Macron z pretensjami do Morawieckiego: „Ingeruje w kampanię wyborczą we Francji”

– Panie prezydencie Macron, ile razy negocjował pan z Putinem, co pan osiągnął? Czy powstrzymał pan którekolwiek z tych działań, które miały miejsce?
– pytał prezydenta Francji Emmanuela Macrona premier Mateusz Morawiecki, nawiązując do wydarzeń w Buczy.
– Ze zbrodniarzami się nie negocjuje, zbrodniarzy trzeba zwalczać – dodał. – Z Hitlerem nikt nie negocjował. Negocjowalibyście z Hitlerem, ze Stalinem, z Pol Potem? – mówił premier.
Wypowiedź polskiego premiera musiała do żywego poruszyć Emmanuela Macrona, który uznał, że „uwagi Morawieckiego są zarówno bezpodstawne, jak i skandaliczne”.
– Ale mnie nie dziwią. Ponieważ pan Morawiecki, wspierany przez skrajnie prawicową partię, ingeruje we francuską kampanię wyborczą.
(…)
Biorę pełną odpowiedzialność za częste rozmowy z prezydentem Putinem. Ale nigdy nie byłem jego wspólnikiem, w przeciwieństwie do innych
– mówił Macron w wywiadzie dla francuskiej telewizji TF1.
Częsty rozmówca i partner biznesowy Władimira Putina (Francja sprzedała wbrew sankcjom broń Rosji, przy pomocy której ta teraz zabija Ukraińców) nie wyjaśnił, co miał dokładnie na myśli.