jest antysemityzm, a jako dowód na poparcie tez przywołuje marsz z okazji święta niepodległości w Kaliszu, gdzie rzekomo cały tłum Polaków miał krzyczeć m.in. "śmierć Żydom".

"To, że dzisiaj podobne okrzyki znowu rozbrzmiewają w czasie oficjalnych wieców, i że oficjalne władze nie reagują na nie w odpowiedni sposób, jest bez wątpienia wykwitem obecnej oficjalnej polskiej polityki historycznej, która całkiem świadomie obudziła owe demony, aby za pomocą takiej reinterpretacji historii utrzymać swoje przywództwo" – pisze Pollack.

Artykuł pochodzi z pisma "Der Standard" z dnia 22 stycznia.

 

Jakub Kumoch: "Onet 'uczcił' rocznicę wyzwolenia Auschwitz

Skandaliczny tekst skomentował Jakub Kumoch, Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP.

"Portal Onet piórem austriackiego autora 'uczcił' rocznicę wyzwolenia Auschwitz-Birkenau tekstem o polskim antysemityzmie. Tekst przetłumaczono z niemieckiego" - krótko i dosadnie skwitował Jakub Kumoch. 

 

Kłamstwo o "200 tysiącach Żydów zabitych przez Polaków"

Tymczasem badanie jakie w tej sprawie przeprowadził IPN dowiodło, że przywoływana jest fałszywa informacja jakoby tezę o 200 tysiącach zabitych przez Polaków Żydów miał jako pierwszy postawić nieżyjący badacz Holocaustu Szymon Datner. Nie jest to prawdą.

- Nigdy, w żadnej z prac, Szymon Datner nie wymienił liczby 200 tys. Żydów pomordowanych poza gettami. Nigdy nie opisywał ani takiej liczby ofiar, ani też nie przypisywał wbrew faktom sprawstwa wszystkich tego rodzaju zbrodni ludności polskiej
(...)
Imputowanie Datnerowi tego rodzaju stwierdzeń jest fałszowaniem dorobku naukowego tego niekwestionowanego autorytetu w dziedzinie badań nad Holocaustem. Datner odróżniał aktywność funkcjonariuszy niemieckiego państwa i uzbrojonych służb niemieckich od postaw ludności cywilnej na wszystkich obszarach okupowanych. Nigdy nie pomijał niemieckich formacji okupacyjnych jako organizatorów i aktywnych uczestników zbrodni na Żydach ukrywających się poza gettami. Część uczestników obecnej dyskusji z braku wiedzy albo intencjonalnie takie rozróżnienia zaciera
(...)
Datner – jak każdy odpowiedzialny badacz – doskonale rozumiał, że obszar ziem polskich tak w zorganizowanych przez Niemców gettach, jak i poza gettami znajdował się pod okupacją niemiecką i był objęty bezwzględnym terrorem Rzeszy Niemieckiej. W związku z tym Datner nigdy nie traktował obszaru okupacji niemieckiej poza gettami jako terenu swobodnej działalności ludności polskiej


- oświadczył IPN

Zaś sam Jan Grabowski w wywiadzie dla Gazety Wyborczej mówił już z kolei:

- Nigdy nie mówiłem o 200 tys. Żydów zamordowanych własnoręcznie przez Polaków. Panu Wildsteinowi najwyraźniej mylą się pojęcia. Mówiłem, że według moich szacunków Polacy mogą być odpowiedzialni lub współodpowiedzialni za śmierć większości tych ludzi – a to ważne rozróżnienie.


Niestety to rozróżnienie najwyraźniej do światowej opinii publicznej jakoś się już nie przebiło

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe