Polska potęgą jest i basta!

Polska potęgą jest i basta!

Miło jest być potęgą. Ba, imperium! Polska właśnie stała się "numerem 1" w rankingu męskiej siatkówki prowadzonym przez FIVB czyli światową federację piłki siatkowej. No i jak przystało na globalną „Jedynkę” od razu, na dzień dobry, w oficjalnym meczu o punkty w Lidze Narodów na kwaśne jabłko stłukliśmy Brazylię 3:0. Ta  samą Brazylię, którą pokonaliśmy w finale mistrzostw świata w Turynie w 2018 roku, zresztą też 3:0, tą samą, która w pierwszych w historii mistrzostwach świata u nas, w katowickim finale w 2014 ograliśmy 3:1. Tyle, że ta sama Brazylia ogrywała nas w ostatnich latach w Lidze Narodów i Pucharze Świata. Nikt z nas nie miałby nic przeciwko temu, żeby za niespełna trzy miesiące podczas siatkarskich MŚ, znowu w Katowicach, znowu w „Spodku” i znowu w finale spotkać się znowu z Brazylia i znowu z nią wygrać. W ten sposób skompletowalibyśmy siatkarskiego hat-tricka idąc w ślady właśnie Brazylii, ale także Włoch, które to kraje przed nami zdobywały po trzy tytuły mistrza świata pod rząd. „Canarinhos” w latach 2002 – 2006 - 2010, a Italia odpowiednio w latach 1990 – 1994 – 1998.

 

Na razie jednak mamy Ligę Narodów i na każdy turniej, co rusz na innym kontynencie, przyjeżdżamy z innymi siatkarzami, a i tak wygrywamy wszystko poza jednym, jedynym meczem z aktualnym mistrzem Europy – Włochami (tytuł zdobyli skądinąd też w katowickim „Spodku” jesienią 2021).

 

Polska jest w siatkówce potęgą i sportową i w wymiarze organizacyjnym. Na ostatnich pięć mistrzostw Europy, aż trzy odbyły się w Polsce! Na ostatnie trzy mistrzostwa świata, przy naszym kraju zapisujemy liczbę 2. Mowa o siatkówce mężczyzn, ale przecież zaraz po MŚ panów, które rozegrane będą w czterech krajach, ale ćwierćfinał, półfinały i finał będą wyłącznie u nas (mecze eliminacyjne Biało-Czerwonych zresztą też) – odbędą się w Polsce i Holandii mistrzostwa świata pań. Nie pamiętam sytuacji, w której oba czempionaty siatkarskie – męski i żeński odbywały się w tym samym kraju.

Stare powiedzenie mówi, że łatwiej jest wejść na szczyt, niż na nim się utrzymać. Polscy siatkarze o tym wiedzą, ale jakoś nie czuć na nich presji. W zeszłym tygodniu pojechałem do Spały, do Centralnego Ośrodka Sportu, gdy wyjeżdżali już na Ligę Narodów do Bułgarii. Słyszę o świetnej atmosferze w zespole. Jeśli tak, to dodając najwyższy poziom sportowy, szansa na obronę złotego medalu jest tym większa.

 

Siatkówka jest jednym z dwóch, trzech najbardziej popularnych sportów w Polsce. Ale teraz słowo o jednej z najbardziej popularnych dyscyplin w skali globu – o tenisie, ale też w kontekście Biało-Czerwonych. W kultowym turnieju w londyńskiej dzielnicy Wimbledon (kiedyś w niej mieszkałem) w tym roku padnie rekord liczby Polaków uczestniczących w turnieju głównym. Będzie ich siedmioro. Wierzę, że będziemy mogli powiedzieć tytułem amerykańskiego westernu: „7 wspaniałych”.

