Niemiecki MSZ o dostawie czołgów dla Ukrainy: "Serce krwawi, ale musimy zachować zimną krew"

"Jesteśmy na wojnie. Nawet jeśli serce krwawi, trzeba zachować zimną krew" - powiedziała szefowa MSZ Niemiec Annalena Baerbock, odnosząc się do rezerwy rządu w Berlinie wobec dostarczania czołgów na Ukrainę. Argument ten jest nadal „mało satysfakcjonujący” – ocenia w poniedziałek portal dziennika „Welt”.
Minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock
Minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock / PAP/EPA/CLEMENS BILAN

„Jesteśmy na wojnie. Nawet jeśli serce krwawi, trzeba zachować zimną krew. To właściwa droga w obecnej sytuacji”

– podkreśliła Baerbock w niedzielę wieczorem w programie ARD, odnosząc się do systemu wymiany, tzw. Ringtausch, z krajami UE, które dostarczyły Ukrainie radzieckie czołgi w zamian za obiecany nowoczesny niemiecki sprzęt.

Rząd Niemiec nadal ma problemy z dostawami czołgów

Odbicie przez siły ukraińskie terytorium zajętego przez Rosję nie byłoby możliwe bez wsparcia militarnego Zachodu, „mimo to rząd (Niemiec) nadal ma problemy z dostawami zachodnich czołgów i transporterów opancerzonych, których domaga się Kijów” – przypomina „Welt”, dodając, że "Berlin tłumaczy, że nie chce sam podejmować decyzji".

W trakcie wywiadu w ARD Baerbock (Zieloni) podkreślała sukcesy, jakie zostały osiągnięte dzięki dotychczasowym dostawom sprzętu. Tłumaczyła też, dlaczego Niemcy nadal nie chcą dostarczyć zapowiedzianej broni.

„Problem z czołgami polega na tym, że ich obsługa techniczna ma wpływ na ich działanie. Dlatego tak ważne jest dla nas, abyśmy mogli podjąć taki krok tylko wspólnie z naszymi międzynarodowymi partnerami”

– mówiła Baerbock. Jak podkreśla „Welt”, takie tłumaczenia „już kilkakrotnie słyszano od kanclerza (Niemiec Olafa Scholza) i minister obrony (Christine Lambrecht)”.

W trakcie wywiadu Baerbock unikała jasnych odpowiedzi w kwestii dostarczania Ukrainie przez Niemcy pojazdów bojowych i transporterów opancerzonych – komentuje „Welt”.

„Jestem za dostarczaniem wszystkiego, co ma znaczenie, a sama dostawa nie robi różnicy. Cały łańcuch logistyczny, który za tym stoi, musi działać. Na ten temat trwają nieustanne rozmowy”

– skomentowała Baerbock wewnętrzne rozmowy między rządem niemieckim a ukraińskim.

„Polityka niemieckiego rządu wobec Ukrainy jest trudna do zrozumienia”

Uczestniczący w dyskusji w ARD polityk opozycyjnej CDU Roderich Kiesewetter ocenił, że obecna polityka niemieckiego rządu wobec Ukrainy jest „trudna do zrozumienia”, także jeśli chodzi o dostarczenie wozów bojowych Marder. „Nie rozumiem nastawienia kanclerza. Gdyby rząd uznał, że Niemcy powinny podjąć inicjatywę, Marder byłby najlepszym przykładem pomocy Ukrainie w zakończeniu mordowania, niszczenia języka ukraińskiego i porywania dzieci (przez Rosję - PAP)” – stwierdził Kiesewetter, podkreślając, że „Putin wyczuwa typowo niemieckie lęki”.

Dopiero gdy Putin będzie przekonany, że zachodni sojusz jest stabilny i nadal dostarcza broń, przestanie prowadzić tę wojnę. Dlatego tak ważne jest, by Niemcy przyjęły rolę lidera” – przekonywała podczas debaty w ARD amerykańska dziennikarka Anne Applebaum. Jak dodała, nie rozumie, dlaczego Niemcy uzależniły się od decyzji USA. „Prezydent USA (Joe) Biden zapowiedział jasno, że każdy kraj może podejmować suwerenne decyzje dotyczące dostaw. Ponadto nie należy dać się zastraszyć pustymi groźbami Putina, który posługuje się językiem terroru, by kształtować naszą politykę. Zamiast tego posłuchajcie Ukraińców, którzy najlepiej wiedzą, jak prowadzić tę wojnę” – mówiła Applebaum.

Jak dodał emerytowany generał NATO Egon Ramms, zastanawiające jest, dlaczego rząd niemiecki wyznacza w tym momencie „czerwoną linię”, podczas gdy na Ukrainie jest już w użyciu dużo ciężkiego sprzętu. Odrzucił argument o braku szkoleń ukraińskich żołnierzy z korzystania z nowoczesnego sprzętu. „Dostarczone już systemy są znacznie bardziej skomplikowane w obsłudze niż te, o których teraz rozmawiamy” - podkreślił.

