Europoseł PiS: Polska opozycja w Parlamencie Europejskim wymiękła, to kapiszon

Wg polityka w Komisji Europejskiej jest polityczna narracja, by dołować Zjednoczoną Prawicę, która ma coraz większe poparcie w Polsce, ale też i coraz większe zrozumienie na świeci. Jednym z elementów tej narracji była dzisiejsza, debata. - Było krótko i przy pustej sali - ocenił Bogdan Rzońca. Wg słów europosła liderzy UE "coraz bardziej wstydzą się tej sytuacji". – Już nie mówię o polskich europosłach, którzy chowają głowy pod ławki albo nie zabierają głosu - tak jak dzisiaj, gdy nikt z polskich europosłów z opozycji nie zabierał głosu w sprawie praworządności – przekonywał.
- W Parlamencie Europejskim, gdzie jest 705 osób, było dziś na sali około 40, w tym około 20 z Prawa i Sprawiedliwości. To świadczy o tym, że wstyd dotarł do liderów UE i boją się oni mówić ostro o tym, o czym mówili bardzo odważnie trzy, cztery miesiące temu, czy rok temu
- wskazał polityk.
Wg europosła PiS "musimy to spokojnie przeżyć".
– O swoje będziemy walczyć, ale nie damy się zapędzić w kozi róg, tym bardziej, że i werdykt TSUE w tej materii, i korytarzowe opinie wprost mówią o tym, że to nagonka polityczna na Polskę i pewnego rodzaju szantaż, którego używa lider EPP Donald Tusk względem grupy EPP, którzy muszą coś robić, by pokazywać, jakie to niby wielkie bezprawie jest w Polsce
– zaznaczył Bogdan Rzońca.