Urzędnicy KE nie „zachęcali” Ubera do złożenia skargi? Notatki po spotkaniu z Bieńkowską: "skargi najlepszym sposobem"

Urzędnicy Komisji Europejskiej nie „zachęcali” Ubera ani żadnej firmy do złożenia skargi - przekazała PAP rzeczniczka KE Sonya Gospodinova pytana o doniesienie francuskiej gazety "Le Monde" o tym, że skargi Ubera na Francję i Niemcy, zostały dobrze przyjęte przez ówczesną komisarz ds. rynku wewnętrznego Elżbietę Bieńkowską. Co innego jest jednak w ujawnionych przez media materiałach. "Znakomite spotkanie z Bieńkowską - napisał lobbysta Ubera Mark MacGann, który uczestniczył spotkaniu z komisarz Bieńkowską. W innej notatce ze spotkania napisano z kolei: "Według niej skargi stanowią najszybszy sposób osiągnięcia naszych celów".
 Urzędnicy KE nie „zachęcali” Ubera do złożenia skargi? Notatki po spotkaniu z Bieńkowską:
/ YouTube

kargi dotyczyły domniemanego "ograniczania działalności" Ubera. Złożono je w 2015 roku do Komisji Europejskiej (KE). Złożenie skarg poprzedzały spotkania lobbystów Ubera z Elżbietą Bieńkowską (wcześniej minister w rządzie Platformy Obywatelskiej). Wg ujawnionych materiałów komisarz Bieńkowska miała zachęcać Ubera w styczniu 2015 roku w Brukseli do ich składania.

"W przypadku gdy przedsiębiorstwo lub organizacja uzna, że jego interesy są kwestionowane przez prawodawstwo krajowe lub unijne, Komisja jest odpowiedzialna za poinformowanie o różnych możliwych środkach zaradczych. W niniejszej sprawie, ponieważ Uber zdecydował się złożyć skargę, zajmowały się nią służby komisarz ds. transportu. W żadnym momencie urzędnicy Komisji nie „zachęcali” Ubera ani żadnej firmy do złożenia skargi" - przekazała PAP Sonya Gospodinova.

Amerykańskiej firmie Uber oferującej przejazdy groziły procesy, między innymi we Francji, i zarząd postanowił przejść do ataku składając serię skarg dotyczącą swobody prowadzenia działalności biznesowej w UE.

Uber wykorzystywał wtedy wszelkie dostępne metody lobbingowe i inne, by doprowadzić do modyfikacji przepisów w wielu krajach i prowadzić tam działalność mimo protestów taksówkarzy, czy oskarżeń o łamanie prawa pracy.

Aferę Ubera opisał po raz pierwszy w niedzielę "Guardian". Brytyjski dziennik ujawnił 124 tys. wyciekłych dokumentów - nazwanych aktami Ubera - z lat 2013-17, w czasie gdy firma była kierowana przez jej współzałożyciela Travisa Kalanicka, które pokazują, jak określa to "The Guardian", wątpliwe etycznie praktyki dokonywane przez jej kierownictwo.

Akta Ubera opublikowane przez brytyjski dziennik "sugerują, że pozwy wniesione przez Ubera przeciw Francji, Niemcom i Hiszpanii były częściowo zainspirowane (...) przez komisarz UE, Polkę Elżbietę Bieńkowską" - twierdzi z kolei "Le Monde".

"Znakomite spotkanie z Bieńkowską" - napisał główny lobbysta Ubera w Europie Mark MacGann, który uczestniczył w styczniu 2015 roku w Brukseli w spotkaniu z komisarz Elżbietą Bieńkowską (dawniej była minister w rządzie Donalda Tuska).

W innej notatce opisującej to samo spotkanie z Bieńkowską napisano: "Było bardzo pozytywne i konstruktywne. Według niej skargi na złamanie przepisów rynku wewnętrznego stanowią najbardziej klarowny i najszybszy sposób osiągnięcia naszych celów" - relacjonuje "Le Monde".

Uber złożył wówczas skargi Francję, Niemcy i Hiszpanię, rozważał też wniesienie kolejnych - na Belgię i Włochy.

Rzecznik KE, do której "Le Monde" zwrócił się o wyjaśnienia, powiedział, że Komisja nie zachęcała amerykańskiej firmy do składania skarg. Podczas opisanego spotkanie "przedstawiciele Ubera wspomnieli o możliwości wniesienia skargi i zapytali, co o tym myśli Komisja. Jeżeli firma lub organizacja obawia się, że jej interesy są zagrożone przez przepis krajowy lub wspólnotowy, to odpowiedzialnością Komisji jest poinformować ją o możliwych rozwiązaniach. W żadnym momencie jednak urzędnicy Komisji nie +zachęcali+ Ubera czy jakiegokolwiek innego przedsiębiorstwa do złożenia skargi" - oznajmił rzecznik.

"The Guardian" prowadził globalne śledztwo w sprawie wyciekłych plików dotyczących Ubera, dzieląc się danymi z redakcjami wchodzącymi w skład Międzynarodowego Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ).


 

POLECANE
Kazik wygarnął Biedroniowi, nie zabrakło wulgaryzmów z ostatniej chwili
Kazik wygarnął Biedroniowi, nie zabrakło wulgaryzmów

Kazik Staszewski znów nie gryzł się w język. Muzyk opublikował wideo, na którym wykonuje wulgarną piosenkę skierowaną bezpośrednio do europosła Lewicy Roberta Biedronia. To reakcja na jego bulwersujący komentarz dotyczący zdjęcia prezydentów Karola Nawrockiego i Donalda Trumpa.

Anna Bryłka dla Tysol.pl: Moja grupa w PE ma zablokować cel klimatyczny UE na 2040 rok tylko u nas
Anna Bryłka dla Tysol.pl: Moja grupa w PE ma zablokować cel klimatyczny UE na 2040 rok

- Sprawozdawcą aktu prawnego w Parlamencie Europejskim dot. celu klimatycznego na rok 2040 została moja grupa. Dlaczego? Bo dostaliśmy poparcie Europejskiej Partii Ludowej na zablokowanie aktu, a nie może tego zrobić EPL. Oni poprą zablokowanie, ale sami nie mogą być inicjatorami. To byłaby dla nich kompromitacja - zdradza Anna Bryłka, eurodeputowana do PE z ramienia Konfederacji w rozmowie z Konradem Wernickim.

Eksplozja pod Warszawą na poligonie, rannych dwóch cywilów. Jest komunikat Żandarmerii Wojskowej z ostatniej chwili
Eksplozja pod Warszawą na poligonie, rannych dwóch cywilów. Jest komunikat Żandarmerii Wojskowej

Mazowiecki Oddział Żandarmerii Wojskowej poinformował o poważnym incydencie na terenie poligonu wojskowego w Warszawie-Rembertowie. Doszło tam do eksplozji ładunku wybuchowego. Ranne zostały dwie osoby cywilne.

Ważny komunikat dla mieszkańców Gdańska z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Gdańska

W niedzielę, 7 września, w Gdańsku odbędzie się 63. Bieg Westerplatte – najstarszy i najdłużej organizowany bieg uliczny w kraju na dystansie 10 km. Na trasie zobaczymy około 4 tys. uczestników, co oznacza spore zmiany w ruchu drogowym i komunikacji miejskiej.

Lubelskie: Niedaleko Przewodowa rozbił się niezidentyfikowany obiekt latający z ostatniej chwili
Lubelskie: Niedaleko Przewodowa rozbił się niezidentyfikowany obiekt latający

W miejscowości Majdan-Sielec na Lubelszczyźnie doszło do niepokojącego zdarzenia: na ziemię spadł niezidentyfikowany obiekt latający, prawdopodobnie dron. Okoliczności wypadku badają służby.