 

Rozpisałem się o sportach bijących rekordy popularności w Polsce lub/i na świecie. Teraz o dyscyplinie niszowej, jaką – także w naszym kraju- jest żużel na długim torze. Właśnie pod moim Patronatem Honorowym już trzeci rok z rzędu i po raz trzeci w Rzeszowie, odbył się turniej mistrzostw świata w long-tracku, bo tak powszechnie określa się tę dyscyplinę. I tu robotę mogą mieć scenarzyści filmowi. Na drugim miejscu podium stanął nasz rodak, który ma, bagatela, 45 lat! Zwycięski Duńczyk powiedział o nim, że jest „polską legendą”. Gość nazywa się Stanisław Burza, po raz pierwszy wystartował w zawodach mając 20 lat, bo wcześniej zabronili mu uprawiać tę dyscyplinę… rodzice! A młody Staszek był posłusznym chłopcem . Na torze jednak jeździ tak, jak się nazywa. W klasycznym żużlu co chwilę miał jakieś przerwy: a to powołali go do wojska, a to połamał obie ręce, a to na inaugurację sezonu złamał kręgosłup. Może pechowiec, a może szczęściarz, skoro zdobył dwa tytuły mistrza Polski z Unią Tarnów, a jeździł także w ligach Anglii, Danii, Czech i na Ukrainie. Spokojny, skromny, nigdy nie odbiła mu sodówka. Wierzę, że dla Polski wywalczy podium jeszcze nie raz .

 

W Gorzowie odbył się szósty - w tym drugi w Polsce - turniej Grand Prix czyli IMŚ. Przed tymi zawodami na czele rywalizacji było dwóch Polaków. Po nim Polacy są na miejscach 1,4,8. Ósmego Patryka Dudka do medalowego miejsca w Grand Prix dzieli 4 punkty, czwarty-Maciej Janowski ma tyle samo punktów, co trzeci - Słowak Vaculik. Doprawdy miło jest być potęgą!

 

*tekst ukazał się w „Polska Times” (27.06.2022)


 

POLECANE
Nie żyje Ozzy Osbourne, założyciel zespołu Black Sabbath Wiadomości
Nie żyje Ozzy Osbourne, założyciel zespołu Black Sabbath

W wieku 76 lat zmarł Ozzy Osbourne - słynny muzyk, autor tekstów, założyciel zespołu Black Sabbath - podaje we wtorek brytyjska telewizja Sky News, powołując się na oświadczenie rodziny.Wiadomo, że gwiazdor zmagał się m.in. z chorobą Parkinsona.

 Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia z ostatniej chwili
Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia

Bruce Willis od dwóch lat mierzy się z ciężką chorobą - demencją czołowo-skroniową. Znany aktor zrezygnował z życia publicznego i kariery filmowej, by skupić się na walce z postępującym schorzeniem. Codzienność gwiazdora wypełniona jest teraz opieką najbliższych i walką o zachowanie jakości życia.

Zmiany w aplikacji mObywatel. Prezydent zdecydował z ostatniej chwili
Zmiany w aplikacji mObywatel. Prezydent zdecydował

21 lipca prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o aplikacji mObywatel – poinformowało we wtorek biuro prasowe KPRP. Nowela wprowadza nowe usługi w aplikacji, m.in. mStłuczkę oraz funkcję wirtualnego asystenta.

Lewandowski inwestuje w Warszawie. Chodzi o 96 milionów złotych Wiadomości
Lewandowski inwestuje w Warszawie. Chodzi o 96 milionów złotych

Robert Lewandowski, choć być może zbliża się do końca swojej piłkarskiej kariery w Barcelonie, nie zwalnia tempa - zwłaszcza w świecie biznesu. Jego firma Monting Development zainwestowała aż 96 milionów złotych w projekt, który ma całkowicie odmienić fragment warszawskiej Woli.

