Jerzego Stuhra zatrzymał sam potrącony motocyklista? "Fakt" miał dotrzeć do policyjnej notatki nt. zatrzymania

Według informacji "Faktu" zatrzymania Jerzego Stuhra miał dokonać sam potrącony motocyklista, pan Sławomir, który po tym jak upadł, wsiadł z powrotem na swój motocykl i po 600 metrach zajechał drogę lexusowi Stuhra, po czym miał dokonać "ujęcia obywatelskiego" i wezwać policję.
Badanie alkomatem
Przybyła na miejscu policja miała przebadać alkomatem obydwu uczestników zdarzenia. W wyniku badania miało się okazać, że pan Sławomir jest trzeźwy, a badanie aktora wykazało 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Badanie miano powtarzać trzykrotnie i każde kolejne wykazywało bardziej korzystny dla Stuhra wynik. Mimo to zatrzymano mu prawo jazdy, a aktor miał spędzić w sumie z policjantami ok. 3,5 godziny. Samochód miała odebrać żona.