Od samochodu elektrycznego zapalił się dom. Gaszenie pożaru utrudniła fotowoltaika na dachu
W sobotę ok. godziny 2.45 w nocy mieszkańców jednej z dzielnic Neuhof we wschodniej Hesji obudził huk. W garażu jednego z domów miało zapalić się elektryczne Audi e-tron. Pożar rozprzestrzenił się na dom i drugi samochód. Na miejsce przybyli strażacy.
Według relacji „Bilda” gaszenie pożaru przez 50 strażaków było szczególnie niebezpieczne ze względu na grożącą porażeniem prądem instalację fotowoltaiczną.
Samo Audi według relacji niemieckiego medium musiało być gaszone przy pomocy ogromnych ilości wody, do jego gaszenia została wezwana specjalistyczna firma, a ostatecznie miało zostać zatopione w basenie przeciwpożarowym.
Straty szacuje się na pół miliona euro.