Weteran z Iraku i Afganistanu: Wojsko Putina się ośmiesza

„Ukraina pokazała wyższość nad Rosją”
Zdaniem Lewandowskiego Ukraina pokazała wyższość nad Rosją na wielu poziomach – „koncepcyjnym, materiałowym i moralnym”. Podkreślił on wagę konkretnych zwycięstw Ukraińców i przykłady miast, których mimo usilnych prób nie udało się zdobyć Rosjanom: zatrzymanie uderzenia na Charków, obrona Kijowa czy Czernihowa.
– Ta walka złamała ostrze rosyjskiej ofensywy, bo gdyby tutaj armia ukraińska nie zatrzymała armii rosyjskiej, w zasadzie ten trzydniowy plan (…) byłby znacznie bliższy realizacji – podkreślił pułkownik. W jego opinii rosyjska armia ośmieszyła się nie tylko wykorzystywaniem starej i niezmodernizowanej broni, ale przede wszystkim brakiem moralności, który skutkował okrutnymi zbrodniami dokonywanymi na cywilach, m.in. w Buczy.
– Armia rosyjska pokazała, że jest amoralna z definicji. Dokonuje rzeczy amoralnych pod egidą własnych dowódców (…) nie wyobrażam sobie, że miałbym dowodzić takimi żołnierzami czy też inspirować ich do podobnych zachowań – podkreślił Lewandowski.
Kiedy skończy się wojna?
Podczas debaty eksperci byli zgodni, że nie ma jednej i konkretnej daty możliwego zakończenia tej wojny. Analityk wojskowy Jarosław Wolski stwierdził, że w interesie Ukrainy leży przedłużenie tego konfliktu tak, żeby sankcje nałożone na Rosjan zaczęły skutecznie ich „dusić”.
– One już są skuteczne. W przyszłym roku Rosja naprawdę zacznie dotkliwie je odczuwać – zaznaczył ekspert. W jego opinii konflikt przedłuży się do przyszłego roku.
– Ukraina nie chce i nie przehandluje swojej drogi na Zachód w zamian za podpisanie pokoju z Rosjanami. Ukraińcy nie zgodzą się na zostanie krajem neutralnym lub w jakiejś formie zależnym od Rosji. Oni jednoznacznie obrali kurs na Zachód. Obawiam się, że może to być konflikt zamrożony – powiedział Jarosław Wolski.
Podobną opinię wygłosił płk Lewandowski, który zaproponował także inny możliwy scenariusz wydarzeń.
– Druga możliwość jest taka, że armia ukraińska zbuduje takie zdolności, że będzie w stanie przynajmniej tę fazę wojny wygrać. Działaniami ofensywnymi zmusi Rosjan do opuszczenia części terytorium – zaznaczył weteran z Iraku i Afganistanu. Dodał jednak, że Ukraina nie zdobędzie Krymu, a mało prawdopodobne jest także odzyskanie Doniecka i Ługańska – tamtejszy ruch nienawiści do Kijowa, jak twierdzi pułkownik, „jest zbyt głęboki”.