Sankcje przeciwko nielegalnej migracji. Pierwszy kraj podejmuje zdecydowane kroki z ostatniej chwili
Sankcje przeciwko nielegalnej migracji. Pierwszy kraj podejmuje zdecydowane kroki

Wielka Brytania jako pierwszy kraj na świecie wprowadza sankcje wymierzone w gangi przemytników ludzi. Londyn chce w ten sposób ograniczyć nielegalną migrację przez kanał La Manche i rozbić międzynarodowe siatki przestępcze.

TVN24: Adam Bodnar odchodzi z rządu z ostatniej chwili
TVN24: Adam Bodnar odchodzi z rządu

Adam Bodnar straci stanowisko ministra sprawiedliwości – ustaliła we wtorek dziennikarka TVN24 Agata Adamek.

Ludobójstwo w Strefie Gazy. Pozwana Belgia z ostatniej chwili
"Ludobójstwo" w Strefie Gazy. Pozwana Belgia

Belgia została pozwana przez koalicję organizacji społecznych i prawników przed brukselski sąd w związku z zarzucanym jej niewywiązywaniem się z międzynarodowych zobowiązań wynikających z Konwencji o zapobieganiu i karaniu zbrodni ludobójstwa. Pozew dotyczy „ludobójstwa” w Strefie Gazy.

Sławomir Nitras traci stanowisko ministra z ostatniej chwili
Sławomir Nitras traci stanowisko ministra

Sławomir Nitras nie będzie dłużej ministrem sportu i turystyki. O tym, że odchodzi z rządu poinformował sam we wtorek za pośrednictwem platformy X.

ZUS wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
ZUS wydał pilny komunikat

Wielu studentów dorabia w wakacje, również na umowie o pracę. Rodzice powinni wtedy pamiętać, że dziecko zyskuje własny tytuł do ubezpieczenia zdrowotnego – informuje ZUS.

Teatr w Toruniu w żałobie. Nie żyje wyjątkowy aktor Wiadomości
Teatr w Toruniu w żałobie. Nie żyje wyjątkowy aktor

W wieku 76 lat zmarł Janusz Kwasowski, aktor związany z Teatrem im. Wilama Horzycy w Toruniu, który swoją pasją do sztuki zarażał zarówno na scenie, jak i przed kamerą.

REKLAMA

Polska potęgą jest i basta!

Polska potęgą jest i basta!

Miło jest być potęgą. Ba, imperium! Polska właśnie stała się "numerem 1" w rankingu męskiej siatkówki prowadzonym przez FIVB czyli światową federację piłki siatkowej. No i jak przystało na globalną „Jedynkę” od razu, na dzień dobry, w oficjalnym meczu o punkty w Lidze Narodów na kwaśne jabłko stłukliśmy Brazylię 3:0. Ta  samą Brazylię, którą pokonaliśmy w finale mistrzostw świata w Turynie w 2018 roku, zresztą też 3:0, tą samą, która w pierwszych w historii mistrzostwach świata u nas, w katowickim finale w 2014 ograliśmy 3:1. Tyle, że ta sama Brazylia ogrywała nas w ostatnich latach w Lidze Narodów i Pucharze Świata. Nikt z nas nie miałby nic przeciwko temu, żeby za niespełna trzy miesiące podczas siatkarskich MŚ, znowu w Katowicach, znowu w „Spodku” i znowu w finale spotkać się znowu z Brazylia i znowu z nią wygrać. W ten sposób skompletowalibyśmy siatkarskiego hat-tricka idąc w ślady właśnie Brazylii, ale także Włoch, które to kraje przed nami zdobywały po trzy tytuły mistrza świata pod rząd. „Canarinhos” w latach 2002 – 2006 - 2010, a Italia odpowiednio w latach 1990 – 1994 – 1998.

 

Na razie jednak mamy Ligę Narodów i na każdy turniej, co rusz na innym kontynencie, przyjeżdżamy z innymi siatkarzami, a i tak wygrywamy wszystko poza jednym, jedynym meczem z aktualnym mistrzem Europy – Włochami (tytuł zdobyli skądinąd też w katowickim „Spodku” jesienią 2021).