Gorąco pod Abotakiem. Ciemnoskóry mężczyzna uderzył działaczkę pro life z ostatniej chwili
"Gorąco pod Abotakiem". Ciemnoskóry mężczyzna uderzył działaczkę pro life

Przed kliniką aborcyjną „Abotak” w Warszawie doszło do skandalicznego incydentu. Podczas protestu środowisk pro-life czarnoskóry mężczyzna zaatakował wolontariuszkę Fundacji Życie i Rodzina. O całej sytuacji poinformował Krzysztof Kasprzak, członek zarządu fundacji.

Polski zakonnik zatrzymany na Białorusi. Karmelici wydali oświadczenie z ostatniej chwili
Polski zakonnik zatrzymany na Białorusi. Karmelici wydali oświadczenie

Na Białorusi zatrzymano 27-letniego zakonnika z Polski, którego tamtejsze władze oskarżają o szpiegostwo. Zakon karmelitów wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie, a polskie służby podkreślają, że to kolejna prowokacja reżimu Aleksandra Łukaszenki. 

W dniu pogrzebu polskich ofiar ukraińskie władze wciąż relatywizują Wołyń. Ofiary z dwóch stron z ostatniej chwili
W dniu pogrzebu polskich ofiar ukraińskie władze wciąż relatywizują Wołyń. "Ofiary z dwóch stron"

W sobotę odbyły się uroczystości pogrzebowe ofiar zbrodni wołyńskiej ekshumowanych w Puźnikach na zachodzie Ukrainy. W czasie uroczystości ukraińskie władze ponownie próbowały relatywizować winy, mówiąc o krzywdach „dwóch stron” i „tragedii dwóch narodów”.

Puźniki: pogrzeb 42 ofiar UPA. Ekshumacje odsłoniły prawdę o zbrodni z ostatniej chwili
Puźniki: pogrzeb 42 ofiar UPA. Ekshumacje odsłoniły prawdę o zbrodni

Dzisiaj odbyły się uroczystości pogrzebowe ofiar zbrodni wołyńskiej ekshumowanych w Puźnikach. Podczas prac znaleziono szczątki co najmniej 42 osób – kobiet, mężczyzn i dzieci. Zbrodnia w Puźnikach to jedna z wielu masakr dokonanych przez ukraińskich nacjonalistów.

Rozmowy pokojowe z Putinem. Zełenski złożył propozycję z ostatniej chwili
Rozmowy pokojowe z Putinem. Zełenski złożył propozycję

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w rozmowie z amerykańską stacją ABC zaproponował Kijów jako miejsce spotkania z Władimirem Putinem. Wcześniej rosyjski przywódca wcześniej zasugerował, że rozmowy mogłyby się odbyć w Moskwie.

REKLAMA

Urzędnicy KE nie „zachęcali” Ubera do złożenia skargi? Notatki po spotkaniu z Bieńkowską: "skargi najlepszym sposobem"

Urzędnicy Komisji Europejskiej nie „zachęcali” Ubera ani żadnej firmy do złożenia skargi - przekazała PAP rzeczniczka KE Sonya Gospodinova pytana o doniesienie francuskiej gazety "Le Monde" o tym, że skargi Ubera na Francję i Niemcy, zostały dobrze przyjęte przez ówczesną komisarz ds. rynku wewnętrznego Elżbietę Bieńkowską. Co innego jest jednak w ujawnionych przez media materiałach. "Znakomite spotkanie z Bieńkowską - napisał lobbysta Ubera Mark MacGann, który uczestniczył spotkaniu z komisarz Bieńkowską. W innej notatce ze spotkania napisano z kolei: "Według niej skargi stanowią najszybszy sposób osiągnięcia naszych celów".
 Urzędnicy KE nie „zachęcali” Ubera do złożenia skargi? Notatki po spotkaniu z Bieńkowską:
/ YouTube

kargi dotyczyły domniemanego "ograniczania działalności" Ubera. Złożono je w 2015 roku do Komisji Europejskiej (KE). Złożenie skarg poprzedzały spotkania lobbystów Ubera z Elżbietą Bieńkowską (wcześniej minister w rządzie Platformy Obywatelskiej). Wg ujawnionych materiałów komisarz Bieńkowska miała zachęcać Ubera w styczniu 2015 roku w Brukseli do ich składania.

