„Putin się wściekł”. Drogie rosyjskie rakiety poszły na marne?

Christo Grozeva, dziennikarz śledczy brytyjskiego portalu Bellingcat, poinformował, że Rosjanie wykorzystali osiem bardzo drogich pocisków do ostrzału mało istotnego strategicznie lotniska w Winnicy. Najprawdopodobniej chodzi o pociski Ch-101, które mają zasięg do 5500 km. Zostały wystrzelone z Morza Czarnego.
„Gdy poinformowano o tym prezydenta Putina, miał być wściekły, ponieważ wcześniej powiedziano mu, że te pociski są najcenniejsze i że jest ich nie więcej niż tysiąc” – czytamy.
Co więcej, rosyjski ostrzał miał po prostu mizerne skutki. Zdjęcia satelitarne wskazują, że choć na skutek bombardowania wybuchł pożar w magazynach i zniszczono budynek administracyjny lotniska, to najważniejszy element obiektu – pas startowy – pozostał nietknięty.
Radar satellite image from yesterday shows in more detail the damage to #Vinnytsia Airport, which was hit by Russian missiles on Sunday. No apparent impact on runway. Analysis via @SteveDLF @JamesMartinCNS 🛰️📷 @capellaspace https://t.co/Ay3XWWPVMr pic.twitter.com/eqziDrp64q
— Christoph Koettl (@ckoettl) March 8, 2022
Grozev ponadto informuje, że Władimir Putin nie jest w pełni informowany przez swoją świtę o przebiegu wojny. Według dziennikarza ludzie z otoczenia prezydenta Rosji boją się przedstawić mu złe informacje płynące z frontu.