 

Polska jest w siatkówce potęgą i sportową i w wymiarze organizacyjnym. Na ostatnich pięć mistrzostw Europy, aż trzy odbyły się w Polsce! Na ostatnie trzy mistrzostwa świata, przy naszym kraju zapisujemy liczbę 2. Mowa o siatkówce mężczyzn, ale przecież zaraz po MŚ panów, które rozegrane będą w czterech krajach, ale ćwierćfinał, półfinały i finał będą wyłącznie u nas (mecze eliminacyjne Biało-Czerwonych zresztą też) – odbędą się w Polsce i Holandii mistrzostwa świata pań. Nie pamiętam sytuacji, w której oba czempionaty siatkarskie – męski i żeński odbywały się w tym samym kraju.

Stare powiedzenie mówi, że łatwiej jest wejść na szczyt, niż na nim się utrzymać. Polscy siatkarze o tym wiedzą, ale jakoś nie czuć na nich presji. W zeszłym tygodniu pojechałem do Spały, do Centralnego Ośrodka Sportu, gdy wyjeżdżali już na Ligę Narodów do Bułgarii. Słyszę o świetnej atmosferze w zespole. Jeśli tak, to dodając najwyższy poziom sportowy, szansa na obronę złotego medalu jest tym większa.

 

Siatkówka jest jednym z dwóch, trzech najbardziej popularnych sportów w Polsce. Ale teraz słowo o jednej z najbardziej popularnych dyscyplin w skali globu – o tenisie, ale też w kontekście Biało-Czerwonych. W kultowym turnieju w londyńskiej dzielnicy Wimbledon (kiedyś w niej mieszkałem) w tym roku padnie rekord liczby Polaków uczestniczących w turnieju głównym. Będzie ich siedmioro. Wierzę, że będziemy mogli powiedzieć tytułem amerykańskiego westernu: „7 wspaniałych”.

 

Rozpisałem się o sportach bijących rekordy popularności w Polsce lub/i na świecie. Teraz o dyscyplinie niszowej, jaką – także w naszym kraju- jest żużel na długim torze. Właśnie pod moim Patronatem Honorowym już trzeci rok z rzędu i po raz trzeci w Rzeszowie, odbył się turniej mistrzostw świata w long-tracku, bo tak powszechnie określa się tę dyscyplinę. I tu robotę mogą mieć scenarzyści filmowi. Na drugim miejscu podium stanął nasz rodak, który ma, bagatela, 45 lat! Zwycięski Duńczyk powiedział o nim, że jest „polską legendą”. Gość nazywa się Stanisław Burza, po raz pierwszy wystartował w zawodach mając 20 lat, bo wcześniej zabronili mu uprawiać tę dyscyplinę… rodzice! A młody Staszek był posłusznym chłopcem . Na torze jednak jeździ tak, jak się nazywa. W klasycznym żużlu co chwilę miał jakieś przerwy: a to powołali go do wojska, a to połamał obie ręce, a to na inaugurację sezonu złamał kręgosłup. Może pechowiec, a może szczęściarz, skoro zdobył dwa tytuły mistrza Polski z Unią Tarnów, a jeździł także w ligach Anglii, Danii, Czech i na Ukrainie. Spokojny, skromny, nigdy nie odbiła mu sodówka. Wierzę, że dla Polski wywalczy podium jeszcze nie raz .

 

W Gorzowie odbył się szósty - w tym drugi w Polsce - turniej Grand Prix czyli IMŚ. Przed tymi zawodami na czele rywalizacji było dwóch Polaków. Po nim Polacy są na miejscach 1,4,8. Ósmego Patryka Dudka do medalowego miejsca w Grand Prix dzieli 4 punkty, czwarty-Maciej Janowski ma tyle samo punktów, co trzeci - Słowak Vaculik. Doprawdy miło jest być potęgą!

 

*tekst ukazał się w „Polska Times” (27.06.2022)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe