W pobliżu Dworca Wschodniego na boisku przy Centrum Kształcenia Zawodowego w Warszawie powstał ogromny namiot punktu pomocy humanitarnej dla uchodźców wojennych z Ukrainy. Został on utworzony przez Fundację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i stołeczny ratusz.

W hali schronienie znajdą osoby, które w ciągu najbliższej doby mają opuścić stolicę w ramach relokacji lub potrzebują czasu na podjęcie decyzji dotyczącej dalszych losów. Po upływie maksymalnie 24 godzin uchodźcy relokowani będą do punktów pobytowych wskazanych przez miasto.
 
– Gdyby nie wolontariusze, gdyby nie organizacje pozarządowe, gdyby nie wszyscy ci urzędnicy urzędu miasta i dzielnicy, którzy pracują ponad siły, to tego typu przedsięwzięcia nie byłyby możliwe. Także wielkie podziękowania dla wszystkich, którzy się do tego przyczynili na ręce Jurka [Owsiaka – przyp. red.] i wszystkich organizacji pozarządowych, wszystkich wolontariuszy. Gdyby nie wy, to ten system by się już wiele, wiele dni temu załamał. Dziękuję bardzo – mówił Rafał Trzaskowski. Po nim głos zabrał ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczycia.

– Też nie ukrywam, że na szczeblu centralnym też było dużo pracy zrobionej. Jeździłem do województw podkarpackiego i lubelskiego i władze regionalne bardzo dużo pomagały i pomagają, przez pomoc centralną, która jest przekazywana do samorządów i tych, którzy potrzebują pomocy – powiedział ambasador Ukrainy.

Słowa Rafała Trzaskowskiego spotkały się z ostrą dezaprobatą w sieci. Zachowanie prezydenta Warszawy ostro skomentowali m.in. dziennikarze – Łukasz Jankowski z Radia Wnet i Cezary Gmyz, korespondent TVP Info w Berlinie.

„Ten moment kiedy ambasador Ukrainy musi prostować kłamstwa Rafała Trzaskowskiego. Czy nawet w obliczu wojny ci ludzie muszą się kompromitować walnym partyjniactwem. Przez elementarną lojalność do własnego państwa, nie krytykuje się własnego rządu w obecności obcego ambasadora [pisownia oryginalna – przyp. red.]” – pisze dziennikarz Radia Wnet Łukasz Jankowski.

„Szlag mnie trafia. Widzę słaniających się ze zmęczenia funkcjonariuszy @Straz_Graniczna i @PolskaPolicja  którzy w ciągu dwóch tygodni odprawili na kilku przejściach granicznych dwa miliony osób i wychodzi jakiś szmaciarz i pluje na państwo polskie” – komentuje Cezary Gmyz.

Rafał Trzaskowski

Ten moment, gdy kolejny raz sprzedajesz bajkę, że Ukraińcom pomagają tylko samorządy i wolontariusze (no i WOŚP ofkors), ale głos zabiera ambasador Ukrainy w PL Andrij Deszczycia. pic.twitter.com/scnRuCoqkF

— Bambo (@obserwujesobie) March 22, 2022

Ten moment kiedy ambasador Ukrainy musi prostować kłamstwa Rafała Trzaskowskiego. Czy nawet w obliczu wojny co ludzie muszą się kompromitować walnym partyjniactwem.
Przez elementarną lojalność do własnego państwa, nie krytykuje się własnego rządu w obecności obcego ambasadora. https://t.co/KCDotqozEZ

— Łukasz A. Jankowski (@LAJankowski) March 22, 2022

Szlag mnie trafia. Widzę słaniających się ze zmęczenia funkcjonariuszy @Straz_Graniczna i @PolskaPolicja którzy w ciągu dwóch tygodni odprawili na kilku przejściach granicznych dwa miliony osób i wychodzi jakiś szmaciarz i pluje na państwo polskie

— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) March 22, 2022

I to miał być prezydent Polski. Na czas wojny.
Pan Bóg nas ocalił.

— Anna (@AnnaKoszewska) March 23, 2022

Prezydent mojego miasta (Rzeszów) mimo, że daleko mu do PIS, jakoś potrafi przyznać, że ma wsparcie wojewody i że razem dobrze kooperują, za to Trzaskowski jak zwykle ma z tym problem. Nie rozumiem dlaczego Trzaskowski robi z siebie takiego małostkowego malkontenta.

— Alex Frost (@alexmfrost) March 22, 2022

Gdzie tam jest cięcie? Oczywiście, że ambasador dziękował samorządom i organizacją i dziękował TEŻ szczeblowi centralnemu - rządowi. Tu chodzi o wypowiedź Trzaskowskiego. https://t.co/hCVCtgjfzi

— donkiszot (@donkiszot1) March 23, 2022