Z. Kuźmiuk: W sprawie redukcji zużycia gazu KE wychodzi poza swoje kompetencje. Chce dzielić i rządzić samodzielnie

Komisja Europejska opublikowała w ostatnią środę projekt rozporządzenia w sprawie skoordynowanej redukcji popytu na gaz, który musi jeszcze przyjąć Rada Unii Europejskiej, w tym przypadku ministrowie 27 krajów członkowskich ds. energetyki, podwójną większością (przynajmniej 72% krajów członkowskich, reprezentujących przynajmniej 65% ludności UE).
/ PAP/EPA/STEPHANIE LECOCQ

Posiedzenie Rady ma się odbyć w najbliższy poniedziałek 26 lipca, będzie ono poprzedzone posiedzeniem ambasadorów przy UE 27 krajów członkowskich i wygląda na to że będą one burzliwe, ponieważ zawartość rozporządzenia jest co najmniej kontrowersyjna.

Polska jest przeciwna rozwiązaniom zawartym w obecnym projekcie rozporządzenia, bo wyraźnie widać, że zostało ono pośpieszenie przygotowane wtedy, kiedy to Niemcy zostały zagrożone odcięciem dostaw gazu przez Rosję gazociągiem Nord Stream 1 (wprawdzie wczoraj dostawy tym gazociągiem zostały wznowione po 10 dniach przerwy ale są realizowane zaledwie na poziomie 30% wydajności tego gazociągu).

Projekt rozporządzenia zawiera wiele propozycji KE, ale dwie z nich wydają się najbardziej istotne, przy czym poważnie ingerują one w kompetencje państw członkowskich, a także jak się wydaje, KE próbuje sobie zawłaszczyć kompetencje przysługujące Radzie.

Pierwsza, to przygotowanie przez wszystkie kraje członkowskie planu redukcji zużycia gazu o 15% w okresie od 1 sierpnia 2022 do 31 marca 2023 roku w porównaniu do średniego poziomu zużycia w tym samym okresie w latach 2016-2021.

Druga jeszcze dalej idąca, dająca KE możliwość ogłoszenia „unijnego alertu” w przypadku poważnego niedoboru gazu lub wyjątkowo wysokiego zapotrzebowania na gaz, przy czym jego ogłoszenie dawałoby Komisji możliwość wprowadzenia w krajach członkowskich obowiązkowych redukcji zapotrzebowania na gaz.

Łamanie traktatów

Danie takiego uprawnienia KE, to wprost łamanie Traktatów, bowiem tego rodzaju kompetencje między innymi „kształtowanie krajowego miksu energetycznego” są przypisane krajom członkowskim, a więc tego rodzaju decyzje mogą być podejmowane na poziomie Rady Europejskiej i to jednomyślnie.

Gwałtowne przyśpieszenie działań KE w sprawie ograniczeń w zużyciu gazu i dzielenia się nim z krajami najbardziej potrzebującymi jak już wspomniałem jest spowodowane przede wszystkim trudną sytuacją Niemiec, bowiem wtedy kiedy Gazprom zakręcał kurek gazowy dla Polski czy Litwy, Komisje stać było tylko na wyrażenie oburzenia.

Przypomnijmy tylko, że pod koniec kwietnia w związku z tym, że Polska i Litwa nie zdecydowały się płacić za rosyjski gaz w rublach (tak jak zarządził dekretem Putin), Gazprom łamiąc zawarte kontrakty przestał dostarczać gaz do tych krajów, w maju spotkało to także Bułgarię i Finlandię.

KE prawie przez 3 miesiące nie reagowała, szczęśliwie Polska (a także wymienione wyżej kraje), na takie działania Gazpromu przygotowywała się od 7 lat i sobie poradziła, ale KE tą sytuacją specjalnie się nie przejmowała.

Teraz zawłaszczając kompetencje Rady, chce dzielić i rządzić samodzielnie, jak się można domyślać, chcąc ratować Niemcy przed gospodarczą i społeczną katastrofą w związku z poważnymi brakami gazu.

Niemcom oczywiście należy się europejska solidarność energetyczna (zresztą zapisana w Traktacie Lizbońskim), ale może ona być oparta tylko o nadwyżki gazu jakie zgromadzą poszczególne kraje członkowskie.

Zresztą, Niemcy wcześniej muszą szybko uporządkować swoją sytuację energetyczną, bowiem wcześniejsze decyzje polityczne jakie podejmował rząd, polegające na decyzjach o zaprzestaniu funkcjonowania kolejnych elektrowni atomowych, doprowadziły do poważnej destabilizacji ich systemu energetycznego.

Nie może być tak, że utrzymują w mocy decyzję o wyłączeniu od 1 stycznia 2023 roku 3 ostatnich elektrowni atomowych (choć mogą one kontynuować swoją pracę) i jednocześnie domagają się od innych krajów redukcji zużycia gazu i podzielenia się nim z nimi.

Rozporządzenie KE w tym kształcie jest nie do przyjęcia, KE bowiem próbuje przypisać sobie kompetencje, których Traktaty dla niej nie przewidują (Hiszpania już zapowiedziała jego odrzucenie, głównie z powodu nie konsultowania jego zawartości z krajami członkowskimi).

 

 

POLECANE
Jelenia Góra w szoku po znalezieniu martwej 12-latki. Jest zatrzymanie i nowe ustalenia w sprawie z ostatniej chwili
Jelenia Góra w szoku po znalezieniu martwej 12-latki. Jest zatrzymanie i nowe ustalenia w sprawie

Tragiczne wydarzenia wstrząsnęły Jelenią Górą. Przy ul. Wyspiańskiego znaleziono ciało 12-letniej dziewczynki. Policja potwierdziła, że do śmierci mogły przyczynić się osoby trzecie, a w toku śledztwa ustalono osobę nieletnią, która może mieć związek z tą sprawą.

Paweł Jędrzejewski: Czym jest Chanuka? tylko u nas
Paweł Jędrzejewski: Czym jest Chanuka?

Decyzja Prezydenta RP o niezapaleniu świateł chanukowych w Pałacu Prezydenckim wywołuje zadowolenie i satysfakcję wśród ludzi, którzy nie mają pojęcia, czym jest to święto. Niestety, wierzą w kłamstwa Grzegorza Brauna, że to jakiś "satanistyczny, rasistowski, triumfalistyczny, talmudyczny kult". I całą swoją niechęć do Żydów kierują przeciw temu świętu.

Trump: Jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek wcześniej rozwiązania ws. Ukrainy z ostatniej chwili
Trump: Jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek wcześniej rozwiązania ws. Ukrainy

Prezydent USA Donald Trump poinformował w poniedziałek, że przeprowadził długie i dobre rozmowy z przywódcami Ukrainy, krajów europejskich i NATO. – Jesteśmy bliżej rozwiązania w sprawie Ukrainy niż kiedykolwiek wcześniej – dodał.

Europa i USA uzgodniły gwarancje dla Ukrainy. W planach europejska misja wojskowa z ostatniej chwili
Europa i USA uzgodniły gwarancje dla Ukrainy. W planach europejska misja wojskowa

Europejscy przywódcy i Stany Zjednoczone uzgodnili w Berlinie pakiet gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, który zakłada m.in. utworzenie europejskiej misji wojskowej działającej na jej terytorium. W deklaracji podkreślono, że decyzje dotyczące zmian granic może podejmować wyłącznie Ukraina, a wsparcie ma zapewnić jej zdolność utrzymania silnej armii w długiej perspektywie.

Konflikt z Morawieckim w PiS. Jarosław Kaczyński zabiera głos z ostatniej chwili
Konflikt z Morawieckim w PiS. Jarosław Kaczyński zabiera głos

– Ten spór w partii ma jednocześnie odbicie medialne znacznie większe, niż on sam jest – powiedział na antenie programu "Kanał TAK" prezes PiS Jarosław Kaczyński, komentując medialne doniesienia o rosnącym konflikcie pomiędzy byłym premierem Mateuszem Morawieckim a innymi czołowymi politykami PiS.

Prezydent reaguje po publikacji o Cenckiewiczu. „Nowa rzeczywistość, a metody wciąż te same” z ostatniej chwili
Prezydent reaguje po publikacji o Cenckiewiczu. „Nowa rzeczywistość, a metody wciąż te same”

Prezydent Karol Nawrocki krótko i dosadnie skomentował na platformie X poniedziałkową publikację „Gazety Wyborczej” ws. Sławomira Cenckiewicza. Dziennik ujawnił wrażliwe dane medyczne szefa BBN, a prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo.

Cyberatak na ważne polskie instytucje. Minister cyfryzacji wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
Cyberatak na ważne polskie instytucje. Minister cyfryzacji wydał pilny komunikat

Cyberatak sparaliżował część infrastruktury informatycznej Urzędu Zamówień Publicznych. Hakerzy uzyskali dostęp do służbowej poczty elektronicznej pracowników UZP oraz Krajowej Izby Odwoławczej — poinformował wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Sprawą zajmują się już służby odpowiedzialne za cyberbezpieczeństwo.

Tak Polacy oceniają działalność prezydenta Nawrockiego. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
Tak Polacy oceniają działalność prezydenta Nawrockiego. Zobacz najnowszy sondaż

Najnowszy sondaż CBOS przynosi dobre informacje dla prezydenta Karola Nawrockiego. Ponad połowa badanych Polaków pozytywnie ocenia jego działalność. Zupełnie inaczej ankietowani patrzą na pracę Sejmu – tu dominują wyraźnie krytyczne opinie.

Ukraińskie drony zaatakowały port w Noworosyjsku. Zniszczyli okręt podwodny „Warszawianka” Wiadomości
Ukraińskie drony zaatakowały port w Noworosyjsku. Zniszczyli okręt podwodny „Warszawianka”

Ukraińskie siły specjalne przeprowadziły ataki na strategiczne cele Rosji — uszkadzając okręt podwodny w porcie w Noworosyjsku oraz po raz kolejny paraliżując rosyjską platformę naftowo-gazową na Morzu Kaspijskim. Obie operacje miały na celu osłabienie zdolności militarnych i finansowych Kremla.

Biały Dom ostrzega Ukrainę. Gwarancje bezpieczeństwa nie będą wiecznie na stole z ostatniej chwili
Biały Dom ostrzega Ukrainę. "Gwarancje bezpieczeństwa nie będą wiecznie na stole"

– Pracujemy nad silnymi gwarancjami bezpieczeństwa dla Ukrainy, ale one nie będą na stole wiecznie, one są na stole teraz – oświadczył w poniedziałek wysoki rangą przedstawiciel administracji Donalda Trumpa po rozmowach pokojowych w Berlinie. Zaznaczył, że gwarancje będą wzorowane na artykule 5 NATO.

REKLAMA

Z. Kuźmiuk: W sprawie redukcji zużycia gazu KE wychodzi poza swoje kompetencje. Chce dzielić i rządzić samodzielnie

Komisja Europejska opublikowała w ostatnią środę projekt rozporządzenia w sprawie skoordynowanej redukcji popytu na gaz, który musi jeszcze przyjąć Rada Unii Europejskiej, w tym przypadku ministrowie 27 krajów członkowskich ds. energetyki, podwójną większością (przynajmniej 72% krajów członkowskich, reprezentujących przynajmniej 65% ludności UE).
/ PAP/EPA/STEPHANIE LECOCQ

Posiedzenie Rady ma się odbyć w najbliższy poniedziałek 26 lipca, będzie ono poprzedzone posiedzeniem ambasadorów przy UE 27 krajów członkowskich i wygląda na to że będą one burzliwe, ponieważ zawartość rozporządzenia jest co najmniej kontrowersyjna.

Polska jest przeciwna rozwiązaniom zawartym w obecnym projekcie rozporządzenia, bo wyraźnie widać, że zostało ono pośpieszenie przygotowane wtedy, kiedy to Niemcy zostały zagrożone odcięciem dostaw gazu przez Rosję gazociągiem Nord Stream 1 (wprawdzie wczoraj dostawy tym gazociągiem zostały wznowione po 10 dniach przerwy ale są realizowane zaledwie na poziomie 30% wydajności tego gazociągu).

Projekt rozporządzenia zawiera wiele propozycji KE, ale dwie z nich wydają się najbardziej istotne, przy czym poważnie ingerują one w kompetencje państw członkowskich, a także jak się wydaje, KE próbuje sobie zawłaszczyć kompetencje przysługujące Radzie.

Pierwsza, to przygotowanie przez wszystkie kraje członkowskie planu redukcji zużycia gazu o 15% w okresie od 1 sierpnia 2022 do 31 marca 2023 roku w porównaniu do średniego poziomu zużycia w tym samym okresie w latach 2016-2021.

Druga jeszcze dalej idąca, dająca KE możliwość ogłoszenia „unijnego alertu” w przypadku poważnego niedoboru gazu lub wyjątkowo wysokiego zapotrzebowania na gaz, przy czym jego ogłoszenie dawałoby Komisji możliwość wprowadzenia w krajach członkowskich obowiązkowych redukcji zapotrzebowania na gaz.

Łamanie traktatów

Danie takiego uprawnienia KE, to wprost łamanie Traktatów, bowiem tego rodzaju kompetencje między innymi „kształtowanie krajowego miksu energetycznego” są przypisane krajom członkowskim, a więc tego rodzaju decyzje mogą być podejmowane na poziomie Rady Europejskiej i to jednomyślnie.

Gwałtowne przyśpieszenie działań KE w sprawie ograniczeń w zużyciu gazu i dzielenia się nim z krajami najbardziej potrzebującymi jak już wspomniałem jest spowodowane przede wszystkim trudną sytuacją Niemiec, bowiem wtedy kiedy Gazprom zakręcał kurek gazowy dla Polski czy Litwy, Komisje stać było tylko na wyrażenie oburzenia.

Przypomnijmy tylko, że pod koniec kwietnia w związku z tym, że Polska i Litwa nie zdecydowały się płacić za rosyjski gaz w rublach (tak jak zarządził dekretem Putin), Gazprom łamiąc zawarte kontrakty przestał dostarczać gaz do tych krajów, w maju spotkało to także Bułgarię i Finlandię.

KE prawie przez 3 miesiące nie reagowała, szczęśliwie Polska (a także wymienione wyżej kraje), na takie działania Gazpromu przygotowywała się od 7 lat i sobie poradziła, ale KE tą sytuacją specjalnie się nie przejmowała.

Teraz zawłaszczając kompetencje Rady, chce dzielić i rządzić samodzielnie, jak się można domyślać, chcąc ratować Niemcy przed gospodarczą i społeczną katastrofą w związku z poważnymi brakami gazu.

Niemcom oczywiście należy się europejska solidarność energetyczna (zresztą zapisana w Traktacie Lizbońskim), ale może ona być oparta tylko o nadwyżki gazu jakie zgromadzą poszczególne kraje członkowskie.

Zresztą, Niemcy wcześniej muszą szybko uporządkować swoją sytuację energetyczną, bowiem wcześniejsze decyzje polityczne jakie podejmował rząd, polegające na decyzjach o zaprzestaniu funkcjonowania kolejnych elektrowni atomowych, doprowadziły do poważnej destabilizacji ich systemu energetycznego.

Nie może być tak, że utrzymują w mocy decyzję o wyłączeniu od 1 stycznia 2023 roku 3 ostatnich elektrowni atomowych (choć mogą one kontynuować swoją pracę) i jednocześnie domagają się od innych krajów redukcji zużycia gazu i podzielenia się nim z nimi.

Rozporządzenie KE w tym kształcie jest nie do przyjęcia, KE bowiem próbuje przypisać sobie kompetencje, których Traktaty dla niej nie przewidują (Hiszpania już zapowiedziała jego odrzucenie, głównie z powodu nie konsultowania jego zawartości z krajami członkowskimi).

 


 

Polecane