„Pełnienie roli lidera z tylnego siedzenia jest nieco trudne. Trzeba wystąpić naprzód, jeśli chce się przewodzić” – skomentował Ramms, zapytany o rolę Niemiec. „Do tej pory Putin postrzegał działania Niemiec jako słabość i stara się to wykorzystywać, by rozbić zachodni sojusz”- podkreślił. (PAP)


 

POLECANE
Karol Nawrocki postawił na swoim. Wołodymyr Zełenski przyjedzie do Polski z ostatniej chwili
Karol Nawrocki postawił na swoim. Wołodymyr Zełenski przyjedzie do Polski

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że planuje wizytę w Polsce 19 grudnia.

Politico: Europa powinna posłuchać Trumpa polityka
Politico: Europa powinna posłuchać Trumpa

Autor publikacji „Politico” Mathias Döpfner przekonuje, że Europa reaguje na krytykę ze strony Stanów Zjednoczonych w sposób emocjonalny i defensywny, zamiast potraktować ją jako impuls do głębokich reform. Jego zdaniem to nie Ameryka oddala się od Europy, lecz sama Europa od rzeczywistości.

Niemieccy rolnicy protestują przeciwko umowie z Mercosur z ostatniej chwili
Niemieccy rolnicy protestują przeciwko umowie z Mercosur

Rolnicy w Niemczech zapowiadają ogólnokrajowe protesty po akceptacji umowy UE-Mercosur.

Protesty rolników w Kosztowie i pod Kołobrzegiem pilne
Protesty rolników w Kosztowie i pod Kołobrzegiem

Protesty rolników w różnych regionach Polski pokazują narastającą skalę kryzysu. Rolnicy sprzeciwiają się niekontrolowanemu importowi, braku opłacalności produkcji i rosnącej biurokracji, ostrzegając przed upadkiem polskich gospodarstw.

Zapytano o skuteczność Tuska. Polacy podzieleni z ostatniej chwili
Zapytano o skuteczność Tuska. Polacy podzieleni

Polacy są niemal równo podzieleni w ocenie skuteczności Donalda Tuska – wynika z badania pracowni IBRiS na zlecenie Radia ZET.

Ambasador Niemiec w Polsce: Reparacje nie są tematem rozmów z Polską polityka
Ambasador Niemiec w Polsce: Reparacje nie są tematem rozmów z Polską

Ambasador Niemiec w Warszawie ponownie odniósł się do kwestii reparacji wojennych. Wprost podkreślił, że Berlin nie prowadzi rozmów na ten temat, mimo uznania odpowiedzialności za zbrodnie II wojny światowej.

Strzelanina na plaży w Sydney. Wielu zabitych, trwa akcja służb z ostatniej chwili
Strzelanina na plaży w Sydney. Wielu zabitych, trwa akcja służb

Popularna plaża Bondi w Sydney zamieniła się w miejsce tragedii. Australijska policja potwierdziła strzelaninę, w której jest wielu rannych i ofiary śmiertelne. Dwóch napastników zostało zneutralizowanych, a akcja służb wciąż trwa.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

Spadek ciśnienia w Warszawie, dużo chmur, miejscami mżawka oraz lokalnie opady marznące na południu i w górach. Temperatura przeważnie 3–7 st.C, wiatr chwilami porywisty – to prognoza IMGW na niedzielę i poniedziałek.

Planowali zamach na jarmark bożonarodzeniowy. Służby zatrzymały pięciu imigrantów pilne
Planowali zamach na jarmark bożonarodzeniowy. Służby zatrzymały pięciu imigrantów

Prokuratura w Monachium nie wyklucza, że grupa zatrzymanych cudzoziemców mogła przygotowywać atak o podłożu islamistycznym. Według ustaleń śledczych celem mogło być 20-tysięczne Dingolfing, a narzędziem ataku samochód.

Wypadek autokaru w Rzeszowie. Nowe informacje z ostatniej chwili
Wypadek autokaru w Rzeszowie. Nowe informacje

W niedzielę rano autokar wjechał z impetem na rondo Jacka Kuronia w Rzeszowie i wylądował na pasie zieleni. Są ranni – informuje RMF FM

REKLAMA

Niemiecki MSZ o dostawie czołgów dla Ukrainy: "Serce krwawi, ale musimy zachować zimną krew"

"Jesteśmy na wojnie. Nawet jeśli serce krwawi, trzeba zachować zimną krew" - powiedziała szefowa MSZ Niemiec Annalena Baerbock, odnosząc się do rezerwy rządu w Berlinie wobec dostarczania czołgów na Ukrainę. Argument ten jest nadal „mało satysfakcjonujący” – ocenia w poniedziałek portal dziennika „Welt”.
Minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock
Minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock / PAP/EPA/CLEMENS BILAN

„Jesteśmy na wojnie. Nawet jeśli serce krwawi, trzeba zachować zimną krew. To właściwa droga w obecnej sytuacji”

– podkreśliła Baerbock w niedzielę wieczorem w programie ARD, odnosząc się do systemu wymiany, tzw. Ringtausch, z krajami UE, które dostarczyły Ukrainie radzieckie czołgi w zamian za obiecany nowoczesny niemiecki sprzęt.