"W przypadku gdy przedsiębiorstwo lub organizacja uzna, że jego interesy są kwestionowane przez prawodawstwo krajowe lub unijne, Komisja jest odpowiedzialna za poinformowanie o różnych możliwych środkach zaradczych. W niniejszej sprawie, ponieważ Uber zdecydował się złożyć skargę, zajmowały się nią służby komisarz ds. transportu. W żadnym momencie urzędnicy Komisji nie „zachęcali” Ubera ani żadnej firmy do złożenia skargi" - przekazała PAP Sonya Gospodinova.

Amerykańskiej firmie Uber oferującej przejazdy groziły procesy, między innymi we Francji, i zarząd postanowił przejść do ataku składając serię skarg dotyczącą swobody prowadzenia działalności biznesowej w UE.

Uber wykorzystywał wtedy wszelkie dostępne metody lobbingowe i inne, by doprowadzić do modyfikacji przepisów w wielu krajach i prowadzić tam działalność mimo protestów taksówkarzy, czy oskarżeń o łamanie prawa pracy.

Aferę Ubera opisał po raz pierwszy w niedzielę "Guardian". Brytyjski dziennik ujawnił 124 tys. wyciekłych dokumentów - nazwanych aktami Ubera - z lat 2013-17, w czasie gdy firma była kierowana przez jej współzałożyciela Travisa Kalanicka, które pokazują, jak określa to "The Guardian", wątpliwe etycznie praktyki dokonywane przez jej kierownictwo.

Akta Ubera opublikowane przez brytyjski dziennik "sugerują, że pozwy wniesione przez Ubera przeciw Francji, Niemcom i Hiszpanii były częściowo zainspirowane (...) przez komisarz UE, Polkę Elżbietę Bieńkowską" - twierdzi z kolei "Le Monde".

"Znakomite spotkanie z Bieńkowską" - napisał główny lobbysta Ubera w Europie Mark MacGann, który uczestniczył w styczniu 2015 roku w Brukseli w spotkaniu z komisarz Elżbietą Bieńkowską (dawniej była minister w rządzie Donalda Tuska).

W innej notatce opisującej to samo spotkanie z Bieńkowską napisano: "Było bardzo pozytywne i konstruktywne. Według niej skargi na złamanie przepisów rynku wewnętrznego stanowią najbardziej klarowny i najszybszy sposób osiągnięcia naszych celów" - relacjonuje "Le Monde".

Uber złożył wówczas skargi Francję, Niemcy i Hiszpanię, rozważał też wniesienie kolejnych - na Belgię i Włochy.

Rzecznik KE, do której "Le Monde" zwrócił się o wyjaśnienia, powiedział, że Komisja nie zachęcała amerykańskiej firmy do składania skarg. Podczas opisanego spotkanie "przedstawiciele Ubera wspomnieli o możliwości wniesienia skargi i zapytali, co o tym myśli Komisja. Jeżeli firma lub organizacja obawia się, że jej interesy są zagrożone przez przepis krajowy lub wspólnotowy, to odpowiedzialnością Komisji jest poinformować ją o możliwych rozwiązaniach. W żadnym momencie jednak urzędnicy Komisji nie +zachęcali+ Ubera czy jakiegokolwiek innego przedsiębiorstwa do złożenia skargi" - oznajmił rzecznik.

"The Guardian" prowadził globalne śledztwo w sprawie wyciekłych plików dotyczących Ubera, dzieląc się danymi z redakcjami wchodzącymi w skład Międzynarodowego Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ).



 

Polecane
Emerytury
Stażowe