Szef BBN o wybuchu w Przewodowie: Materiał dowodowy wskazuje na ukraińską rakietę

Siewiera był pytany, z czego w takiej sytuacji wynika postawa Wołodymyra Zełenskiego. Prezydent Ukrainy zaprzecza temu, że rakieta należała do ukraińskiej obrony przeciwlotniczej.
Prezydent Zełenski reprezentuje kraj, który toczy wojnę. Wojnę, która w ostatnich dniach miała najcięższy okres, jeśli chodzi o ataki i wykorzystanie środków napadu powietrznego, od początku jej wybuchu. To normalne, że w takich warunkach pewne hipotezy, które wydają się oczywiste z punktu widzenia obrony państwa, wydają się oczywiste również dla głowy tego państwa
– stwierdził szef BBN.
Dlaczego nie zestrzelono rakiety?
CNN twierdzi, że radary NATO widziały i śledziły rakietę, która spadła na suszarnię ziarna w Przewodowie.
To rakieta środków obrony przeciwlotniczej. Rakieta, która, co do zasady, w poszukiwaniu celu wykonuje swoje zadanie, które nie ma charakteru ofensywnego. Nawet jeśli jest rejestrowana przez systemy radarowe, zakładamy, że będzie wykonywała swoje zadanie, czyli przechwytywanie środków napadu powietrznego nad terytorium Ukrainy. Czy doszło do awarii w samej rakiecie, czy do błędu przy wprowadzaniu danych – to jest przedmiotem pracy ekspertów
– wyjaśniał gość w „Porannej rozmowie” w RMF FM.
Szef BBN-u dodał, że nie ma państwa, które ma obronę lotniczą pokrywającą 100 proc. terytorium. Podkreślił, że przy pewnej ilości środków napadu powietrznego nawet najnowocześniejsza obrona przeciwlotnicza może nie być w stawie przechwycić wszystkich rakiet.