"Na litość boską, jak mogłaś pozwolić na tę paradę wstydu"? Ambasador Ukrainy w Niemczech ostro do burmistrz Berlina

W niedzielę w Berlinie przez miasto przejechała kolumna około 400 samochodów z powiewającymi flagami radzieckimi, odegrano hymn rosyjski.
O "paradzie wstydu" napisał niemiecki dziennik Bild. Wobec jednej z kobiet, posługującej się zakazanym w Niemczech symbolem "Z", miano wszcząć postępowanie karne. Policja miała też wszcząć postępowania administracyjne wobec innych uczestników parady.
Na niebezpieczeństwo związane z szerzeniem się w Niemczech rosyjskiej propagandy zwracają uwagę niemieccy politycy.
Celem Putina jest podzielenie naszego społeczeństwa. Konwój samochodowy jest częścią jego wojny hybrydowej. W grupach czatowych planowane są kolejne wyprawy samochodowe.
- mówił sekretarz generalny CDU Stefan Evers.
W sprawie "parady wstydu" do burmistrz Berlina, Franziski Giffey, zwrócił się w mediach społecznościowych ambasador Ukrainy w Niemczech, Andrij Melnyk.
Na litość boską, jak mogłaś pozwolić na tę paradę wstydu w środku Berlina? A w dniu, w którym wyszły na jaw masakry cywilów w Buczy?
- napisał na Twitterze do Franziski Giffey, Andrij Melnyk.
‼️Liebe Regierende Bürgermeisterin @FranziskaGiffey
— Andrij Melnyk (@MelnykAndrij) April 3, 2022
Liebe @polizeiberlin,
Um Himmels willen, wie konnten SIE diese Auto-Corso der Schande mitten in Berlin zulassen? Und zwar am Tag, als die 🇷🇺Massaker an 🇺🇦Zivilisten in #Butscha ans Licht kamen? WIE???‼️https://t.co/ckOncIynvo pic.twitter.com/iMpr2qPix2