Rząd Niemiec nadal ma problemy z dostawami czołgów

Odbicie przez siły ukraińskie terytorium zajętego przez Rosję nie byłoby możliwe bez wsparcia militarnego Zachodu, „mimo to rząd (Niemiec) nadal ma problemy z dostawami zachodnich czołgów i transporterów opancerzonych, których domaga się Kijów” – przypomina „Welt”, dodając, że "Berlin tłumaczy, że nie chce sam podejmować decyzji".

W trakcie wywiadu w ARD Baerbock (Zieloni) podkreślała sukcesy, jakie zostały osiągnięte dzięki dotychczasowym dostawom sprzętu. Tłumaczyła też, dlaczego Niemcy nadal nie chcą dostarczyć zapowiedzianej broni.

„Problem z czołgami polega na tym, że ich obsługa techniczna ma wpływ na ich działanie. Dlatego tak ważne jest dla nas, abyśmy mogli podjąć taki krok tylko wspólnie z naszymi międzynarodowymi partnerami”

– mówiła Baerbock. Jak podkreśla „Welt”, takie tłumaczenia „już kilkakrotnie słyszano od kanclerza (Niemiec Olafa Scholza) i minister obrony (Christine Lambrecht)”.

W trakcie wywiadu Baerbock unikała jasnych odpowiedzi w kwestii dostarczania Ukrainie przez Niemcy pojazdów bojowych i transporterów opancerzonych – komentuje „Welt”.

„Jestem za dostarczaniem wszystkiego, co ma znaczenie, a sama dostawa nie robi różnicy. Cały łańcuch logistyczny, który za tym stoi, musi działać. Na ten temat trwają nieustanne rozmowy”

– skomentowała Baerbock wewnętrzne rozmowy między rządem niemieckim a ukraińskim.

„Polityka niemieckiego rządu wobec Ukrainy jest trudna do zrozumienia”

Uczestniczący w dyskusji w ARD polityk opozycyjnej CDU Roderich Kiesewetter ocenił, że obecna polityka niemieckiego rządu wobec Ukrainy jest „trudna do zrozumienia”, także jeśli chodzi o dostarczenie wozów bojowych Marder. „Nie rozumiem nastawienia kanclerza. Gdyby rząd uznał, że Niemcy powinny podjąć inicjatywę, Marder byłby najlepszym przykładem pomocy Ukrainie w zakończeniu mordowania, niszczenia języka ukraińskiego i porywania dzieci (przez Rosję - PAP)” – stwierdził Kiesewetter, podkreślając, że „Putin wyczuwa typowo niemieckie lęki”.

Dopiero gdy Putin będzie przekonany, że zachodni sojusz jest stabilny i nadal dostarcza broń, przestanie prowadzić tę wojnę. Dlatego tak ważne jest, by Niemcy przyjęły rolę lidera” – przekonywała podczas debaty w ARD amerykańska dziennikarka Anne Applebaum. Jak dodała, nie rozumie, dlaczego Niemcy uzależniły się od decyzji USA. „Prezydent USA (Joe) Biden zapowiedział jasno, że każdy kraj może podejmować suwerenne decyzje dotyczące dostaw. Ponadto nie należy dać się zastraszyć pustymi groźbami Putina, który posługuje się językiem terroru, by kształtować naszą politykę. Zamiast tego posłuchajcie Ukraińców, którzy najlepiej wiedzą, jak prowadzić tę wojnę” – mówiła Applebaum.

Jak dodał emerytowany generał NATO Egon Ramms, zastanawiające jest, dlaczego rząd niemiecki wyznacza w tym momencie „czerwoną linię”, podczas gdy na Ukrainie jest już w użyciu dużo ciężkiego sprzętu. Odrzucił argument o braku szkoleń ukraińskich żołnierzy z korzystania z nowoczesnego sprzętu. „Dostarczone już systemy są znacznie bardziej skomplikowane w obsłudze niż te, o których teraz rozmawiamy” - podkreślił.

„Pełnienie roli lidera z tylnego siedzenia jest nieco trudne. Trzeba wystąpić naprzód, jeśli chce się przewodzić” – skomentował Ramms, zapytany o rolę Niemiec. „Do tej pory Putin postrzegał działania Niemiec jako słabość i stara się to wykorzystywać, by rozbić zachodni sojusz”- podkreślił. (PAP)



 

Polecane