„Go chyba popie*doliło”. Wiśniewski oskarża Prokopa. Ten nie zostawił na muzyku suchej nitki

Michał Wiśniewski w książce „Ich Troje. Biografia” wspomniał wywiad udzielony Marcinowi Prokopowi, który miał pójść kompletnie nie po jego myśli.
 „Go chyba popie*doliło”. Wiśniewski oskarża Prokopa. Ten nie zostawił na muzyku suchej nitki
/ zrzut ekranu z serwisu YouTube

Michał Wiśniewski wydał na świat kolejną książkę zatytułowaną „Ich Troje. Biografia”, w której rozlicza się z historią popularnego niegdyś zespołu. 

Dziennikarz Marcin Prokop pewnego dnia spotkał się z artystą, aby zadać kilka pytań dla „Gali”.  

„Przyszedł do mnie na wywiad do «Gali». Rozmawialiśmy, piliśmy wódkę. Po skończonym wywiadzie dyskutowaliśmy jak to dwóch pijanych facetów, między innymi o kobietach. Wtedy na pewno padło zdanie, że Magda odeszła do kobiety. Spotkaliśmy się w sobotę, a w poniedziałek dostałem tekst do autoryzacji. Kiedy zobaczyłem ten wywiad, powiedziałem, że go chyba popie*doliło i absolutnie nie zgadzam się na autoryzację takich prywatnych rozmów. Wtedy zostałem poinformowany, że wywiad już jest w druku” – wspomina Michał Wiśniewski.

„Gdy postraszyłem ich adwokatem, powiedzieli, że wszystko mają nagrane. Podczas wywiadu Marcin wyłączył przy mnie dyktafon. Najwyraźniej, kiedy wyszedłem z pokoju, ponownie go włączył. To było mega ku*ewskie zagranie. Gościu zrobił karierę, ale szedł do celu po trupach” – czytamy.

Marcin Prokop odpowiedział Wiśniewskiemu na Facebooku.

„Martwię się o pamięć Michała. Chyba jest z nią nie najlepiej. Chętnie mu ją jednak odświeżę, bo zakładam, że Michał nie ma złych intencji i nie chce moim kosztem podbić zainteresowania własną osobą, ani nakręcić promocyjnej gównoburzy wokół swojej książki. To byłoby bardzo nieładne. Może po prostu nie pamięta. Ma prawo, zważywszy na upływ wielu lat i jego słynny, ówczesny tryb życia, sprzyjający zacieraniu granic pomiędzy prawdą, a fikcją [pisownia oryginalna – przyp. red.]” – zaczął Prokop.

W opublikowanym na Facebooku wpisie Prokop zaznacza, że nigdy nie spożywał alkoholu w godzinach pracy, a co więcej, nienawidzi wódki, co mogą ponoć zaświadczyć jego liczni współpracownicy.

„Nasze spotkanie nie miało charakteru towarzyskiego. Umówiliśmy się na wywiad do gazety, podczas którego dyktafon był przez cały czas włączony. Odpowiadałeś na moje pytania ze świadomością, że jestem dziennikarzem, a nie twoim psychoterapeutą lub spowiednikiem. Kwestii Magdy Femme, która stała się później dla ciebie problematyczna, poświęciłeś podczas tej rozmowy sporo miejsca oraz barwnych, choć intymnych szczegółów. Oszczędziłem ich, spisując wywiad. Dokonałem autocenzury w twoim imieniu, bo dziennikarstwo polega również na tym, żeby czasem zrobić krok wstecz. Dlatego w materiale przeznaczonym do autoryzacji zostało jedynie kilka zdań na temat Magdy, z wielu wypowiedzianych” – podkreśla.

„Późnym wieczorem tenże sam menedżer zadzwonił z nerwem w głosie, że Michał dopiero przeczytał (!) i nie zgadza się na publikację. Niestety, w tym momencie gazeta była już w druku, więc zorientowaliście się panowie, że w tekście jest coś, czego nie chcecie, odrobinę za późno. Gdybyś sam, Michale, przeczytał ten wywiad, kiedy był na to czas, bez jakichkolwiek sprzeciwów wykreśliłbym kłopotliwe dla ciebie fragmenty, których nie wyłapał Maciej. Ale może nie mogłeś, albo nie byłeś w stanie. Nie wnikam” – czytamy.

„Nie będę cię, Michale, straszył adwokatami, ani żądał przeprosin czy sprostowań, bo mam w życiu ciekawsze sprawy, niż zajmowanie się twoimi fantasmagoriami na mój temat i fundowanie plotkarskim mediom materiału na nieistotne, celebryckie dramy podczas sezonu ogórkowego. Ale spróbuj się zachować przyzwoicie i proszę, nie powielaj więcej bzdur, które nie mają pokrycia w rzeczywistości. Życzę ci powodzenia w tym, czymkolwiek się aktualnie zajmujesz, bez mojego dalszego udziału w tej przygodzie [pisownia oryginalna – przyp. red.]” – zakończył swój wywód dziennikarz.


 

POLECANE
Trans. Antifa. Charlie Kirk nie żyje tylko u nas
Trans. Antifa. Charlie Kirk nie żyje

Charlie Kirk nie żyje. FBI już opublikowało wizerunek mężczyzny podejrzanego o morderstwo prawicowego działacza. W ostatnich godzinach do sieci przedostała się też informacja, że na broni zamachowca znaleziono hasła charakterystyczne dla tzn. Trantify, czyli aktywistów gender działających w szeregach „antyfaszystów”. Co dokładnie morderca naniósł na swoją broń?

Woś do Tuska i Kierwińskiego: „Dręczycie moją rodzinę, jestem w Sejmie, a szukacie mnie na Śląsku” pilne
Woś do Tuska i Kierwińskiego: „Dręczycie moją rodzinę, jestem w Sejmie, a szukacie mnie na Śląsku”

Poseł PiS Michał Woś w mocnych słowach uderzył w premiera Donalda Tuska i szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego. Polityk nie kryje oburzenia po tym, jak funkcjonariusze policji nachodzili jego rodzinę, gdy on sam był na obradach Sejmu w Warszawie.

Awantura w Europarlamencie. Ostro między Śmiszkiem a Zajączkowską-Hernik: „Zabieraj partnera i idź na front!” Wiadomości
Awantura w Europarlamencie. Ostro między Śmiszkiem a Zajączkowską-Hernik: „Zabieraj partnera i idź na front!”

W Parlamencie Europejskim w Strasburgu doszło do ostrego starcia między Krzysztofem Śmiszkiem z Lewicy a Ewą Zajączkowską-Hernik z Konfederacji. Dyskusja o bezpieczeństwie Polski i rosyjskich dronach przerodziła się w personalny atak i mocną ripostę.

Polska zirytowała Rosję. Moskwa żąda cofnięcia decyzji o zamknięciu granicy z Białorusią z ostatniej chwili
Polska zirytowała Rosję. Moskwa żąda cofnięcia decyzji o zamknięciu granicy z Białorusią

Rosja zaatakowała decyzję rządu Donalda Tuska o zamknięciu wszystkich przejść granicznych z Białorusią. Kreml w oficjalnym komunikacie wezwał Polskę do zmiany stanowiska, nazywając działania Warszawy „krokiem destrukcyjnym”.

Szokujące fakty po zabójstwie Charliego Kirka. Na amunicji hasła transpłciowe i antyfaszystowskie z ostatniej chwili
Szokujące fakty po zabójstwie Charliego Kirka. Na amunicji hasła transpłciowe i "antyfaszystowskie"

Nowe ustalenia po zamachu na Charliego Kirka ujawniają makabryczne szczegóły. Na nabojach w karabinie zabójcy znaleziono napisy związane ze środowiskiem transpłciowym i ruchem "antyfaszystowskim" – podał „Wall Street Journal”.

Niemcy wracają do węgla i wyhamowują OZE pilne
Niemcy wracają do węgla i wyhamowują OZE

Niemcy, które latami forsowały zieloną transformację, dziś same cofają się o krok. Kanclerz Friedrich Merz przyznał, że kraj nie nadąża z budową alternatywnych źródeł energii. W efekcie Berlin rozważa utrzymanie elektrowni węglowych dłużej, niż wcześniej zapowiadano.

Trwa posiedzenie RBN. Prezydent ostrzega przed kłamstwami Kremla z ostatniej chwili
Trwa posiedzenie RBN. Prezydent ostrzega przed kłamstwami Kremla

To było bezprecedensowe wtargnięcie w polską przestrzeń powietrzną. Kilkanaście rosyjskich dronów przeleciało nad terytorium Polski w nocy z wtorku na środę. W czwartek prezydent Karol Nawrocki przewodniczył pierwszemu posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego poświęconemu tej sytuacji.

Pilny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Wrocławscy radni podjęli decyzję, która dotyczy wszystkich mieszkańców i właścicieli sklepów. Po wejściu uchwalonych przepisów w całym mieście będzie obowiązywał nocny zakaz sprzedaży alkoholu – zarówno w sklepach, jak i na stacjach benzynowych. Zakaz obejmuje godziny od 22:00 do 6:00 rano.

Łukaszenka atakuje Polskę. „Jak dzikusy podsycają napięcie” polityka
Łukaszenka atakuje Polskę. „Jak dzikusy podsycają napięcie”

Aleksandr Łukaszenka znów uderza w Polskę. W czasie spotkania z przedstawicielem Białorusi przy ONZ Walentinem Rybakowem białoruski dyktator pozwolił sobie na bezprecedensowe ataki. Tym razem padły skandaliczne słowa o Polakach.

Woda niezdatna do picia. Pilny komunikat dla Warmińsko-Mazurskiego z ostatniej chwili
Woda niezdatna do picia. Pilny komunikat dla Warmińsko-Mazurskiego

Warmińsko-Mazurski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny wydał pilny komunikat. W kilku powiatach regionu stwierdzono zanieczyszczenie wody bakteriami z grupy coli i enterokokami. Woda w części miejscowości jest niezdatna do spożycia, a mieszkańcy muszą korzystać z alternatywnych źródeł zaopatrzenia.

