Słynne lwy na Cmentarzu Orląt Lwowskich odsłonięte. Ważne słowa mera Lwowa

„W historii między Ukraińcami a Polakami było wiele kart. Groby naszych przodków po obu stronach granicy były świadkami konfliktów i wzajemnych krzywd. I choć są to stare przypadki, często stawały na przeszkodzie wzajemnemu porozumieniu” – napisał na Twitterze mer Lwowa Andrij Sadowy.
„A nasz wspólny wróg również skutecznie wykorzystał te karty historii. Ta wojna pokazała, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Niech te lwy na polskim cmentarzu wojskowym we Lwowie, które niegdyś były przedmiotem kontrowersji i zostały zamknięte, będą krokiem w kierunku ostatecznego wzajemnego przebaczenia przeszłych krzywd. Niech żyje Polska! Chwała Ukrainie!” – dodał.
W historii między Ukraińcami a Polakami było wiele kart. Groby naszych przodków po obu stronach granicy były świadkami konfliktów i wzajemnych krzywd. I choć są to stare przypadki, często stawały na przeszkodzie wzajemnemu porozumieniu. pic.twitter.com/BHeCzo2qn4
— Андрій Садовий (@AndriySadovyi) May 20, 2022
Niech te lwy na polskim cmentarzu wojskowym we Lwowie, które niegdyś były przedmiotem kontrowersji i zostaly zamknięte, będą krokiem w kierunku ostatecznego wzajemnego przebaczenia przeszłych krzywd.
— Андрій Садовий (@AndriySadovyi) May 20, 2022
Niech żyje Polska! Chwała Ukrainie!
Posągi lwów przed Łukiem Chwały były od kilku lat kwestią sporu pomiędzy Polską a Ukrainą. W styczniu 2016 roku Lwowska Rada Obwodowa zdecydowało na zakrycie pomników z powodu „antypaństwowego charakteru”. Obawy radnych dotyczyły głównie wymowy historycznych napisów: „Zawsze wierny” i „Tobie Polsko”, widniejących niegdyś na tarczach trzymanych przez lwy, mimo że zostały one zlikwidowane przez władze sowieckie jeszcze w latach 40. XX wieku, a strona polska nie planowała ich odnowienia.