Koncern Zuckerberga ma rozpocząć masowe zwolnienia. „Mogą być większe niż te na Twitterze”

Zwolnienia w Meta Platforms mają rozpocząć się już w tym tygodniu. Zarząd wydał polecenie pracownikom, żeby zrezygnowali z wyjazdów służbowych poza tymi, które są naprawdę niezbędne.
Większa skala zwolnień niż w przypadku Twittera
W publikacji podano, że zwolnienia obejmą większą ilość osób niż w przypadku Twittera, gdzie redukcja etatów sięgnęła mniej więcej połowy firmy, czyli około 3 tys. pracowników.
Oczekuje się, że zwolnienia dotkną wielu tysięcy pracowników, a ogłoszenie ma nastąpić już w środę. Meta zatrudnia ponad 87 000 pracowników. (…) Planowane zwolnienia byłyby pierwszą szeroką redukcją zatrudnienia w 18-letniej historii firmy
– czytamy. Rzecznik firmy odmówił komentarza w tej sprawie, przypominając jedynie niedawne oświadczenie Marka Zuckerberga, że w najbliższym czasie firma „skupi inwestycje na niewielkiej liczbie priorytetowych obszarów wzrostu”.
Kłopoty koncernu Zuckerberga
Akcje Meta Platforms spadły w tym roku o ponad 70%. Firma tłumaczy to pogarszającymi się trendami makroekonomicznymi, ale inwestorów niepokoją przede wszystkim duże wydatki koncernu, a także rosnące zagrożenia dla głównej działalności firmy w zakresie mediów społecznościowych. Wzrost tego biznesu na wielu rynkach zatrzymał się w obliczu silnej konkurencji ze strony TikToka, a wymóg Apple Inc. dotyczący zgody użytkowników na śledzenie ich urządzeń ograniczył zdolność platform społecznościowych do kierowania reklam.
We wrześniu inwestor Meta Platform – firma inwestycyjna Altimeter Capital – w liście otwartym skierowanym do Marka Zuckerberga przekazała, że Meta powinna zredukować liczbę pracowników i ograniczyć swoje ambicje dotyczące zbudowania metaversum. List odzwierciedlał rosnące niezadowolenie wśród akcjonariuszy.
Jednak większość rosnących kosztów Meta wynika z dużego zaangażowania Zuckerberga w tzw. Reality Labs, czyli oddział firmy odpowiedzialny za zestawy słuchawkowe do wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości. Zuckerberg przedstawił metawersum jako konstelację powiązanych ze sobą wirtualnych światów, w których ludzie będą pracować, bawić się, mieszkać i robić zakupy.
Od początku ubiegłego roku wysiłek ten kosztował firmę 15 miliardów dolarów. Jednak pomimo dużych inwestycji użytkownicy nie przyjęli nowinek z dużym entuzjazmem.