REKLAMA

„Go chyba popie*doliło”. Wiśniewski oskarża Prokopa. Ten nie zostawił na muzyku suchej nitki

Michał Wiśniewski w książce „Ich Troje. Biografia” wspomniał wywiad udzielony Marcinowi Prokopowi, który miał pójść kompletnie nie po jego myśli.
 „Go chyba popie*doliło”. Wiśniewski oskarża Prokopa. Ten nie zostawił na muzyku suchej nitki
/ zrzut ekranu z serwisu YouTube

Michał Wiśniewski wydał na świat kolejną książkę zatytułowaną „Ich Troje. Biografia”, w której rozlicza się z historią popularnego niegdyś zespołu. 

Dziennikarz Marcin Prokop pewnego dnia spotkał się z artystą, aby zadać kilka pytań dla „Gali”.  

„Przyszedł do mnie na wywiad do «Gali». Rozmawialiśmy, piliśmy wódkę. Po skończonym wywiadzie dyskutowaliśmy jak to dwóch pijanych facetów, między innymi o kobietach. Wtedy na pewno padło zdanie, że Magda odeszła do kobiety. Spotkaliśmy się w sobotę, a w poniedziałek dostałem tekst do autoryzacji. Kiedy zobaczyłem ten wywiad, powiedziałem, że go chyba popie*doliło i absolutnie nie zgadzam się na autoryzację takich prywatnych rozmów. Wtedy zostałem poinformowany, że wywiad już jest w druku” – wspomina Michał Wiśniewski.

„Gdy postraszyłem ich adwokatem, powiedzieli, że wszystko mają nagrane. Podczas wywiadu Marcin wyłączył przy mnie dyktafon. Najwyraźniej, kiedy wyszedłem z pokoju, ponownie go włączył. To było mega ku*ewskie zagranie. Gościu zrobił karierę, ale szedł do celu po trupach” – czytamy.

Marcin Prokop odpowiedział Wiśniewskiemu na Facebooku.

„Martwię się o pamięć Michała. Chyba jest z nią nie najlepiej. Chętnie mu ją jednak odświeżę, bo zakładam, że Michał nie ma złych intencji i nie chce moim kosztem podbić zainteresowania własną osobą, ani nakręcić promocyjnej gównoburzy wokół swojej książki. To byłoby bardzo nieładne. Może po prostu nie pamięta. Ma prawo, zważywszy na upływ wielu lat i jego słynny, ówczesny tryb życia, sprzyjający zacieraniu granic pomiędzy prawdą, a fikcją [pisownia oryginalna – przyp. red.]” – zaczął Prokop.

W opublikowanym na Facebooku wpisie Prokop zaznacza, że nigdy nie spożywał alkoholu w godzinach pracy, a co więcej, nienawidzi wódki, co mogą ponoć zaświadczyć jego liczni współpracownicy.

„Nasze spotkanie nie miało charakteru towarzyskiego. Umówiliśmy się na wywiad do gazety, podczas którego dyktafon był przez cały czas włączony. Odpowiadałeś na moje pytania ze świadomością, że jestem dziennikarzem, a nie twoim psychoterapeutą lub spowiednikiem. Kwestii Magdy Femme, która stała się później dla ciebie problematyczna, poświęciłeś podczas tej rozmowy sporo miejsca oraz barwnych, choć intymnych szczegółów. Oszczędziłem ich, spisując wywiad. Dokonałem autocenzury w twoim imieniu, bo dziennikarstwo polega również na tym, żeby czasem zrobić krok wstecz. Dlatego w materiale przeznaczonym do autoryzacji zostało jedynie kilka zdań na temat Magdy, z wielu wypowiedzianych” – podkreśla.

„Późnym wieczorem tenże sam menedżer zadzwonił z nerwem w głosie, że Michał dopiero przeczytał (!) i nie zgadza się na publikację. Niestety, w tym momencie gazeta była już w druku, więc zorientowaliście się panowie, że w tekście jest coś, czego nie chcecie, odrobinę za późno. Gdybyś sam, Michale, przeczytał ten wywiad, kiedy był na to czas, bez jakichkolwiek sprzeciwów wykreśliłbym kłopotliwe dla ciebie fragmenty, których nie wyłapał Maciej. Ale może nie mogłeś, albo nie byłeś w stanie. Nie wnikam” – czytamy.

„Nie będę cię, Michale, straszył adwokatami, ani żądał przeprosin czy sprostowań, bo mam w życiu ciekawsze sprawy, niż zajmowanie się twoimi fantasmagoriami na mój temat i fundowanie plotkarskim mediom materiału na nieistotne, celebryckie dramy podczas sezonu ogórkowego. Ale spróbuj się zachować przyzwoicie i proszę, nie powielaj więcej bzdur, które nie mają pokrycia w rzeczywistości. Życzę ci powodzenia w tym, czymkolwiek się aktualnie zajmujesz, bez mojego dalszego udziału w tej przygodzie [pisownia oryginalna – przyp. red.]” – zakończył swój wywód dziennikarz.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe